reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Widzę w tej tabeli na zielono produkty z cieciorki. Jeśli mąka z ciecierzycy też się łapie do tej kategorii, to ona może być ciekawym zamiennikiem pszennej.

Prawda! Tylko tu już trzeba lubić ciecierzycę, bo mąka ma ten specyficzny smak. W daniach wytrawnych np naleśniki ze szpinakiem często używam, ale jak mam ochotę na coś "słodszego" to sobie jej nie wyobrażam :)
 
reklama
Ja mam glukoza w normie ale lekarz kazał ograniczyć cukier, lista jest super też skorzystam. Tylko nie rozumiem, dlaczego pomarańcze maja niski Ig a sok z pomarańczy świeży już średni... Przecież to to samo.

Jakby ktoś miał taką listę z cholesterolem to chętnie skorzystam, bo nie mogę znaleźć.

To wszystko dlatego, że jak pozbawiasz owoc całej otoczki (skórek, błonek) i zostawiasz tylko formę płynną, to tym samym pozbywasz się błonnika a pozostawiasz samą fruktozę i witaminy. Czyli podnosisz indeks glikemiczny danego produktu. I tak jest właściwie z każdym rozdrobnieniem i obróbka danego owocu czy warzywa. :)
 
Ja mam glukoza w normie ale lekarz kazał ograniczyć cukier, lista jest super też skorzystam. Tylko nie rozumiem, dlaczego pomarańcze maja niski Ig a sok z pomarańczy świeży już średni... Przecież to to samo.

Jakby ktoś miał taką listę z cholesterolem to chętnie skorzystam, bo nie mogę znaleźć.
To nie jest to samo. Jak zjadasz pomarancze to jesz razem z blonkami i miazszem, w soku juz tego nie masz. Po drugie jesz wolniej niz pijesz, a po trzecie na jedna szklanke soku wchodzi duzo wiecej niz jedna ponarancza. Tak jest ze wszystkimi sokami. Lepiej jesc owoce i popijac woda.
 
To masz fajnie [emoji4]. Ja na diecie jestem od 10tc. Także czasami mam ciężko i bywa że skuszę się na coś dobrego.

Biedna rozumiem Cię. Byłam w piątek na weselu i też tylko patrzyłam ja ludzie zajadaja się ciastkami, tortem, galaretką. Pocieszam się jednak że już zostało tylko 13 lub 14 tygodni do końca [emoji5].
Ooood 10 tygodnia???:errr: szacun, naprawdę jesteś dzielna. To ja nie mam co jęczeć:) no jeszcze tylko trochę. Ja właśnie dziś mam 26+1:)
 
Spoko jest wsrod nas juz kilka wrzesniowek [emoji6] ja tez byleby dotrwac do 37, mialam tak cc z pierwszym synem przez zatrucie wlasnie.

Oby organizm i nery dawaly rade a tabletki dzialaly, i dobrze ze szybko !! Niech leci szybko i juz nic innego sie nie wykrzaczy [emoji6]
Ja mam caly czas w glowie bylby do wrzesnia [emoji1317]
W sumie się cieszę ze szybciej urodzę, nie boje się tego 37 tyg, pierwszego syna urodziłam w 35 bo okazało się ze już jest mało wód płodowych i nie chcieli go tak w brzuchu na pustaka zostawiać :-p wszystko było ok tylko był chuderlakiem 2350 , tez odliczam teraz oby do 30 tyg , aktualnie u mnie 26 ale jakoś szybciej mi teraz lecą te tygodnie niż na początku , jak pierwsze cztery miesiące byłam trupem .....
 
To chyba bardzo tanio jak na duże miasto. Mieszkanie na parterze z ogródkiem koło moich rodziców w 40-tysięcznym mieście na końcu świata, w nowym bloku, kosztowało 200 tys. za 70 metrów. Nasi znajomi kupują mieszkania w Krakowie za 500-600 tys. Jedni wiem, że kupili za 540 tys. 60-metrowe mieszkanie już na obrzeżach Krakowa, ale w dość popularnej dzielnicy. Nasz dom (bliźniak ze sporym ogródkiem) kosztował 580, więc nam mieszkanie w mieście wydawało się bez sensu (a te ceny mieszkań wydają się nam absurdalne). Dla części naszych znajomych ważniejsze jest mieszkanie w samym mieście z dostępem do tramwaju itd.
Rzeczywiscie Fajnie trafilismy..zgodnie z naszymi potrzebami.. my z tych co wola kupic 2 roczne auta. Za 35 tys.....i dojechac do duzego miasta max 10~15 minut i byc w centrum...niz wpompowac w mieszkanie w centrum miasta...dwa. dla nas to za duzy zgielk w srodku miasta...a trzy...korki.... tyle sie codzienie traci czasu.. ....szkoda życia na korki :) ale niektorzy moga miec prace tylko w centrum..my akurat branzowo mamy full pracy na obrzeżach.

Moja kuzynka kupila 60 m2 we Wroclawiu 430tys płacili.... ...a drudzy warszawa wilanow 100m2 za 650 tys. Obie deweloperki...o ile tych drugich stac bo sporo zarabiaja..a kuzynka...kredyt do 60tki bedzie splacac.... tego nie rozumiem, ale tak wybrali to oni maja byc szczęśliwi na swoim
 
Rzeczywiscie Fajnie trafilismy..zgodnie z naszymi potrzebami.. my z tych co wola kupic 2 roczne auta. Za 35 tys.....i dojechac do duzego miasta max 10~15 minut i byc w centrum...niz wpompowac w mieszkanie w centrum miasta...dwa. dla nas to za duzy zgielk w srodku miasta...a trzy...korki.... tyle sie codzienie traci czasu.. ....szkoda życia na korki :) ale niektorzy moga miec prace tylko w centrum..my akurat branzowo mamy full pracy na obrzeżach.

Moja kuzynka kupila 60 m2 we Wroclawiu 430tys płacili.... ...a drudzy warszawa wilanow 100m2 za 650 tys. Obie deweloperki...o ile tych drugich stac bo sporo zarabiaja..a kuzynka...kredyt do 60tki bedzie splacac.... tego nie rozumiem, ale tak wybrali to oni maja byc szczęśliwi na swoim
O matko jakie ceny. U nas w stanie deweloperskim fajne domki (bliźniaki czy szeregowce) po 300-350 tys widziałam. Dom jednorodzinny gotowy, kilkuletni za 400tys spokojnie można znaleźć. Z. Działka np 900mkw.
 
reklama
Rzeczywiscie Fajnie trafilismy..zgodnie z naszymi potrzebami.. my z tych co wola kupic 2 roczne auta. Za 35 tys.....i dojechac do duzego miasta max 10~15 minut i byc w centrum...niz wpompowac w mieszkanie w centrum miasta...dwa. dla nas to za duzy zgielk w srodku miasta...a trzy...korki.... tyle sie codzienie traci czasu.. ....szkoda życia na korki :) ale niektorzy moga miec prace tylko w centrum..my akurat branzowo mamy full pracy na obrzeżach.

Moja kuzynka kupila 60 m2 we Wroclawiu 430tys płacili.... ...a drudzy warszawa wilanow 100m2 za 650 tys. Obie deweloperki...o ile tych drugich stac bo sporo zarabiaja..a kuzynka...kredyt do 60tki bedzie splacac.... tego nie rozumiem, ale tak wybrali to oni maja byc szczęśliwi na swoim
Nie rozumiesz kredytow hipotecznych na 20/30 lat?
 
Do góry