reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

To chyba naprawdę od szpitala zalezy i od lekarza prowadzacego. Szwagierka 4 lata temu miala wywolywany porod dopiero jak minelo 14 dni od terminu. Rodzila w prywatnym szpitalu wiec nikt jej nie mogl zmusic zeby zostala na dwa tyg na oddziale bo za kazdy dzien kasa ;) jezdzila za to dwa razy dziennie na ktg i raz na usg.


Hmmm A czy kobieta nie może powiedzieć, że chce teraz, że nie chce czekać dłużej bo się boi o Maleństwo? Jak jest po terminie ?
Matka nie ma nic do powiedzenia ?
Ja niestety znam bardzo smutny przypadek gdzie lekarz znajomej opowiadał o kobiecie pewnej..
Również jej znajomy, w sensie tej koleżanki mojej.
Napisał w wywiadzie, że radzi jej ( tej kobiecie w 41 tc) zostać w szpitalu i, że nie ma na co czekać bo jest mało wód płodowych już.
Nawet nie tyle, że radzi co zaleca bezwzględnie.
I to go uratowało bo kobita chciała się z nim Sądzić.
To był piątek.
Ta powiedziała, że woli urodzić w środę i poszła na te 5 dni do domu.
W środę niestety Dzidzia była już martwa bo się udusiła A wody były zielone.
To był 42 tc.

...........
 
reklama
Slabo mi sie zrobilo..od 30 minut leze w przychodni..... 3 ciaza i 3 glukoza moja w zyciu....ale tylko w tej ciazy zemdlec mi sie zdarzyło, więc jak widac nawet jedna osoba roznie moze reagowac na glukoze

No wlasnie to pisalam @monami ze ja w pierwszej ciazy luzik tez sie dziwilam l co te kobitki robia takie wielkie haloo ale w tej ciazy to mdlalam 10 min przed koncem troche zwymiotowalam lecialam do pielęgniarek z zacisnieta geba zeby nie puscic pawia zeby mi szybko pobieraly ta krew, na sama mysl o tych 2 h mam ciary cos przeee okropnego tak sie zle daawno nie czulam
 
Ja też dziś na glukozie ... Jeszcze 10 minut i ostatnie pobieranie. W pierwszej ciąży mogłam wcisnąć cytrynę teraz niestety nie. Tak mnie zemdlilo przez pierwsze 10 minut że masakra, teraz czuję od jakiejś godziny że mi się kręci w głowie, no ale nic dam radę ;) ale jednak tym razem gorzej niż za pierwszym :/
 
Slabo mi sie zrobilo..od 30 minut leze w przychodni..... 3 ciaza i 3 glukoza moja w zyciu....ale tylko w tej ciazy zemdlec mi sie zdarzyło, więc jak widac nawet jedna osoba roznie moze reagowac na glukoze

Może...
W pierwszej ciąży miałam 3 podejścia do glukozy.Upilam łyk (z cytryną) i zwróciłam .Za kilka dni dotrwałam do pierwszego pomiaru ale wymiotowałam pół dnia.Za trzecim razem zaczęłam pić, wypiłam i nie dobiegłam do łazienki nawet.

W drugiej ciąży wypiłam na luzie, ale mdlić mnie zaczęło jak doleciało do żołądka.Jakims cudem utrzymałam to w sobie i zwróciłam po badaniach.Za to cały dzień bolała.mnie głową byłam.polprzytomna i dużo spalam.
 
Ja jeszcze mylam okna, piłam olejek rycynowy i mialam dwukrotny masaż szyjki. Podzialala dopiero oksytocyna :p.
Dzięki Twojemu wpisowi nabrałam nadziei, że może tym razem będzie inaczej.
To czekanie było najgorsze :tak:


Teraz też nikła szansa że dotrwam
codziennie dźwigam półtora roczniaka i latam po schodach.Ginekolog powiedziała, że dlatego nie lubi ciąży zaraz po ciąży, bo kobieta nie ma się jak zregenerować i nie da się nie nosić.
Mój niby chodzi ale ja biegam za nim i co rusz wołam "Nie ruszaj, zostaw, chodź tu, wyrzuć to, wracaj" i po sto razy podnoszę, przenoszę i stawiam gdzie indziej ...
 
Ojej. To przykro mi, dobrze ze Cię nie zemdlilo w aucie, bo jednak niebezpieczne
Zostań w przychodni ile trzeba. Mi po wypiciu tak 15 minut po zrobiło się gorąco i słabo ale później już było ok.


Slabo mi sie zrobilo..od 30 minut leze w przychodni..... 3 ciaza i 3 glukoza moja w zyciu....ale tylko w tej ciazy zemdlec mi sie zdarzyło, więc jak widac nawet jedna osoba roznie moze reagowac na glukoze
 
Pilam glukoze, spoko. ta cytrynowa jest.
Leze w aucie ... matko jak mi niedobrze.... czytam ksiazke..ale nie daje rady...Was mi sie lepiej czyta.........9.25 mialam drugie pobranie krwi.... jeszcze ostatnie za godzine... czuje swoje perfumy..niedobrze mi od nich... pojade w nagrode na Big Maca...zasluzylam :)
To nie kazali Ci w przychodni siedzieć ? Mi tylko do toalety wolno było iść zeby czasem nie spalić za dużo cukru ;)
 
reklama
Hmmm A czy kobieta nie może powiedzieć, że chce teraz, że nie chce czekać dłużej bo się boi o Maleństwo? Jak jest po terminie ?
Matka nie ma nic do powiedzenia ?
Ja niestety znam bardzo smutny przypadek gdzie lekarz znajomej opowiadał o kobiecie pewnej..
Również jej znajomy, w sensie tej koleżanki mojej.
Napisał w wywiadzie, że radzi jej ( tej kobiecie w 41 tc) zostać w szpitalu i, że nie ma na co czekać bo jest mało wód płodowych już.
Nawet nie tyle, że radzi co zaleca bezwzględnie.
I to go uratowało bo kobita chciała się z nim Sądzić.
To był piątek.
Ta powiedziała, że woli urodzić w środę i poszła na te 5 dni do domu.
W środę niestety Dzidzia była już martwa bo się udusiła A wody były zielone.
To był 42 tc.

...........
No u szwagierki tez byly juz lekko zielone wody po tym 42. Szczerze mowiac nie wiem jak to wyglada, ale pewnie jak sie uprzesz to Cie przyjma. Ona nie chciala wywolywania i liczyla ze samo sie w koncu zacznie. Niestety sie przeliczyla, było wywolywanie a w efekcie i tak cc bo nie dalo rady. Młody jak sie urodzil mial na glowce taka "bańkę" odbita, bo tyle czasu napieral na kanal ze mu sie glowka odksztalcila, pozniej oczywiście sie to wyrownalo. Ale przez zielone wody byl tydzien w szpitalu i dostawal antybiotyki.

Ja osobiście gdybym nie urodzila do wyznaczonego terminu, to maksymalnie dwa dni pozniej bym sie domagala przyjecia do szpitala. Niezaleznie od tego czy sa skurcze czy nie.
 
Do góry