reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

nawet nie wiesz,jak się cieszę,że mój juz dawno stoi. Teraz chyba by mnie zamknęli do domu bez klamek przez te nocne wybory :D a jaka zmęczona po nich jestem :D
Hehe domyslalam się. My jutro jedziemy do Wro obejrzeć wózki. Mam swoje typy i jedna milosc wiec mam nadzieję ze na cos juz sie zdecydujeny w 100% [emoji4][emoji4]
 
reklama
TAAAAK!
dobra ja zamykam temat (mam nadzieje że nic mnie już nie podkusi do napisania w tym temacie)

Dzis jest "mój wielki dzień" idę na jednorazową wizyte do lekarz który daje zdjęcia i dokładnie opisuje co robi,, także mam nadzieję że W KOŃCU będę zadowolona z wizyty i dowiem się tego czego chcę się dowiedzieć :)

Powodzenia :-)
Daj znać po .
 
Ja w drugi trynestr weszłam z większym libido. Może przez to że się już tak nie baliśmy. Gin też dała zielone światło bo na początku powiedziała,że nie może nam zabronić ale odradzała by nam sexy. I jak to usłyszałam to M najwyżej mógł mnie za rękę potrzymać [emoji23] [emoji23] później stres opadł. A teraz mam etap "obojętne mi to" no ale nie ma co próżnować bo w połogu to ani ręką ani nogą...
Wex nie strasz :p Mam nadzieję,że sił mj starczy na wszystko :D
 
TAAAAK!
dobra ja zamykam temat (mam nadzieje że nic mnie już nie podkusi do napisania w tym temacie)

Dzis jest "mój wielki dzień" idę na jednorazową wizyte do lekarz który daje zdjęcia i dokładnie opisuje co robi,, także mam nadzieję że W KOŃCU będę zadowolona z wizyty i dowiem się tego czego chcę się dowiedzieć :)
Później foty wyślij [emoji173][emoji173]
 
Hej, jakoś przebrnelam te półtorej dnia dyskusji. Nie podzielam tego co powiedziała Szalona przy tym chłopcu. Uważam jak większość z was że to problem matka i że dziecko może mieć po czymś takim traume. Oby nie. Ale jakoś do całej dyskusji wpadł mi w oko taki obrazek którym to skomentuje to szaleństwo co się tu dzieje :-)[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]Zobacz załącznik 879368


Hahahahah zarąbiste :-D
 
Kurcze,dobrze pamiętam,że Ty miałas problem z lekarzem komentującym wagę? Albo inna mama....ech,nie pamiętam :D

tak ja... bo ja z tych XXL, skomentował na pierwszej wizycie, potem się nie czepił bo waga spadała, potem szła w górę, znów spadała, teraz już tylko rośnie :( ale od pierwszej wizyty serduszkowej mam TYLKO albo AŻ 2kg na + nie wiem czy to dobrze czy to źle, od zapłodnienia jestem wciąż na minusie (o 2,3kg) ale już mną telepie jak sobie pomyślę o wizycie u niego (za równy tydzień planowo) bo obecnie od osatniej wizyty jestem na + 1,2kg... z tym że samo dziecko to waga ok 1kg :D jak się czepi to chyba w depresję wpadnę.... pogoda u nas syfska, non stop leje do tego ok 22-24 stopnie... a ja juz prawie 2 tyg przeziebiona.... wiec zostaje lezenie i picie goracych slodkich herbat (w zyciu gorzkiej nie wypije) no i oczywisie brak ruchu.... buuu!!!!! ja chce sloneczko!
 
Ja niesmaczna ?
Przepraszam ale to Ty @NaturalnaMama przytaczasz teraz dziwne sytuacje, które mają się nijak do moich wypowiedzi.
Ja Ci tylko odpowiadam tym samym i raczej to Ty powinnaś dac spokój.
Co ja mam się nie odzywać bo Tobie się coś nie podoba?
Daj już spokój bo robisz się niesmaczna ?
Czy to nie agresja słowna ?
;-)
Jak mam na to zareagować ?
Podkulić uszy po sobie i się zamknąć.
Nie tego będę uczyła swojego Syna.
Uważam, że nie masz racji.
Rozejrzyj się wokół siebie i powiedz mi czy w Twoim świecie agresja jest tylko czarna albo biała.
Hmmm
Patrząc na twoje wypowiedzi i głupie przytyki 'polecam uważać na środowisko' oraz cała gama innych raczej nie sądzę, że 'odpowiadasz tym samym. Skaczesz do mnie bo mam inne zdanie. Agresja słowna nazywasz napisanie ci, że robisz się niesmaczna? Tak odbieram twoje wypowiedzi, w moich agresji nie widzę. To ty starasz się udowodnić całemu światu, że masz rację, świat jest be i kiedy ja piszę o dzieciakach przedszkolnych ty mi wyskakujesz z nastolatkami. Powtarzam, że to moje wychowanie, ja i moja rodzina nie popieramy agresji, więc skończ proszę mi udowadniać jak bardzo się mylę. Ucz syna czego chcesz. Tylko spójrz jak prowadzisz rozmowę - ja opisalam swoje doświadczenia, ty wszystko negujesz w tonie 'ja wiem lepiej'. Czy ja gdzieś napisałam, że moje zasady są najlepsze na świecie, tak ma być i kropka? Nie. Bez przytykow opisalam SWOJE doświadczenia więc daruj taka rozmowę, bo widzę, że do niczego nie prowadzi.
 
reklama
Do góry