reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Tylko to nie jest w środku, to wyczuwalna narośl na zewnątrz, nie krwawi. Boli przy siadaniu, podcieraniu się itd...

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Czyli też trzecia dzidzia :) tak jak u mnie u nas też niespidzianka :tak: byłaś już u lekarza?

Ja mam dwa psy kota i swinke morską :-D
Bylam w środę u lekarza i niespodzianka bo ja nadal karmię w nocy piersią i mialam w lutym normalny okres. Tydzień temu bylismy na nartach i smigalam nieswiadoma ciazy. A tu niespodzianka że to ciaza z pierwszego okresu po porodzei ze stycznia.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, juz nawet nie nadrabiam zaległych 10 stron. Chciałam sie z Wami pożegnać i życzyć wszystkiego dobrego i zdrowych dzieci w październiku. Wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Straciłam dziecko. Dostałam krwotoku brązowego, myślałam ze krwiak sie oczyszcza, ale na IP stwierdzili, ze serce juz nie bije... :( nie spodziewałam sie, wierzyłam ze będzie dobrze. Dziecko rozwijało sie prawidłowo i to nawet nie krwiak jest odpowiedzialny za to. Jestem w szpitalu, czekam mnie wywoływanie poronienia farmakologicznie i pozniej zabieg oczyszczający w znieczuleniu. To co przeszłam wczoraj w dwóch szpitalach to jakis horror... nikomu tego nie życzę.

To pisałam pare h temu, ale nie zdążyłam wysłać. Musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w życiu. Czy poronienie farmakologiczne czy zabieg. Wybrałam zabieg, jestem juz po. Płód wysłałam na badanie genetyczne, aby poznac płeć i przyczynę. Dzisiaj wyjdę na zadanie. Chce mieć to jak najszybciej za sobą.
 
Cześć dziewczyny, juz nawet nie nadrabiam zaległych 10 stron. Chciałam sie z Wami pożegnać i życzyć wszystkiego dobrego i zdrowych dzieci w październiku. Wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Straciłam dziecko. Dostałam krwotoku brązowego, myślałam ze krwiak sie oczyszcza, ale na IP stwierdzili, ze serce juz nie bije... :( nie spodziewałam sie, wierzyłam ze będzie dobrze. Dziecko rozwijało sie prawidłowo i to nawet nie krwiak jest odpowiedzialny za to. Jestem w szpitalu, czekam mnie wywoływanie poronienia farmakologicznie i pozniej zabieg oczyszczający w znieczuleniu. To co przeszłam wczoraj w dwóch szpitalach to jakis horror... nikomu tego nie życzę.

To pisałam pare h temu, ale nie zdążyłam wysłać. Musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w życiu. Czy poronienie farmakologiczne czy zabieg. Wybrałam zabieg, jestem juz po. Płód wysłałam na badanie genetyczne, aby poznac płeć i przyczynę. Dzisiaj wyjdę na zadanie. Chce mieć to jak najszybciej za sobą.
Bardzo mi przykro... Przesyłam dużo ciepłych myśli i tulę :(

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
Bardzo mi przykro.....pamiętaj że tylko czas pomoże...czas pomaga zmniejszyć ból. Trzymaj się ciepło.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
To i ja się pochwalę moją kluską :)

Jaki piękny
Cześć dziewczyny, juz nawet nie nadrabiam zaległych 10 stron. Chciałam sie z Wami pożegnać i życzyć wszystkiego dobrego i zdrowych dzieci w październiku. Wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Straciłam dziecko. Dostałam krwotoku brązowego, myślałam ze krwiak sie oczyszcza, ale na IP stwierdzili, ze serce juz nie bije... :( nie spodziewałam sie, wierzyłam ze będzie dobrze. Dziecko rozwijało sie prawidłowo i to nawet nie krwiak jest odpowiedzialny za to. Jestem w szpitalu, czekam mnie wywoływanie poronienia farmakologicznie i pozniej zabieg oczyszczający w znieczuleniu. To co przeszłam wczoraj w dwóch szpitalach to jakis horror... nikomu tego nie życzę.

To pisałam pare h temu, ale nie zdążyłam wysłać. Musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w życiu. Czy poronienie farmakologiczne czy zabieg. Wybrałam zabieg, jestem juz po. Płód wysłałam na badanie genetyczne, aby poznac płeć i przyczynę. Dzisiaj wyjdę na zadanie. Chce mieć to jak najszybciej za sobą.


Trzymaj się! Myślami jestem z Tobą. Bardzo mi smutno....
 
Cześć dziewczyny, juz nawet nie nadrabiam zaległych 10 stron. Chciałam sie z Wami pożegnać i życzyć wszystkiego dobrego i zdrowych dzieci w październiku. Wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Straciłam dziecko. Dostałam krwotoku brązowego, myślałam ze krwiak sie oczyszcza, ale na IP stwierdzili, ze serce juz nie bije... :( nie spodziewałam sie, wierzyłam ze będzie dobrze. Dziecko rozwijało sie prawidłowo i to nawet nie krwiak jest odpowiedzialny za to. Jestem w szpitalu, czekam mnie wywoływanie poronienia farmakologicznie i pozniej zabieg oczyszczający w znieczuleniu. To co przeszłam wczoraj w dwóch szpitalach to jakis horror... nikomu tego nie życzę.

To pisałam pare h temu, ale nie zdążyłam wysłać. Musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w życiu. Czy poronienie farmakologiczne czy zabieg. Wybrałam zabieg, jestem juz po. Płód wysłałam na badanie genetyczne, aby poznac płeć i przyczynę. Dzisiaj wyjdę na zadanie. Chce mieć to jak najszybciej za sobą.
:( ;(
 
Cześć dziewczyny, juz nawet nie nadrabiam zaległych 10 stron. Chciałam sie z Wami pożegnać i życzyć wszystkiego dobrego i zdrowych dzieci w październiku. Wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Straciłam dziecko. Dostałam krwotoku brązowego, myślałam ze krwiak sie oczyszcza, ale na IP stwierdzili, ze serce juz nie bije... :( nie spodziewałam sie, wierzyłam ze będzie dobrze. Dziecko rozwijało sie prawidłowo i to nawet nie krwiak jest odpowiedzialny za to. Jestem w szpitalu, czekam mnie wywoływanie poronienia farmakologicznie i pozniej zabieg oczyszczający w znieczuleniu. To co przeszłam wczoraj w dwóch szpitalach to jakis horror... nikomu tego nie życzę.

To pisałam pare h temu, ale nie zdążyłam wysłać. Musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w życiu. Czy poronienie farmakologiczne czy zabieg. Wybrałam zabieg, jestem juz po. Płód wysłałam na badanie genetyczne, aby poznac płeć i przyczynę. Dzisiaj wyjdę na zadanie. Chce mieć to jak najszybciej za sobą.
Bardzo mi przykro trzymaj się kochana i nie trać nadziei następnym razem się uda jesteśmy wszystkie z Tobą :no2:
 
reklama
Do góry