reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Na jakiś zasadach się to odbywa ? Po porodzie dziecko jest przewożone do szpitala w celu badań czy robi się to na miejscu ?

Ja za to wybieram cesarkę, dzięki Bogu mam
Wskazania medyczne


Wszystko na miejscu robi położna. Wstępne badania Apgar, ważenie i mierzenie. Potem można się umówić z neonatologiem

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
Wszystko na miejscu robi położna. Wstępne badania Apgar, ważenie i mierzenie. Potem można się umówić z neonatologiem

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

A no to super ! Skoro masz traumę to ja bym tez o tym pomyślała na Twoim miejscu wiadomo zawsze to człowiek się lepiej czuje „u siebie”


 
NaturalnaMama a czemu ten pierwszy poród tak źle wspominasz jeśli mogę spytać?
Rodziłam 36 godzin. Trafiłam na personel z nastawieniem 'pierworódki to i 3 dni mogą rodzić'. Czułam się upokorzona, na kolanach blagałam o pomoc. Po zmianie pielęgniarek nad ranem okazało się, że jest postęp porodu, dziecko chce wyjść, ale rozwarcie nie postępuje. Gdyby zauważono to na początku i zareagowano, to urodziłabym w 2-3 godziny.

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
Ja rez mam traume po pierwszym porodzie... lekarze mnie olewali bo nie mialam swojego lekarza...bez oxy bez znieczulenia.... przyjechalam w piatrk rano ze skurczami..a dziecko na swoecoe bylo ov13 w niedziele !!!! 48 h!! Zielone wody slabe tętno skurcxe parte..i nic.. rozwarcie bylo na 10cm... ale kto ma sily po tak dlugim czasien rodzić.... ja spalam miedzy skurczami co 5 min.. przysypialam.tak wycienczona bylam.. umierac moglam..wszystko mi juz jedno bylo... i tak cc sie skonczylo..drugie to cc na zyczenie...rewealcja... szybko super..bezbolesnie... w porownaniu do 1 porodu... a traz po 2 cc..to juz tez jest wskazanie do cc tym bardziej ze ostatnie cc bylo rok temu
 
Ja rez mam traume po pierwszym porodzie... lekarze mnie olewali bo nie mialam swojego lekarza...bez oxy bez znieczulenia.... przyjechalam w piatrk rano ze skurczami..a dziecko na swoecoe bylo ov13 w niedziele !!!! 48 h!! Zielone wody slabe tętno skurcxe parte..i nic.. rozwarcie bylo na 10cm... ale kto ma sily po tak dlugim czasien rodzić.... ja spalam miedzy skurczami co 5 min.. przysypialam.tak wycienczona bylam.. umierac moglam..wszystko mi juz jedno bylo... i tak cc sie skonczylo..drugie to cc na zyczenie...rewealcja... szybko super..bezbolesnie... w porownaniu do 1 porodu... a traz po 2 cc..to juz tez jest wskazanie do cc tym bardziej ze ostatnie cc bylo rok temu
Ja to cesarki się bardziej boję niż naturalnego :D plusem mojego porodu jest to, że po 3h od urodzenia byłam na nogach i funkcjonowałam normalnie. Udało mi się bez nacięcia co uważam za ogromny plus.

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
Ja za to okropnie wspominam okres połogu :no2: Źle mnie zszyli, na szczęście kiedy poszłam na zdjęcie szwów, pielęgniarka wezwała lekarza, który, jak stwierdziła ,,podejdzie do sprawy poważnie" i po trzech tygodniach miałam zabieg ponownego rozcięcia i zszycia krocza. Pamiętam, że przed tym zabiegiem nie moglam chodzić dłużej niż 20 min., a najgorsze było stanie, np. W kolejce... jakby mi się miało coś poodrywać.
A teraz mój prawie 5-latek ma 39 stopni goraczki. Oby to nie była grypa:(
 
Ja za to okropnie wspominam okres połogu :no2: Źle mnie zszyli, na szczęście kiedy poszłam na zdjęcie szwów, pielęgniarka wezwała lekarza, który, jak stwierdziła ,,podejdzie do sprawy poważnie" i po trzech tygodniach miałam zabieg ponownego rozcięcia i zszycia krocza. Pamiętam, że przed tym zabiegiem nie moglam chodzić dłużej niż 20 min., a najgorsze było stanie, np. W kolejce... jakby mi się miało coś poodrywać.
A teraz mój prawie 5-latek ma 39 stopni goraczki. Oby to nie była grypa:(
Mój 3,5 latek od wczoraj też temp.39'
Ibum nie działa :(
Paracetamol i okłady na 4h zmniejszają i znowu rośnie.
Mówi, że boli go szyja-kark (?)
Pierwszy raz w 10letnim stażu pracy wzięłam urlop na żądanie.


PRENATALNE usg 19.03.18->czekamy
 
reklama
Moja córka ostatnio 3 dni tak goraczkowala, podawane leki działały 4-5h i od nowa 39,2.
Innych objawów brak. Osluchowo czysta. Nie mam pojęcia co to było

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry