reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

A co jest tak ważnego w beciku że nie wyobrażasz sobie dziecka bez niego?
Ja mam i rożek, i pełno otulaczy podostaealam, kocykow, kolderek i innych przykrywajacych i otulajacych rzeczy ale ten becik najmniej chciałabym używać.
Mozsz sobie otulić dziecko czym chcesz taki maluszek poprostu lubi byc otulony bo pamieta jak bylo w brzuchu. Becik są właśnie po to. Może nie jak jest 40 stopni na dworze ale w październiku tyle napewno nie będzie. W domu zazwyczaj też dla zdrowia nie powinno być aż tak gorąco żeby becik był za gruby. Ponadto becik ułatwi członkom rodziny trzymanie dziecka na rękach. Czasem ktoś chce potrzymać dziecko a może się bać wziąć na ręce niemowlaczka, w beciku dziecko jest bardziej sztywne i zadanie jest ułatwione. Ja natomiast nie rozumiem fenomenu kokonow. Poza tym że pasują do wystroju pokoju. Noworodek się nie rusza, nie umie jeszcze przewracać się z a boku na bok. Jak Go położysz tak leży. Wydatek rzędu conajmniej 100 zł a przyda się góra miesiąc.
 
reklama
Mam pazdziernikowe dziecko i dla nas byly za gorące te watolinowe beciki. Ale tak jak pisalam, mieszkamy w bloku. Co prawda jeszcze nie grzali, gdy wrocilismy do domu, ale jednak wyraźnie ponad 20 st. zawsze jest w pokoju. Na kilku spacerach w listopadzie w wozku stosowalam becik jako przykrycie, potem juz wyciągnęłam spiwor wozkowy. Z tym trzymaniem przez obcych to fakt, ze sie boja, ale wtedy to w ogole warto miec becik ze sztywnym wkladem np. kokosowym. Natomiast mi sie po porodzie wlacza tryb pilnowania gniazda i raczej nie pozwalam dotykac dziecka. Ostatnio rozwazalam zakup ozdobnego becika do chrztu - male 2-miesieczne dziecko, chrzest pod koniec wrzesnia. Czyli i kwestia ocieplenia, i usztywnienia. Ale dostalam w prezencie odpowiednio cieple ubranko, a dziecko i tak trzymał moj wprawiony mąż a nie chrzestni, wiec nikomu nie przeszkadzal brak sztywnosci (a dziecko akurat z gatunku nie lubiacego powijakow) :)

Kokony (o tych na zamek piszemy?) niby wlasnie sa po to, zeby odtworzyc ciasnote brzucha. Plus powstrzymywanie moro. Nie wiem, jak w praktyce, trudno mi uwierzyc, ze rownie dobrze opatulaja noworodka 2,3 kg jak i 3,8 kg. W beciku tez odtworzysz ciasnote brzucha, ale musisz związac becik mocno wstazka (ktos chyba z naszego watku uzywal paska od szlafroka - swietny patent), bo te rzepy wszyte oryginalnie nie daja takiego przylegania.


Zgadzam sie, ze ceny kokonow sa dosc wystrzelone. Ja sie wstrzymuje z zakupem, jesli będziemy mieli teraz dziecko z potrzeba krepowania i nie bedziemy juz ogarniac kocykiem, to kupie uzywany kokon lub otulacz.

A teraz to w ogolw mysle, ze moze kokon=gniazdko?
 
Ja właśnie bardziej na otulacze będę patrzyła ze względu na to że mamy bardzo ciepło w domu. Becik/rożek będzie mi bardziej jako kolderka służył. A i tak jak @aspekt raczej nie dam nikomu na początku dziecka na ręce jeśli będą się bali bez becika. Jak już będzie stabilne to śmiało, ale skoro się ktoś boi brać dziecko na ręce to nie będzie mojego na pewno na tych rękach miał
:-D
 
Ja dostalam 2beciki i faktycznie takie grubawe sa...jeden myslalam,zeby do szpitala wziac, bo na poczatku dziecko potrzebuje takiego dogrzania i pewno bedzie nam latwiej je trzymac, ale potem w domu to nie wiem czy bede uzywac. Moze na spacerach jesienia to sie przyda, zamiast spiworka, czy kocyka, ktory moze spadac.
 
Mozsz sobie otulić dziecko czym chcesz taki maluszek poprostu lubi byc otulony bo pamieta jak bylo w brzuchu. Becik są właśnie po to. Może nie jak jest 40 stopni na dworze ale w październiku tyle napewno nie będzie. W domu zazwyczaj też dla zdrowia nie powinno być aż tak gorąco żeby becik był za gruby. Ponadto becik ułatwi członkom rodziny trzymanie dziecka na rękach. Czasem ktoś chce potrzymać dziecko a może się bać wziąć na ręce niemowlaczka, w beciku dziecko jest bardziej sztywne i zadanie jest ułatwione. Ja natomiast nie rozumiem fenomenu kokonow. Poza tym że pasują do wystroju pokoju. Noworodek się nie rusza, nie umie jeszcze przewracać się z a boku na bok. Jak Go położysz tak leży. Wydatek rzędu conajmniej 100 zł a przyda się góra miesiąc.
A becik przyda się dłużej?
 
Ja też bardzo chwaliłam sobie rożek. Mimo że mieszkaliśmy w bloku, ale dla nas 21 stopni w sypialni było nie do wytrzymania. Mieliśmy mniej, a córka w rożku. Później przydał się w spacerówce jak córka miała 3 mce i sie cieplej zrobiło, a w wózku bardziej przewiewnie. Służył jak materacyk, podkładka.
Zdania są podzielone w kwestii rożków. Ja tam lubiłam i teraz po jednym też mam, a dodatkowo do kocyków uszyje wstążkę, żeby też można zawinąć i otulić.
 
[QUOTE="aspekt, post: 17073644, member: 18046]

Kokony (o tych na zamek piszemy?) niby wlasnie sa po to, zeby odtworzyc ciasnote brzucha. Plus powstrzymywanie moro. Nie wiem, jak w praktyce, trudno mi uwierzyc, ze rownie dobrze opatulaja noworodka 2,3 kg jak i 3,8 kg. W beciku tez odtworzysz ciasnote brzucha, ale musisz związac becik mocno wstazka (ktos chyba z naszego watku uzywal paska od szlafroka - swietny patent), bo te rzepy wszyte oryginalnie nie daja takiego przylegania.


Zgadzam sie, ze ceny kokonow sa dosc wystrzelone. Ja sie wstrzymuje z zakupem, jesli będziemy mieli teraz dziecko z potrzeba krepowania i nie bedziemy juz ogarniac kocykiem, to kupie uzywany kokon lub otulacz.

A teraz to w ogolw mysle, ze moze kokon=gniazdko?[/QUOTE]
Kokon=gniazdko, ten taki pontonik dla dzidzi ;) to nie otulacz.
 
[QUOTE="aspekt, post: 17073644, member: 18046]

Kokony (o tych na zamek piszemy?) niby wlasnie sa po to, zeby odtworzyc ciasnote brzucha. Plus powstrzymywanie moro. Nie wiem, jak w praktyce, trudno mi uwierzyc, ze rownie dobrze opatulaja noworodka 2,3 kg jak i 3,8 kg. W beciku tez odtworzysz ciasnote brzucha, ale musisz związac becik mocno wstazka (ktos chyba z naszego watku uzywal paska od szlafroka - swietny patent), bo te rzepy wszyte oryginalnie nie daja takiego przylegania.


Zgadzam sie, ze ceny kokonow sa dosc wystrzelone. Ja sie wstrzymuje z zakupem, jesli będziemy mieli teraz dziecko z potrzeba krepowania i nie bedziemy juz ogarniac kocykiem, to kupie uzywany kokon lub otulacz.

A teraz to w ogolw mysle, ze moze kokon=gniazdko?
Kokon=gniazdko, ten taki pontonik dla dzidzi ;) to nie otulacz.[/QUOTE]Tak wlasnie na koniec pomyslalam ;) Ja nigdy nie używałam, nawet na zywo nie widziałam (tylko na foto w necie). Potrzeby zakupu nie mam - do tego stopnia, ze jakby mi ktos sprezentowal, to nie bylabym zadowolona ;)
 
reklama
Do góry