reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Mnie nigdy nikt nie przepuścił.
nawet w rosmannie stoję z brzuchem i dzieckiem na rękach...

Ja byłam wczoraj w rossmannie to jedna pani przede mną mnie przepuścila a zaraz potem kasjerka mnie zawołała że mam po za kolejką podejść do kasy. Ale po za tym jednym przypadkiem to stać w kolejce musze jak wszyscy :( smutne to bo ludzie widzą a udają że nie widzą
 
Ja byłam wczoraj w rossmannie to jedna pani przede mną mnie przepuścila a zaraz potem kasjerka mnie zawołała że mam po za kolejką podejść do kasy. Ale po za tym jednym przypadkiem to stać w kolejce musze jak wszyscy :( smutne to bo ludzie widzą a udają że nie widzą

I tu się z Tobą w 100% zgadzam, smutne to !!!!!
 
Ja byłam wczoraj w rossmannie to jedna pani przede mną mnie przepuścila a zaraz potem kasjerka mnie zawołała że mam po za kolejką podejść do kasy. Ale po za tym jednym przypadkiem to stać w kolejce musze jak wszyscy :( smutne to bo ludzie widzą a udają że nie widzą
Ja w ciąży też jestem niewidzialna :) Dziś w biedronce stoje w kolejce, dwóch ludzi przedemna, jedna pani za mną. I podjezdza jakiś buc i kasjerke zjechał że kolejka, że tylu klientów i tylko dwie kasy czynne i ile on ma stać. Odwrocilam się i powiedziałam, że wszyscy stoimy i czekamy. Pan spalił buraka, pani przedemna też. W ogóle jak podchodzę do jakiejś kolejki to nagle wszyscy patrzą tylko przed siebie. W autobusie niedawno grupka młodych chłopaków wypuściła mnie przed siebie. Jeszcze ja im podziękowałam że będę kupować u kierowcy bilet i to chwile potrwa, a oni buskarty tylko odbija. To mi jeden kazał wejść bo w środku klima a na dworze milion stopni :) To mnie bawi, że młodzież sama z siebie ustępuje, przepuszcza, a dorośli ludzie udają że nie widzą
 
Ja byłam wczoraj w rossmannie to jedna pani przede mną mnie przepuścila a zaraz potem kasjerka mnie zawołała że mam po za kolejką podejść do kasy. Ale po za tym jednym przypadkiem to stać w kolejce musze jak wszyscy :( smutne to bo ludzie widzą a udają że nie widzą

A to taki standard.Ja nie liczę, że mnie ktoś przepuści, ale od kiedy mam dzieci i jestem w ciąży też nie bardzo ustepuje.Tylko statutkim i schorowanym i ciężarnym.

Doszłam do wniosku, że skoro mi nikt nie ustepuje, to ja tez nie będę.Mam dzieciaki, w tym.jedno małe i tak samo place za miejsce.
W.pierwszej ciąży spotykałam się raczej z sympatią lub obojętnością.Teraz dwa razy już słyszałam 'o produkowaniu dzieci dla 500plus".
Co mnie zadziwia, że ten zasiłek tak.ludzi boli.A nie boli ich utrzymywanie z podatków meneli, więźniów- alimenciarzy, czy wypłacanie rent alkoholikom.
 
reklama
Byłam wczoraj u diabetologa. Co prawda 2h w kolejce czekałam ale pani bardzo sympatyczna. Powiedziała że się mam nie spinać bo faktycznie te normy przekroczone ale nie bardzo. Że da mi glukometr, mam mierzyć 2h po posiłkach i na czczo no i sprawdzać ale jej zdaniem nie powinnam wyskakiwać poza podane normy. Dietę mam trzymać ale bardziej na zasadzie jeść częściej a mniej niż żeby sobie czegoś odmawiać (nawet slodyczy). I wyobraźcie sobie że jem normalnie i jeszcze ani razu po tych 2h od posiłku nie przekroczyłam cukru 90! Na czczo w ogóle mam hardkorowo niski poniżej 60 a godzinę po zjedzeniu pucharka lodow miałam 89.. więc wydaje mi się że coś z tym badaniem glukozy nie do końca :)
I też zaczęłam się zastanawiać czy ja przy aktualnej wadze 48 kilo powinnam dostawać taka sama dawkę 75g tej glukozy jak przy np 70kg...
 
Do góry