Super hehe. Ja sie dlugo na maszyne namowic nie chcialam. Jakos sie zawzeilam, ze nie musze umiec wszystkiego. Zawsze mi moja mama krawcowa wszystko robila, a odkad mieszkamy w de to juz nie lipa, a czasem by sie przydala. Takze dalam sie przekonac i kupilam. Mąż mowi, ze to na.urodziny zalegly prezent, bo nic nie dostałam, ale ja nie cieprie takich prezentow typowych dla pani domu
A ja to tak bym maszynę chciała....bardzo bardzo...