reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Franuś od wczoraj z nami :) 3170g, 53cm, główka 34cm
Mąż wrócił z nocki, zjedliśmy śniadanie, ja jeszcze sobie ogarnęłam w domu. Zostawilam mu podlogi do umycia tylko :) Torba do auta i jedziemy. Zaprowadziłsm Antka do przedszkola, dał buziaka Frankowi a my na szpital. Ja chcialam do Poznania do Raszeji, mąż do Grodziska i tam ostatecznie pojechaliśmy. O 9 zostałam przyjęta, 3cm, bóle takie ćmiace, na ktg skurcze niereguralne. Położyli mnie na oddział i czekaliśmy na wolną sale. Ok. 10 podłączyli oxytocyne. O 12 byłam już na porodowce. Rozwarcie stanęło na 3 cm... A skurcze były już mega bolesne. Ok. 13 dostałam jakieś czopki które miały otworzyć szyjke. I dolargan. W godzine zrobiło się 6cm. Trochę pochodziłam, szybko doszlismy do 9cm. Parcie to była masakra. W ogóle nie mogłam się skupić. Dopiero przy 3 czy 4 partym poczulam że panuje nad ciałem. Jak w końcu wyszła główka to jedno parcie i miałam go całego. Od razu skóra do skóry. Tata przeciąl pepowine i zabrali go do zbadania. Nie nacieli mnie i nie pękłam. Takie było ustalenie z położną, swoją drogą cudowna kobieta, i dotrzymała słowa. Chociaż powiem Wam, że jak główka tak długo wychodziła to już chciałam powiedzieć żeby cieła :)
Mały jest ciągle ze mną, jak szłam pod prysznic to zabrałam go w wanience ze sobą. Szum wody chyba mu się spodobał bo leżał jak zaczarowany
Walczymy o kp, bo coś kiepsko chwyta pierś. Za mało otwiera buźke, mam wrażenie że dolna warga mu się podwija. Jak ssie to mnie boli
Tutaj 2h po urodzeniu:
20181010_172248-jpg.906424
Gratuluję!!!
 
Franuś od wczoraj z nami :) 3170g, 53cm, główka 34cm
Mąż wrócił z nocki, zjedliśmy śniadanie, ja jeszcze sobie ogarnęłam w domu. Zostawilam mu podlogi do umycia tylko :) Torba do auta i jedziemy. Zaprowadziłsm Antka do przedszkola, dał buziaka Frankowi a my na szpital. Ja chcialam do Poznania do Raszeji, mąż do Grodziska i tam ostatecznie pojechaliśmy. O 9 zostałam przyjęta, 3cm, bóle takie ćmiace, na ktg skurcze niereguralne. Położyli mnie na oddział i czekaliśmy na wolną sale. Ok. 10 podłączyli oxytocyne. O 12 byłam już na porodowce. Rozwarcie stanęło na 3 cm... A skurcze były już mega bolesne. Ok. 13 dostałam jakieś czopki które miały otworzyć szyjke. I dolargan. W godzine zrobiło się 6cm. Trochę pochodziłam, szybko doszlismy do 9cm. Parcie to była masakra. W ogóle nie mogłam się skupić. Dopiero przy 3 czy 4 partym poczulam że panuje nad ciałem. Jak w końcu wyszła główka to jedno parcie i miałam go całego. Od razu skóra do skóry. Tata przeciąl pepowine i zabrali go do zbadania. Nie nacieli mnie i nie pękłam. Takie było ustalenie z położną, swoją drogą cudowna kobieta, i dotrzymała słowa. Chociaż powiem Wam, że jak główka tak długo wychodziła to już chciałam powiedzieć żeby cieła :)
Mały jest ciągle ze mną, jak szłam pod prysznic to zabrałam go w wanience ze sobą. Szum wody chyba mu się spodobał bo leżał jak zaczarowany
Walczymy o kp, bo coś kiepsko chwyta pierś. Za mało otwiera buźke, mam wrażenie że dolna warga mu się podwija. Jak ssie to mnie boli
Tutaj 2h po urodzeniu:
20181010_172248-jpg.906424


Oo a z kim rodzilas w Grodzisku?
Wczoraj 7 kobiet rodziło w jeden dzień, a sale dla położnic na 14 miejsc.
Ja czekam na weekend, ten lub następny.
 
Ojjj... to przyszły tydzień będzie bardzooo obfity. Ja wtorek mam cc :)
Dziś mnie młody tak rozwala, że już mam dosyć. Wpycha się w żebra, boki, rozwala mi brzuch. Poza tym w pięknym słoneczku przed lustrem zauważyłam rozstępy naa boku brzucha. Szlag by to trafił! Ale o dziwo są mało widoczne i blade... srebrne. To możliwe że to nowe? Chyba powinny być jakieś ciemniejsze na początku...

p.s. będę robić ściepę na jakiś laser albo zabieg porządny u kosmetyczki :p
 
Ojjj... to przyszły tydzień będzie bardzooo obfity. Ja wtorek mam cc :)
Dziś mnie młody tak rozwala, że już mam dosyć. Wpycha się w żebra, boki, rozwala mi brzuch. Poza tym w pięknym słoneczku przed lustrem zauważyłam rozstępy naa boku brzucha. Szlag by to trafił! Ale o dziwo są mało widoczne i blade... srebrne. To możliwe że to nowe? Chyba powinny być jakieś ciemniejsze na początku...

p.s. będę robić ściepę na jakiś laser albo zabieg porządny u kosmetyczki :p
Ja też dzisiaj w słońcu zobaczyłam rozstępa na boku. Mój jest fioletowy więc to raczej świeżynka.
 
reklama
Oo a z kim rodzilas w Grodzisku?
Wczoraj 7 kobiet rodziło w jeden dzień, a sale dla położnic na 14 miejsc.
Ja czekam na weekend, ten lub następny.
Położna pani Ania, czarne włosy do ramion. Mąż stwierdził że w Grodzisku nie ma takiego przemialu jak w Poznaniu, ale wczoraj mieli masakre. Dziś dla odmiany nie rodzi nikt :)
 
Do góry