reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Widziałam małego wczoraj. Gin nawet pokazał mi gdzie z waga jest na siatce centylowej. Idealnie w połowie czyli jest dobrze. A jak zaczęłam mówić o hipotrofi przy mojej wadze to zaczął się śmiać ale tak serdecznie że nic takiego się nie dzieje[emoji4]. Nawet nie ma podstaw do hipotrofi A moja waga no cóż jest mała ale dziecko przybiera jak trzeba to czym tu się zamartwiac.
O widzisz to super [emoji1] A krwawienie to na pewno tylko jakaś żyłka. Te nasze pochwy teraz takie delikatne i wrażliwe,że byle otarcie i może być krew A jak Ty jeszcze bierzesz acard to już w ogóle.
 
reklama
Widziałam małego wczoraj. Gin nawet pokazał mi gdzie z waga jest na siatce centylowej. Idealnie w połowie czyli jest dobrze. A jak zaczęłam mówić o hipotrofi przy mojej wadze to zaczął się śmiać ale tak serdecznie że nic takiego się nie dzieje[emoji4]. Nawet nie ma podstaw do hipotrofi A moja waga no cóż jest mała ale dziecko przybiera jak trzeba to czym tu się zamartwiac.
Ja w poprzedniej ciazy przybrałam aż 2 kg a urodziłam chłopa 4 kg :D także naprawdę nie powinnaś się martwić, po prostu dziecko pobiera co potrzebuje od Ciebie; ) gdyby przepływy były zle, to dopiero wtedy mozna by pomyslec o hipotrofii (choc i wtedy niekoniecznie).
 
A ja wczoraj na mega wkurzeniu. Z mężem się pokłóciłam. Poszłam spać po północy z bólem głowy, ubudzilam się Ale nadal głową boli. Oczywiście wg niego do abym teraz ogon podkulila i ju Nic nie pisała. Ze on mnie wspierać nie zamierza. To mu powiedziałam z przekąsem ze zajebisrym jest mężem i miło ze zawsze mogłam na niego liczyć. Jakikolwiek mam większy problem to mi mowi ze "moje problemy są bez sensu i on nie będzie tego popierać"
Jestem taka zawiedziona jego zachowaniem. Czuje się sama. A na dokładkę jak już zaczęliśmy się kłócić to ze "taka ze mnie pani domu, czysciuszka a pierdolnik jest". Może super czysto nie ma Ale względny porządek staram się mieć a ten do mnie z takim tekstem. Jak zaczęłam mu mówić ze sam większość tego pierdzielniku robi jak wraca z pracy (już krzyczałam- dziecko zaczęło płakać bo nigdy nas w takim stanie nie widziało, to usłyszałam ze mam się zamknąć bo dziecko strasze) No to wyszłam z domu z informacją ze w tym momencie to ja już oczekuję przeprosin. Jak wróciłam była 23 to on spał. Ale nadal jestem wkurzona
Ocho cho no to słabo. Nie dość że Cię ten lekarz wkurzył to jeszcze teraz z chłopem przeprawa. Przerąbane jak się nie ma wsparcia i samemu się zostaje z problemami. Też by mógł wziąć pod uwagę że Ty w ciąży jesteś i Cie nie wku**iać.
 
Ja też biorę acard 75 :eek:
Boziu uwazaj na siebie.
Nie przeciążyłaś się ? Dzwigałaś ?
Dużo chodziłas ?
Mój lekarz kazał mi właśnie uważać ze względu na acard.
Mówił że w upały mam minimalizować czynności A już na pewno dźwiganie etc.
Masz już Dzieci?
Zastanawiam się jak przy Dzieciach to możliwe.
Spokojnie sobie leż. Niech obserwują.
Cieszę się, że nie ma zagrożenia i rozwiał Twoje wcześniejsze obawy.
Fajnie, że Dzidzia zdrowo rośnie :-D
Wlasnie dlatego tak wazne jest jego odstawienie acardu kilka tygodni przed porodem. Mi w poprzedniej ciazy wyszło coś na wardze sromowej (nie bolalo tylko było jakieś male zgrubienie) i to pękło. Ale się wtedy strachu najadlam, na szczęście szybki podgląd męża stwierdził że to nic groźnego. Jakbym nie wiedziała co to to chyba zawał ma miejscu bym miała
 
A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze , szybkiego powrotu do domku życzę:)
 
I
Wlasnie dlatego tak wazne jest jego odstawienie acardu kilka tygodni przed porodem. Mi w poprzedniej ciazy wyszło coś na wardze sromowej (nie bolalo tylko było jakieś male zgrubienie) i to pękło. Ale się wtedy strachu najadlam, na szczęście szybki podgląd męża stwierdził że to nic groźnego. Jakbym nie wiedziała co to to chyba zawał ma miejscu bym miała

O raju mam to samo!!
Też mało zawału nie dostałam po ubzdurałam sobie że to może być kleszcz ale P oglądał z każdej strony i że nie .
Jest ciemnawe jakby krwią zapełnione, taka gulka.
Zapytam gina niech mi to obejrzy i powie.
A acard mam brać do 36 tc.
Boję się później po postawieniu tego stanu przedrzucawkowego
Bo jedne kobiety mają po odstawieniu
Inne normalnie donoszą do 40 tc
Zobaczymy jak to u mnie będzie
Strach ma jak zwykle duże oczy
A ja będe mu na przekór dzielna
 
A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Ojej, to trzymaj się dzielnie się oby się nie powtórzyło. Dobrze, że z dzieckiem w porządku.
 
A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Ojej biedna, pewnie sie strachu najadlas. Dobrze ze ustalo, mam nadzieje ze juz sie wiecej nie powtorzy :*
 
reklama
Niewyspalam sie... maluch wstal o 5....i szalal..skakal po mnie do 8... jak trzeba bylo wyjsc do przedszkola to zasnął...

Ale to moja wina bo wczoraj dalam mu pospac 3 h w dzien :) dzis odbieralam konsekwencje
 
Ostatnia edycja:
Do góry