Październikowe mamy 2018

[ranny.ptaszek]

A dlaczego w profamili jej nie wzieli na oddzial? Jak tam z nia dzis ?

Ok doczytalam[emoji106]

 

[Shaer]

To jest prawda.....po prostu prawda....

Moj 2 dni temu mowi do mnie ze ma goraczke...ja pytam ile? Bo termometr pipczy od 37.5 a u niego nie pipczalo..
Mam 37.00.
Ja patrze a on Gripex sobie rozpuszcza hahahaha padlam

Oo mąż mojej koleżanki z pracy kiedyś zadzwonił i słyszymy że jęczy w telefon że chory itd.Prawie płacze a gorączkę masz on że taki dreszcze, a na termometrze ile.Juz 37!
Kazała mu wziąć Wit C hydroksyzyne i się położyć.

 

[Mama po raz drugi]

A dlaczego w profamili jej nie wzieli na oddzial? Jak tam z nia dzis ?

wzięli, normalnie ją przyjęli na oddział, w system wklepali, ale że nie ma tam kardiologa to podzwonili po innych szpitalach, anulowali przyjęcie i wysłali na lwowską (ekg zrobili po wklepaniu w system)

 

[Pl-AN*NA-Trzecie]

Moja koleżanka jak się urodziła ważyła ponad 2500 jej mąż 3200. Ona drobna całe życie, jej mąż jak na faceta też niski ok 175. Urodziła 3 tygodnie temu Macieja 4100, 62 cm.

U nas tez podobnie- my z mężem po 3300g, a dzieci po 4kg

 

[ranny.ptaszek]

O i tak z tymi chlopami jak z dziecmi wlasnie, wszystko trzeba palcem pokazac, powtarzac w kolko to samo, a ja bede miec 2 synów w domu... i juz cale zycie nikt nie wpadnie na oczywiste rzeczy ktore w domu trzeba zrobic...
takze dziewczyny ktore spodziewaja sie corek zazdroszcze wam cholernie !!! Corka to zawsze zrozumie tematy ktorych facet nie pojmie pomoze wtedy kiedy trzeba bez proszenia sie przy gotowaniu przy sprzataniu... ehh bedziecie miec super

 

[mimi00]

Faceci... jakby on sie tak czul jak.ona to pewnie po karetke kazalby dzwonic. Dobrze ze go nie posluchala

Dlatego to my kobiety rodzimy dzieci, bo oni wszyscy przy pierwszym skurczu by nie żyli [emoji12] [emoji23] [emoji23]

 

[mimi00]

A to moje wczorajsze zdobycze z Kika [emoji1] wiem że jeszcze czas na śliniaczki ale 2zł za 3sztuki to żal było nie brać. [emoji6]

 

[Kocurek]

Wiesz co a bierzesz coś na te zylaki? ja mam brać to cycle3fort. Może zrób doppler kończyn dolnych czy nie ma zakrzepicy to niebezpiecznie. Ja zamówiłam już pończochy 1 st. Kompresji ale jeszcze nie ma.
A z badaniami to kpina. Mocz, morfologia to ja co 4 tyg. Robię a do tego przecież są inne badania. Toxo, cytomegalia, wymazy. Żebyś nie miała problemów w szpitalu że karta ciąży pusta jak portfel bankruta.

Dobrze ze z maluszkiem wszystko ok :-)

Doczytalam wasze wpisy. Ale.pedzicie.
Melduje sie wkur...a po wizycie. Zbadane moje dziecie ok, ale polozenie nie bardzo takze powtarzamy następnym razem. Przeplywy ok wszystkie, serduszko, mozg w porządku, brzusio zamkniety. Reszta nie do zobaczenia, bo sie odwrocic nie chcialo. Plec nie potwierdzona drugi raz, bo nie widac bylo. Wazy 510g w 23+0. I na tym koniec dobrych widomosci. Pisalam wam o badaniach krwi, ze ostatni raz mialam w 12 tyg. Liczylam, ze teraz zrobia (bo tu tylko w laboratorium u lekarza mozna zrobic), a tu tylko wazenie i ciśnienie. Pytam czemu nic, a ona ze nie ma.takiej potrzeby. Teraz mam wizyte 13.07.glukoze i krew pobiora, ale wyniki krwi, oprocz cukru, dostane dopiero uwaga! 24.08 bo wtedy lekarz z urlopu wraca. Wiec jak mam anemie czy cos innego to dopiero wtedy dostane zelazo czy cokolwiek.
Za to dal mi bez problemu skierowanie do naczyniowca, bo moje zylaki ogromnie bola, sa paskudne (zrobie wam fote pozniej). No i fajnie, ale... naczyniowiec przyjmie mnie dopiero uwaga! 15.01.2019!!! To nic ze w ciazy jestem, ze bola, ze ryzyko. Tak jest tu. Super poprostu.

 

[mewa416]

O i tak z tymi chlopami jak z dziecmi wlasnie, wszystko trzeba palcem pokazac, powtarzac w kolko to samo, a ja bede miec 2 synów w domu... i juz cale zycie nikt nie wpadnie na oczywiste rzeczy ktore w domu trzeba zrobic...
takze dziewczyny ktore spodziewaja sie corek zazdroszcze wam cholernie !!! Corka to zawsze zrozumie tematy ktorych facet nie pojmie pomoze wtedy kiedy trzeba bez proszenia sie przy gotowaniu przy sprzataniu... ehh bedziecie miec super

Oj zdziwilabys się moja Z. Niestety do sprzątania ma podejście jak facet... Już mam czasem dość tego że tylko ja widzę bałagan... Mąż wiadomo facet i trzeba palcem pokazać, ale z córką jest to samo. Nie widzi że trzeba śmieci wynieść ( wydaje mi się że jak na 10-ciolatkę wynoszenie smieci i sprzątanie u siebie w pokoju to nie jest jakoś ogrom obowiązków) piachu naniesie z dworu to też jak nie powiem to nie zamiecie... Nie wiem czy liczy na to że nie zauwazę i ja to ominie? Nie chcę jej we wszystkim wyręczać bo potem wyrośnie na taką co nic nie potrafi. Także nie ma reguły jak rozmawiałam z innymi mamami z jej klasy to wygląda to podobnie :/

 

[aniaplus]

O i tak z tymi chlopami jak z dziecmi wlasnie, wszystko trzeba palcem pokazac, powtarzac w kolko to samo, a ja bede miec 2 synów w domu... i juz cale zycie nikt nie wpadnie na oczywiste rzeczy ktore w domu trzeba zrobic...
takze dziewczyny ktore spodziewaja sie corek zazdroszcze wam cholernie !!! Corka to zawsze zrozumie tematy ktorych facet nie pojmie pomoze wtedy kiedy trzeba bez proszenia sie przy gotowaniu przy sprzataniu... ehh bedziecie miec super

Ja bede miec czterech chlopow aleee poki co maly pieknie sprzata, paproszki zbiera i do smieci wynosi, klocki uwielbia chowac do pudelek, jak sie cos rozsypie w kuchni to zaraz leci zeby pomoc sprzatac i kazda krople wody, zupy, kaszy ktora spadnie na stol/ubranie/podloge koniecznie musi wytrzec papierem mama dumna! Pranie wklada do pralki i wyciaga, pomaga mi skarpetki segregowac, zakupy rozpakowujemy razem i kocha odkurzanie... Oby mu nie przeszlo za szybko, a najlepiej wcale