reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Kochana, trzymam kciuki żeby jak najszybciej Cię wypuścili. Wiadomo co jest przyczyną krwawienia?
 
reklama
Zazdroszczę tego nie ze po prostu same z siebie nie możecie spać [emoji14] ja co godzinę pobudka bo synek się budził. Mimo to już się wyspał. Głowa mnie boli i oczy mnie szczypią ze zmęczenia :/ a promocję na 5. 10. 15 widziałam, strasznie mnie kusi :D
Mnie wieczorem zaczęło kusić ale jakoś nie mogłam dobrać do darmowej wysyłki. O 3 patrzę w tel a tam koleżanka pisze, że jakbym coś zamawiała i do przesyłki brakowało to spodnie dla dziecka jej wziąć. Więc kupiłam [emoji23]
 
Nie.... ja planuje inna sesje... jak trzeci syn bedzie chodzil....ubieram sie w suknie ślubna.. mąż w garnitur i robimy sesje poslubna ~ rodzinną na ktorąśtam rocznice ślubu z dziecmi z duza iloscia balonów :)
U nas by taka sesja nie przeszła. Ja sukni już nie mam A M się nie mieści w garnitur [emoji12] o ile marynarka jeszcze ujdzie to w portkach wygląda jak ściśnięty salseson. Ale jemu to dobrze zrobiło bo był za chudy.
 
Ka30sia, mimi00 kurde to wy macie lepsze wyniki z tą wagą niż ja chociaż troszkę schudlyscie. Ja na początku ciąży wazylam 53 kg później schudłam do 51 [emoji53]. Potem miałam obsesję codziennie się wazylam i jak waga pokazała niewielki spadek to już miałam schizy że dziecko nie rośnie. Przez te moje 4kg na plusie mam zawsze strach przed wizytą u gina o wagę małego [emoji53]. 20 lipca będę wiedziała ile waży teraz i już się stresuje bo naczytalam się o hipotrofi [emoji53].
Nie zamartwiaj się na pewno Maleństwo rośnie zdrowo. Moja gin twierdzi że można nic nie przytyć i urodzić zdrowego bobasa. A 4kg to już coś.
 
Nie zamartwiaj się na pewno Maleństwo rośnie zdrowo. Moja gin twierdzi że można nic nie przytyć i urodzić zdrowego bobasa. A 4kg to już coś.
Widziałam małego wczoraj. Gin nawet pokazał mi gdzie z waga jest na siatce centylowej. Idealnie w połowie czyli jest dobrze. A jak zaczęłam mówić o hipotrofi przy mojej wadze to zaczął się śmiać ale tak serdecznie że nic takiego się nie dzieje[emoji4]. Nawet nie ma podstaw do hipotrofi A moja waga no cóż jest mała ale dziecko przybiera jak trzeba to czym tu się zamartwiac.
 
A ja wczoraj na mega wkurzeniu. Z mężem się pokłóciłam. Poszłam spać po północy z bólem głowy, ubudzilam się Ale nadal głową boli. Oczywiście wg niego do abym teraz ogon podkulila i ju Nic nie pisała. Ze on mnie wspierać nie zamierza. To mu powiedziałam z przekąsem ze zajebisrym jest mężem i miło ze zawsze mogłam na niego liczyć. Jakikolwiek mam większy problem to mi mowi ze "moje problemy są bez sensu i on nie będzie tego popierać"
Jestem taka zawiedziona jego zachowaniem. Czuje się sama. A na dokładkę jak już zaczęliśmy się kłócić to ze "taka ze mnie pani domu, czysciuszka a pierdolnik jest". Może super czysto nie ma Ale względny porządek staram się mieć a ten do mnie z takim tekstem. Jak zaczęłam mu mówić ze sam większość tego pierdzielniku robi jak wraca z pracy (już krzyczałam- dziecko zaczęło płakać bo nigdy nas w takim stanie nie widziało, to usłyszałam ze mam się zamknąć bo dziecko strasze) No to wyszłam z domu z informacją ze w tym momencie to ja już oczekuję przeprosin. Jak wróciłam była 23 to on spał. Ale nadal jestem wkurzona
 
A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Dopiero doczytałam,że Ty w szpitalu. Przykro mi. Dobrze że z bobaskiem wszystko dobrze i szyjka ok. Trzymaj się i odpoczywaj.
 
Pierwsza diagnoza że powodem może być acard I byle otarcie czy pęknięcie żyłki może wyglądać jak krwotok. Jeszcze czekam na wyniki badań ktore mają dac obraz czy coś w moim organizmie się nie dzieje.


Ja też biorę acard 75 :eek:
Boziu uwazaj na siebie.
Nie przeciążyłaś się ? Dzwigałaś ?
Dużo chodziłas ?
Mój lekarz kazał mi właśnie uważać ze względu na acard.
Mówił że w upały mam minimalizować czynności A już na pewno dźwiganie etc.
Masz już Dzieci?
Zastanawiam się jak przy Dzieciach to możliwe.
Spokojnie sobie leż. Niech obserwują.
Cieszę się, że nie ma zagrożenia i rozwiał Twoje wcześniejsze obawy.
Fajnie, że Dzidzia zdrowo rośnie :-D
 
reklama
A ja wczoraj na mega wkurzeniu. Z mężem się pokłóciłam. Poszłam spać po północy z bólem głowy, ubudzilam się Ale nadal głową boli. Oczywiście wg niego do abym teraz ogon podkulila i ju Nic nie pisała. Ze on mnie wspierać nie zamierza. To mu powiedziałam z przekąsem ze zajebisrym jest mężem i miło ze zawsze mogłam na niego liczyć. Jakikolwiek mam większy problem to mi mowi ze "moje problemy są bez sensu i on nie będzie tego popierać"
Jestem taka zawiedziona jego zachowaniem. Czuje się sama. A na dokładkę jak już zaczęliśmy się kłócić to ze "taka ze mnie pani domu, czysciuszka a pierdolnik jest". Może super czysto nie ma Ale względny porządek staram się mieć a ten do mnie z takim tekstem. Jak zaczęłam mu mówić ze sam większość tego pierdzielniku robi jak wraca z pracy (już krzyczałam- dziecko zaczęło płakać bo nigdy nas w takim stanie nie widziało, to usłyszałam ze mam się zamknąć bo dziecko strasze) No to wyszłam z domu z informacją ze w tym momencie to ja już oczekuję przeprosin. Jak wróciłam była 23 to on spał. Ale nadal jestem wkurzona


:hmm:
 
Do góry