Pollyannap
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2018
- Postów
- 189
Już się nie mogę doczekać mojego brzdąca ❤Super Maluszek, jeszcze raz gratki!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Już się nie mogę doczekać mojego brzdąca ❤Super Maluszek, jeszcze raz gratki!
Gratuluję!!!Franuś od wczoraj z nami 3170g, 53cm, główka 34cm
Mąż wrócił z nocki, zjedliśmy śniadanie, ja jeszcze sobie ogarnęłam w domu. Zostawilam mu podlogi do umycia tylko Torba do auta i jedziemy. Zaprowadziłsm Antka do przedszkola, dał buziaka Frankowi a my na szpital. Ja chcialam do Poznania do Raszeji, mąż do Grodziska i tam ostatecznie pojechaliśmy. O 9 zostałam przyjęta, 3cm, bóle takie ćmiace, na ktg skurcze niereguralne. Położyli mnie na oddział i czekaliśmy na wolną sale. Ok. 10 podłączyli oxytocyne. O 12 byłam już na porodowce. Rozwarcie stanęło na 3 cm... A skurcze były już mega bolesne. Ok. 13 dostałam jakieś czopki które miały otworzyć szyjke. I dolargan. W godzine zrobiło się 6cm. Trochę pochodziłam, szybko doszlismy do 9cm. Parcie to była masakra. W ogóle nie mogłam się skupić. Dopiero przy 3 czy 4 partym poczulam że panuje nad ciałem. Jak w końcu wyszła główka to jedno parcie i miałam go całego. Od razu skóra do skóry. Tata przeciąl pepowine i zabrali go do zbadania. Nie nacieli mnie i nie pękłam. Takie było ustalenie z położną, swoją drogą cudowna kobieta, i dotrzymała słowa. Chociaż powiem Wam, że jak główka tak długo wychodziła to już chciałam powiedzieć żeby cieła
Mały jest ciągle ze mną, jak szłam pod prysznic to zabrałam go w wanience ze sobą. Szum wody chyba mu się spodobał bo leżał jak zaczarowany
Walczymy o kp, bo coś kiepsko chwyta pierś. Za mało otwiera buźke, mam wrażenie że dolna warga mu się podwija. Jak ssie to mnie boli
Tutaj 2h po urodzeniu:
Franuś od wczoraj z nami 3170g, 53cm, główka 34cm
Mąż wrócił z nocki, zjedliśmy śniadanie, ja jeszcze sobie ogarnęłam w domu. Zostawilam mu podlogi do umycia tylko Torba do auta i jedziemy. Zaprowadziłsm Antka do przedszkola, dał buziaka Frankowi a my na szpital. Ja chcialam do Poznania do Raszeji, mąż do Grodziska i tam ostatecznie pojechaliśmy. O 9 zostałam przyjęta, 3cm, bóle takie ćmiace, na ktg skurcze niereguralne. Położyli mnie na oddział i czekaliśmy na wolną sale. Ok. 10 podłączyli oxytocyne. O 12 byłam już na porodowce. Rozwarcie stanęło na 3 cm... A skurcze były już mega bolesne. Ok. 13 dostałam jakieś czopki które miały otworzyć szyjke. I dolargan. W godzine zrobiło się 6cm. Trochę pochodziłam, szybko doszlismy do 9cm. Parcie to była masakra. W ogóle nie mogłam się skupić. Dopiero przy 3 czy 4 partym poczulam że panuje nad ciałem. Jak w końcu wyszła główka to jedno parcie i miałam go całego. Od razu skóra do skóry. Tata przeciąl pepowine i zabrali go do zbadania. Nie nacieli mnie i nie pękłam. Takie było ustalenie z położną, swoją drogą cudowna kobieta, i dotrzymała słowa. Chociaż powiem Wam, że jak główka tak długo wychodziła to już chciałam powiedzieć żeby cieła
Mały jest ciągle ze mną, jak szłam pod prysznic to zabrałam go w wanience ze sobą. Szum wody chyba mu się spodobał bo leżał jak zaczarowany
Walczymy o kp, bo coś kiepsko chwyta pierś. Za mało otwiera buźke, mam wrażenie że dolna warga mu się podwija. Jak ssie to mnie boli
Tutaj 2h po urodzeniu:
To dzien po mnie. Ja.ide w czwartek za tydz i dwie.godz poz.iej bede po.Ja dxiś byłam na KTG. I ustalone że za tydzień w czwartek o 8 mam się zameldować w szpitalu. W piątek 19.10 cc. Cieszę się, że nie muszę wcześniej leżeć na oddziale
Ja też dzisiaj w słońcu zobaczyłam rozstępa na boku. Mój jest fioletowy więc to raczej świeżynka.Ojjj... to przyszły tydzień będzie bardzooo obfity. Ja wtorek mam cc
Dziś mnie młody tak rozwala, że już mam dosyć. Wpycha się w żebra, boki, rozwala mi brzuch. Poza tym w pięknym słoneczku przed lustrem zauważyłam rozstępy naa boku brzucha. Szlag by to trafił! Ale o dziwo są mało widoczne i blade... srebrne. To możliwe że to nowe? Chyba powinny być jakieś ciemniejsze na początku...
p.s. będę robić ściepę na jakiś laser albo zabieg porządny u kosmetyczki
Położna pani Ania, czarne włosy do ramion. Mąż stwierdził że w Grodzisku nie ma takiego przemialu jak w Poznaniu, ale wczoraj mieli masakre. Dziś dla odmiany nie rodzi niktOo a z kim rodzilas w Grodzisku?
Wczoraj 7 kobiet rodziło w jeden dzień, a sale dla położnic na 14 miejsc.
Ja czekam na weekend, ten lub następny.