Ciężko mi Was nadrabiać
Gratuluję narzeczonym! I witam nowe Mamy
Padam, mogłabym cały dzień przespać, ale się nie da. Nawet dziś byłam w pracy . Dwu godzinny spacer z Rycerzem zaliczony ale jest piękna pogoda^^
Co do rozstępów to w pierwszej ciazy używałam Palmers, nie pomógł. Teraz przerzuciłam się na BioOil, ale za dużo się nie łudzę bo to zależy i tak mocno od genetyki.
Ja karmię starszaka i mam nadzieję na tandem.
Na ten moment nie potrafię sobie wyobrazić że mogłabym pokochać tak mocno jak to pierwsze dziecię. Pamięta że uczucie nie pojawiło się "magicznie" po porodzie ale dojrzewało przez dłuższy czas. Trochę mnie to przeraża, dobrze że jest jeszcze tyle czasu by się z tą myślą pogodzić. Po opowiadacie jak to było u Was przy drugim maluszku?