reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Dzień Dobry Kobietki [emoji4]
Obudziłam się o 3:50 i już nie zasnęłam...
Ale nie próżnowałam [emoji6] weszłam na stronę szpitala na Polnej i już wiem co trzeba zabrać do porodu. Koszule i szlafrok do porodu dawają. Podkłady i takie rzeczy też. Swoje trzeba mieć majtki siateczkowe lub luźne bawełniane. Zaznaczają żeby nie brać flizelinowych. Dla maluszka tylko chusteczki nawilżane i niedrapki. Wszystko inne zapewniają. Czyli ta torba porodowa nie musi być taka wielka jak myślałam [emoji2]
Miłego spokojnego dnia dla Wszystkich.

No to fajnie się masz bo u mnie trzeba mieć wszystko [emoji23] w sensie dla siebie (podpaski poporodowe, dla chętnych podkłady na łóżko, koszule do porodu - no wszystko) za to dla dziecka wystarczy pampersy, krem i chusteczki nawilżane
 
reklama
Polecam Świat Dziecka :) zamawialam w niedzielę i we wtorek juz wszystko doszlo. Zgodne z opisem. Jestem mega zadowolona. I nic nie "śmierdzi" nowością ;p wypralam i poprasowalam już:D ale ja uwielbiam prasować:) nawet swoje dresy prasuje.. Koleżanki mówią, że to moja choroba :p
Tak jak moja teściowa, ona nawet skarpetki i majtki prasuje :D
 
Dzień dobry dziewczyny :)
Szykuje się kolejny upalny dzień...
A ja dziś mam pierwsze spotkanie z położną, jestem mocno ciekawa co to będzie, bo jakaś dziwna ta kobieta
Trzymajcie sie :)
 
Kasiu rozumiem...też się nie stresowalam specjalnie do wizyty poniedziałkowej. Teraz to już nie wiem....nie chciałabym cesarki. Ale strasznie się boję że popękam...[emoji17]
Mam to samo. Cesarki nie, indukcji porodu nie i jak tu mi dogodzić ;) no zobaczymy, liczę na to, że samo ruszy że 2 tyg wcześniej, a jak nie, to jakoś urodę. Już jedno duże urodziłam. U mnie problemy z parciem były też spowodowane brakiem czucia po znieczuleniu. Ja nie wiem, co to parcie.
 
Dzień dobry :)
Ja dziś jakąś bezsenną noc miałam, zaraz muszę się zebrać i pójść na wyniki.
15 minut piechotą, coś czuje że to będzie przy tej upalnej pogodzie nielada wyczyn :D

I coś dobrego na wieczór muszę wymyślić, bo znajomi wpadną.
Pracowity dzień się zapowiada.

Wszystkim miłego i chłodnego dnia:)
 
Pytanie do osób które mają luteinę lub inny lek dopochwowo...


Wy też macie " tam w środku " ciasno , czy jak to nazwać tak że czujecie te mięśnie ? I tabletka Niby mala a tak jakoś dziwnie wchodzi ?

A dwa... Nie śmiejcie się , ale zastanawia mnie czy podczas aplikacji tabletki dopochwowej można " dotknąć dziecka " np. główki ? Czy blokuje dostęp zamknięta szyjka i czop ?

Alee skąd mam wiedzieć że w danym dniu mi się nie zrobi rozwarcie i nie będę tego czuć a czop może na kilka razy wypaść... :eek:

Maze i to niemożliwe... Ale na Fejsie już kilka postów czytałam typu :" ginekolog wyczuł podczas badania na fotelu główkę dziecka które jest nisko..." :o

śmiej się śmiej, ale mi we wtorek lekarz na NFZ "wymacał" główkę właśnie.... nie wiem jak to możliwe ale powiedział coś w stylu "główka w położeniu krzyżowym"
ja stosuje luteinę ale pcham paluchem, za dużo oczytałam się o aplikatorze i "bawię się paluszkiem" :D nie mam większych problemów z włożeniem ;)
 
Nieeee no ja nie wydałabym 30 zł na koszule która będę miała na sobie kilka godzin [emoji23] to już wole te 1 razowke. Później i tak jej nie wykorzystam bo nie śpię w koszulach dlatego mi szkoda kasy
Ja się obawiam, że ta jednorazowa jest z takiego materiału, że bym się zapociła w tym sztucznym czymś przy porodzie [emoji14] wydaje mi się, że już lepiej zwykły długi t-shirt bawełniany :)
 
co do piżamy do porodu to ja pomimo zakończonej akcji cesarką nie ubrudziłam w ogóle koszuli.... poród to nie rzeźnia :D do dziś mam tę piżamę ;) dodam że specjalną do porodu miałam w torbie, ale jak mi chlusnęły wody to była ostatnia rzecz o jakiej myślałam ;)
 
reklama
Dzień Dobry Kobietki [emoji4]
Obudziłam się o 3:50 i już nie zasnęłam...
Ale nie próżnowałam [emoji6] weszłam na stronę szpitala na Polnej i już wiem co trzeba zabrać do porodu. Koszule i szlafrok do porodu dawają. Podkłady i takie rzeczy też. Swoje trzeba mieć majtki siateczkowe lub luźne bawełniane. Zaznaczają żeby nie brać flizelinowych. Dla maluszka tylko chusteczki nawilżane i niedrapki. Wszystko inne zapewniają. Czyli ta torba porodowa nie musi być taka wielka jak myślałam [emoji2]
Miłego spokojnego dnia dla Wszystkich.
Ooo pozdrawiam, też się obudziłam o 3 z hakiem i już nie zasnęłam... [emoji19]
 
Do góry