reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

mam podobny "problem" otóż ja nie miesiączkowałam a w ciążę zaszłam, także terminu z OM po prostu nie mam, jest wpisana data z USG, ale nie z pierwszego a z drugiego (jak było serduszko) no i jest kilka dni niżej niż z pierwszego i trzeciego USG, no ale cóż... mam się trzymac terminu z 2 USG i koniec kropka ;)
pytanie tylko jak na to popatrzą jak urodzię 2 tyg wcześcniej (tak jak syna) a w rzeczywistości wyjdzie 3 (nawet więcej) i co wpisza wczesniaka 3,5kg?
Ja tez mam date z usg serduszkowego i to na czerwono, grubo w karcie ciazy wpisana :) tylko ze u mnie wymiary dzidzia nie odbiegaja od siebie, ewentualnie o 2-3 dni starsze/mlodsze
 
reklama
Dziewczyny co do tych dat porodu.
Może Wy mi podpowiecie ( jeśli był taki temat wcześniej to sorki), z którego terminu liczycie i ktorego terminu porodu się trzymacie?

Bo to że dzieci teraz różnie rosną to wiem, rozumiem, ale mój lekarz na każdej wizycie nie dość że mówi inny termin, to sugeruje sie terminem z om, a na poczatku sam mówił że to zły termin. :crazy:

Z om mam 21.09. Od pierwszego usg mówiono że jest mniejszy ( to wiedziałam bo przyjemności były w innym terminie a 2 miesiaczki bardzo spoznione).

Wyliczył 7.10.

Na I genetycznym 2.10
Na polowkowym 30.09 - oba robione u innego lekarza prywatnie. I ten właśnie mówił żeby tą datą sie sugerować.

Jutro ide znów do "starego" lekarza ( NFZ) i znów będzie mi wpieral ze termin 21.09 i że maluch rośnie słabo.
A że mam cukrzyce ciążowa to boje się, że może być za duży, albo coś innego nie tak, a lekarz tego nie wyłapie.
Ja zawsze czytałam, że najważniejsza jest data z pierwszego genetycznego, czyli ta 2 października u ciebie. Wtedy nie ma różnic zbytnio między dziećmi w tym samym wieku i wielkość z tego czasu określa najlepiej wiek ciąży. Ja mam z OM 29 września, ale wiem na 100%, że owulacja była 3 dni spóźniona, więc wychodzi 2 października i tak samo wyszło z pierwszego usg genetycznego. Moja gin prowadząca też się trzyma 2 października, mimo że teraz córka już rośnie szybciej i wychodzi z pomiarów wcześniejsza data.
 
Dziewczyny co do tych dat porodu.
Może Wy mi podpowiecie ( jeśli był taki temat wcześniej to sorki), z którego terminu liczycie i ktorego terminu porodu się trzymacie?

Bo to że dzieci teraz różnie rosną to wiem, rozumiem, ale mój lekarz na każdej wizycie nie dość że mówi inny termin, to sugeruje sie terminem z om, a na poczatku sam mówił że to zły termin. :crazy:

Z om mam 21.09. Od pierwszego usg mówiono że jest mniejszy ( to wiedziałam bo przyjemności były w innym terminie a 2 miesiaczki bardzo spoznione).

Wyliczył 7.10.

Na I genetycznym 2.10
Na polowkowym 30.09 - oba robione u innego lekarza prywatnie. I ten właśnie mówił żeby tą datą sie sugerować.

Jutro ide znów do "starego" lekarza ( NFZ) i znów będzie mi wpieral ze termin 21.09 i że maluch rośnie słabo.
A że mam cukrzyce ciążowa to boje się, że może być za duży, albo coś innego nie tak, a lekarz tego nie wyłapie.
Ja sie sugeruje terminem z pierwszego usg i tez tym kazal sie sugerować gin :)
 
Ja zawsze czytałam, że najważniejsza jest data z pierwszego genetycznego, czyli ta 2 października u ciebie. Wtedy nie ma różnic zbytnio między dziećmi w tym samym wieku i wielkość z tego czasu określa najlepiej wiek ciąży. Ja mam z OM 29 września, ale wiem na 100%, że owulacja była 3 dni spóźniona, więc wychodzi 2 października i tak samo wyszło z pierwszego usg genetycznego. Moja gin prowadząca też się trzyma 2 października, mimo że teraz córka już rośnie szybciej i wychodzi z pomiarów wcześniejsza data.
Mi również lekarz z boramedu (prywatnie) mówił po zrobionym I usg prenatalnym że mam się trzymać daty 7.10 ( na początku było 9.10) więc 2 dni u mnie nie robią aż takiej różnicy. Tylko muszę podkreślić ze nie miałam miesiączki od porodu więc tylko usg się kieruje.
 
Mi również lekarz z boramedu (prywatnie) mówił po zrobionym I usg prenatalnym że mam się trzymać daty 7.10 ( na początku było 9.10) więc 2 dni u mnie nie robią aż takiej różnicy. Tylko muszę podkreślić ze nie miałam miesiączki od porodu więc tylko usg się kieruje.
Ja tez tylko z usg sie sugeruje bo owulacje mialam w 28dc :)
 
Co sądzicie??? Biały czy czarny ??? Mąż jest za czarnym ja za białym. Oboje kochamy kolor czarny. Będzie dziewczynka. Pooomozcie [emoji856]
Screenshot_20180724-213916.jpg

Krytyka też mile widziana.
 

Załączniki

  • Screenshot_20180724-213916.jpg
    Screenshot_20180724-213916.jpg
    49,4 KB · Wyświetleń: 380
Ostatnia edycja:
Dziewczyny co do tych dat porodu.
Może Wy mi podpowiecie ( jeśli był taki temat wcześniej to sorki), z którego terminu liczycie i ktorego terminu porodu się trzymacie?

Bo to że dzieci teraz różnie rosną to wiem, rozumiem, ale mój lekarz na każdej wizycie nie dość że mówi inny termin, to sugeruje sie terminem z om, a na poczatku sam mówił że to zły termin. :crazy:

Z om mam 21.09. Od pierwszego usg mówiono że jest mniejszy ( to wiedziałam bo przyjemności były w innym terminie a 2 miesiaczki bardzo spoznione).

Wyliczył 7.10.

Na I genetycznym 2.10
Na polowkowym 30.09 - oba robione u innego lekarza prywatnie. I ten właśnie mówił żeby tą datą sie sugerować.

Jutro ide znów do "starego" lekarza ( NFZ) i znów będzie mi wpieral ze termin 21.09 i że maluch rośnie słabo.
A że mam cukrzyce ciążowa to boje się, że może być za duży, albo coś innego nie tak, a lekarz tego nie wyłapie.
Masz ten sam problem co ja. Jestem tak wyglupiona, że sama nic nie wiem
 
Ciezki dzien. Oby jutro bylo lepsze, bo nie wiem ile pociagne. Mlody wstał o 6, w dzien nie zasnal, za to marudzil, bylam pewna ze padnie na wieczor, a tu guzik. Przetrzymal do 21:20 :/ awantura od 20 o smoczek :/ taka z kopaniem na oslep, biciem i drapaniem.

Prawie wcale nie polezalam dzisiaj i mocno to odczuwam. Kilka razy zawroty glowy mialam. Miednica mnie boli, nogi najchętniej bym sobie siekiera odrabala i postawiła w kacie. Leze i usnac przez to nie mogę.

Ponarzekalam, moze mi ulzy :p
 
reklama
Wszystkim wizytującym dziewczynom gratuluję dużych już dziedziaczków:) ja mam zwykłą wizytę w piątek, a usg 1 sierpnia, jestem bardzo ciekawa wagi Małej.

Co do terminów porodów. To w 1. ciąży z om miałam ciążę 11 dni starszą niż wg usg. I najwłaściwszy termin lekarz wyznaczył właśnie w 12 tygodniu. Zgadzał mi się z moimi przypuszczeniami co do dnia, w którym syn został spłodzony:) wiedziałam, że owulację miałam dużo później. Ale nie powiem, miałam trochę stres i metlik, kiedy przyszedł termin z om. Żeby być spokojna kilka razy byłam na ktg.
 
Do góry