reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
od ktorego roku? Jest jakies rozporzadzenie co weszlo???
Ogolnie to chyba nadal zalezy od szpitala......i od lekarzy na dyżurze jakich trafisz.... jedni przyjma..drudzy powiedza....prosze wrocic jak beda skurcze...

Ale uwazam ze w ogile 41 to maks maksow...malo to przypadkow nieldotlenienia...dziecko udusone bo wod plodowych za mało... 40tc..to ktg kilka razy dziennie i w szpitalu juz dla bezpieczenstwa powinni trzymac... 41 tc to dziecko jest w 100% rozwiniete...ja bym wolala wywolac porod niz ryzykowac zycie malca...41 tc to jest mega ciasno tam w brzuchu..nie ma potrzeby ttrzymac kolejny tydzien..meczy sie i mama i dziecko..takie.moje zdanie
Osobiście też twierdzę ze 41 tydz to Max. Tak mi lekarz mówił w 1 ciąży. Ale też pewnie zależy od lekarza
 
Zabawne ale bardzo prawdziwe [emoji3] jak jakaś moja znajoma urodzi to staram się pierwszą wizytę odwlekać. Minimum 1,5/2 miesiące. Chyba,że to bardzo bliska rodzina i sama zaprasza. Też bym nie chciała żeby zaraz tabuny mnie odwiedzały A ja zestresowana, zaniedbana jeszcze bede gości obsługiwać.
 
Pierwszego syna rodziłam w 40tc +4 i koszmarnie cierpiałam prze serce.Maly był wielki wszystko mi wciskał od pęcherza i jelit po płuca (miał 59cm)
Jadłam Murzynka rozpakowywacza, seks z dwa razy dziennie, szorowanie podłóg, przysiady, bieganie po schodach i w końcu ruszyło.Czy od tego nie wiem.Bo męczyłam się kilka dni, aż mi slabo było od upału, wysiłku i nie wiem czego.I cały czas miałam uczucie że.pekne!

W drugiej ciąży wzięło mnie nagle, bylam.przekonana że mam jeszcze z 2-3tygodnie i nie ma szans, że urodzę przez terminem.Ale się zaczęło, wróciłam w Wigilię do domu, po Świętach do szpitala spowrotem.Smiali się że chyba tęsknię, uznano, że niby nic się nie dzieje i rano pójde do wypisu.A ja mówiłam 'dzis w nocy urodze'.Poszlam spać i obudzil mnie ból i urodziłam ;) 38+0
 
Melduję się. Dzisiaj już bez rewolucji zaladkowych. Ale strasznie boli mnie prawa strona twarzy na wysokości nosa. Nie jest to ból zęba. Mogę otworzyć paszcze tylko do połowy. Masakra jakaś ze mną jest. Jak nie dupa to buzia
Jak to mówią: jak nie urok to sraczka [emoji23] [emoji6]
 
Możesz miec racje, ja mojemu nie moge czytac przed snem bo go to nakreca, tak samo spiewanie. Poza tym chyba wydaje mu sie ze jak ja do niego cos mowie to i on moze do mnie i zaraz zaczyna cos pokazywac albo pytać. A najgorszy scenariusz jest taki, ze jak czytam i cos mu sie skojarzy to zaraz chce zejsc z lozka, pobiec do drugiego pokoju i przyniesc mi kroliczka o którym mowa albo domaga sie jedzenia bo ktos w bajce je ;( my od urodzenia wprowadzilismy zwyczaj ze po kapieli nie wychodzi sie z sypialni, bo to juz pora spac.

mój syn nigdy nie lubił jak mu się czyta, czyta się tylko jak się domaga, a śpiewanie.... o losie! nie nawidzi ! choć ostatnio wpałdam do pokoju o 22, wyączyłam bajki i mówi że spać! a ten MAMUSI, ZAŚPIEWAJ MI COŚ <3 no kochany <3
 
Jestem w Macu. Zamówiłam jakiegoś muffina z jajkiem i beconem do tego taka sałatka ale bez kurczaka, same warzywa i jeszcze croisanta z czekoladą. Pani mówi że będę musiała czekać na niego z 10 minut ja na to, że mam czas poczekam
No musiałam mieć tego croisanta.
Szczęśliwie jej koleżanka mówi, że są już gotowe nie trzeba czekać.
Uśmiechnęłam się do tej dziewczyny co mnie obsługiwała i mówię o widzi Pani :-D
I mała kawka .. biała. Raj na ziemi .
I dołączył do mnie P. I on wziął frytki min. :-p
Ale już chyba nie wcisne.
Zaznaczę, że ja Maca to nie jem w ogóle więc dla mnie Święto.
Nie to że celowo odmawiam ale.. same wiecie .
Do tego oni te wszystkie kanapki nie wiem jak u Was jest ale jestem w Macu nieopodal Arkadii bo tam wszystko zamknięte i oni tu te kanapki na gołe ręce szykują.
 
ja wczoraj przetwory robiłam <3 wyszło mi 9 słoiczków dżemu truskawkowego i 4 słoiczki dżemu malinowego JAMI! do tego mąż zrobił ogórki małosolne MNIAM MNIAM!
u nas dziś paskudna pogoda, całą noc padał deszcz... a fuj! ja chcę słoneczko!
udało mi się umówić na jutro na wizytę, i jestem happy, bo po połówkowych kazał mi przyjść w tym tygodniu bo nie wszystko pomierzył na USG i musi zrobić ponowne, niestety nie było miejsc i zapisałam się na 10 lipca, ale cały czas śledzę jego grafik i czaję aż się coś zwolni i udało się najpierw na 4 lipca, potem na 29 czerwca, także cieszę się, jutro podglądnę młodego <3 na razie nie rezygnuję z wizyty z 4 lipca bo nie wiem czy zdążą z posiewem na jutro,
także jutro wizytuję <3
 
reklama
Jestem w Macu. Zamówiłam jakiegoś muffina z jajkiem i beconem do tego taka sałatka ale bez kurczaka, same warzywa i jeszcze croisanta z czekoladą. Pani mówi że będę musiała czekać na niego z 10 minut ja na to, że mam czas poczekam
No musiałam mieć tego croisanta.
Szczęśliwie jej koleżanka mówi, że są już gotowe nie trzeba czekać.
Uśmiechnęłam się do tej dziewczyny co mnie obsługiwała i mówię o widzi Pani :-D
I mała kawka .. biała. Raj na ziemi .
I dołączył do mnie P. I on wziął frytki min. :-p
Ale już chyba nie wcisne.
Zaznaczę, że ja Maca to nie jem w ogóle więc dla mnie Święto.
Nie to że celowo odmawiam ale.. same wiecie .
Do tego oni te wszystkie kanapki nie wiem jak u Was jest ale jestem w Macu nieopodal Arkadii bo tam wszystko zamknięte i oni tu te kanapki na gołe ręce szykują.

jak idę do maca to wyłącznie na śniadanie, uwielbiam te tosty! do hamburgerów i innych podawanych w ciągu dnia burgerów mam wstręt, ale daruje opisywanie dlaczego ;) w każdym razie jak już się zdarzy np gdzieś na trasie wypad do maca to ja tylko śniadanie, lub w ostateczności frytki, syn za to uwielbia happymeal-a ;)
 
Do góry