reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Spokojnie, jeszcze ma duzo czasu i miejsca zeby sie obrocic, moi akrobaci z tego co czuje to co dwa dni sa nozkami do dolu, a pozniej znowu do gory :) oszczedzaj sedrucho ile mozesz i oby ta polozna zrobiła na Tobie lepsze wrazenie.


Te położna znam.Poznalysny się właśnie na ginekologii, jak byłam w ciąży z Nikosiem i siadało mi serce.Zwolnili mnie do domu w.Wigilie, a zaraz po Świętach 27.12.2016bylam spowrotem.
Robiła mi KTG i badała mnie nim.poszla obudzić lekarza, wtedy poszły mi wody więc holowala mnie już na porodówkę, gdzie przejęła mnie inna polozna do porodu.

Teraz ma prywatną praktykę położnicza i choć nie jestem w jej rejonie to zgodziła się mnie wziąć pod opiekę.Taka fajna babeczka, młodsza.ode mnie i CDL.
Inaczej w ogole bym zrezygnowała z położnej.
 
reklama
Da się. Tylko jeśli będziesz mieć problemy z laktacja będziesz sobie zarzucać ze glodzisz dziecko zamiast już laktatorem pracować. :/ ja tak miałam. Teraz idę jeśli nie będę miała mleka to no smutno Ale walczyć jak porabana nie będę i już będę miała kupione mm na wszelki wypadek, ale jeśli nastawiasz się na kp...
Ja też tak mialam, dlatego mm w razie "w" będzie w szafie.
 
@Aga10_2018 gdyby mój syn na przemoc reagował tylko włosami, to by wracał bez plecaka albo bez zębów .... rozumiem to w stu procentach, mieszkamy na nowym osiedlu, ale niedaleko jest hotel dla Czeczenów i innych uchodźców.... stercza u nas pod blokami, pod sklepem, na przystanku, nie raz zaczepiają dzieciaki i nie tylko takie nasto letnie jak mój ale i młodsze , wchodzą na strzeżone place zabaw , nie robiąc sobie nic z tego..... jakiś miesiąc temu zaczepili mojego młodego na boisku, zabrali mu nowa pilke ..... młody na sile ja wyszarpał , poprzepychal się i długa do domu...... tez mu zawsze mówię sam nikogo nie zaczepiał, nie atakował.... ale w razie takich sytuacji ma walczyć o swoje ..... w dużym mieście jak w dżungli niestety .....

Mi o to chodziło. Niefortunnie powiedziałam, że masz oddać mocniej.
W tym chciałam zawrzeć tylko to, co napisalaś.
I wyniknęła gównoburza.
Ja naprawdę patrzę z perspektywy osoby mieszkającej w dużym mieście i to nic fajnego.
Teraz nawet jak siedzę z brzuszkiem w cieniu przy placu zabaw, gdzie nie bawią się wyrostki a kilkuletni chłopcy, to albo ja o czymś zapomniałam będąc sama dzieckiem albo teraz te czasy są naprawdę inne.

A z tymi uchodźcami niestety.
To się będzie nasilało.
Ja sama byłam pacyfistka i welcome refugees do czasu kiedy się nie zetknęłam z tym jak nami gardzą i jak nie zobaczyłam autentycznie nienawiści w oczach.
Mój P mnie trochę naprostował w tym myśleniu.
I Syna będę właśnie chowała tak, żeby nie bał się oddać. Nie bał się tego co myśli
(pewny siebie) i mówił to co myśli.
A jak przyjdzie pobity. Nie będę mu wciskała kitu, że przemoc jest zła.
Przemoc jest częścią naszego życia a czasy mamy bardzo agresywne.
Czasami trzeba odpowiedzieć agresją bo Cię zjedzą.
Czasy dzieci kwiaty są za nami.
Szanuje jak ktoś tak chce żyć.
Ja muszę dziecko dostosować do środowiska.
I uważam, że właśnie Twoja metoda ostrzeżenia jest BARDZO DOBRA.
Dwa razy. Za trzecim razem niech się broni.
Oczywiście nie będzie się to tyczyło Dziewczynek.
Choć obserwuje, że nastolatki są bardzo agrsywne.
Ostatnio było głośna sprawa gdzie pijane pobiły dziewczynę do nieprzytomności w tramwaju, jadąc właśnie na Pragę.
A przykład z Trójmiasta ? Pamiętacie ?
Kurde za moich czasów żeśmy całe dnie spędzali ze sobą, ganiali się po brzózkach, w podchody. Owszem były bójki i załatwianie swoich spraw ale jakoś chyba było inaczej.
Bezpieczniej. To jest moje zdanie.

Chociaż
Przykład.
Jestem dzisiaj na targu z moją Miszką (sunia) i leci babcia z laską i przegania mojego psa tą laską i na głos, że ją zaraz zdepcze. Uciekaj :-p
Haha no nieźle. Później stała w kolejce grzecznie po marchewkę. Udawała, że mnie nie widzi ale była PIERWSZA.
Taka już natura ludzka.
 
Niektórzy na serio myślą, że jak zdjęć dziecka nie wrzucasz, to wstydzisz się go, więc musi być niepełnosprawne... Znajoma kiedyś spotkała kogoś na mieście i ten ktoś się zdziwił, że ma ładne i zdrowe dziecko w wózku, bo on był przekonany, że musi być chore skoro matka się nim nie chwali na fejsie... Ja, moja przyjaciółka i siostra zdjęć dzieci nie wrzucamy. Jak będą duże i będą chciały, to same coś wrzucą. Teraz zgody na to nie wyrażały (szczególnie jak nie potrafią jeszcze mówić) [emoji6]

Absurdy czasów Internetu.
Bareja wiecznie żywy :-D
 
tak ja... bo ja z tych XXL, skomentował na pierwszej wizycie, potem się nie czepił bo waga spadała, potem szła w górę, znów spadała, teraz już tylko rośnie :( ale od pierwszej wizyty serduszkowej mam TYLKO albo AŻ 2kg na + nie wiem czy to dobrze czy to źle, od zapłodnienia jestem wciąż na minusie (o 2,3kg) ale już mną telepie jak sobie pomyślę o wizycie u niego (za równy tydzień planowo) bo obecnie od osatniej wizyty jestem na + 1,2kg... z tym że samo dziecko to waga ok 1kg :D jak się czepi to chyba w depresję wpadnę.... pogoda u nas syfska, non stop leje do tego ok 22-24 stopnie... a ja juz prawie 2 tyg przeziebiona.... wiec zostaje lezenie i picie goracych slodkich herbat (w zyciu gorzkiej nie wypije) no i oczywisie brak ruchu.... buuu!!!!! ja chce sloneczko!
Nie martw się, ja też z tych "nadprogramowych" i przy poprzednim porodzie w listopadzie +2kg było :D teraz +12 kg niestety.... No ale spadłam już po porodzie i pologu ponad 10 kg a potem znowu ciaza
 
Nie martw się, ja też z tych "nadprogramowych" i przy poprzednim porodzie w listopadzie +2kg było :D teraz +12 kg niestety.... No ale spadłam już po porodzie i pologu ponad 10 kg a potem znowu ciaza

Ja wczoraj usłyszałam, żebym w 9 miesiącu mniej jadła bo dziecko wtedy za duże urośnie ?
Yyy ..
 
Nie wiem jaki on ma glos, ale jesli lubisz posluchac sobie fajnego gadania to polecam "Kongres futurologiczny"Lema czytany przez Adama Ferency :) genialny, chociaz duzo neologizmow i dziwnych slow. Od kiedy maz odkryl to dwa lata temu, odsluchalam calosc chyba ponad 20 razy, a oprocz tego mnostwo razy swoje ulubione fragmenty :p


Ja jeszcze lubię słuchać Kołakowskiego.
Tylko czy ja mam mózg teraz do tego :-D
Czasami na książce się w ogóle nie skupiam.
Stanęło. Do maja książka za książką A teraz się skupić nie mogę albo zła książka :-p
 
reklama
Dziewczyny, zamknijcie już temat tych różniących się poglądowo wypowiedzi, każdy ma inne podejście.

Są gorsze problemy, np. moje, siedzę teraz i wycieram żaluzje z kilku okiem, patka, po patce.Mam wrażenie że one nigdy się nie skończą:-D.:oo::(

PS. Ja 30 plus 0,
10.5 kg na plus :errr:
 
Do góry