reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
I tutaj się nie zgodzę. Przynajmniej jeśli chodzi o wiarę i chodzenie do kościoła.
Jesteśmy wierzący,oboje. Syn już nie za bardzo,choć jest ochrzczony i do komunii przystąpił(oczywiście decyzja należała do mnie,on byl za mlody),ale bierzmowania nie chciał. Nie do końca jestem zachwycona,ale to jego wolna wola.
Natomiast my wierzymy,znamy pismo święte,ale nie jesteśmy przekonani od jakiegoś czasu w instytucje kościoła,z tym co kościół próbuje przeforsowac i jak chce manipulować ludzkim życiem.
Zapewne wiele z Was potępi mnie za takie podejście,ale trudno. Ja szanuję każde podejście(o ile nikogo nie krzywdzi),choć niekoniecznie się z nim zgadzam.

Oj...śliskie tematy..:(
No to ja przybijam piątkę. Jestem wierzącą ale do kościoła od jakiegoś czasu rzadko chodzę. Wkurza mnie że niektóre osoby ktore idą tam tylko na pokaz w najlepszych ciuchach do pierwszej ławki są tylko i wyłącznie za to postrzegane jako super wierzące a ja tylko z powodu pomijania mszy jestem największym grzesznikiem..też mnie ta instytucja irytuje i zrazila wieloma rzeczami co nie znaczy że nie wierzę w Boga [emoji4] ale tak jak mówisz śliski temat
 
Mi psycha siadla ostatnio bardzo, byl moment po polowkowym, kiedy odetchnelam, ale teraz znowu jestem zdolowana. Chcialabym zasnac, snic o czekoladowych lodach i obudzic sie w 38 tc nadal z dzieckiem w brzuchu.


Kochana zleci zanim sie obejrzymy! Nie ma sensu sie nakrecac negatywnie, skoro poki co wszystko jest w normie. Kiedy masz nastepne usg i kontrole? Najpierw na to czekaj, na pewno Cie to podbuduje na te kolejne kilka tygodni :)
 
Mi psycha siadla ostatnio bardzo, byl moment po polowkowym, kiedy odetchnelam, ale teraz znowu jestem zdolowana. Chcialabym zasnac, snic o czekoladowych lodach i obudzic sie w 38 tc nadal z dzieckiem w brzuchu.

Pozwól sobie na radość z ciąży.
Wiem, że to pewnie trudne jak Mamusia ma przeżycia i przejścia i strach co to będzie tym razem.
Jednak pozytywne myślenie ma tę moc.
Ciesz się tym stanem, mów do brzuszka, śpiewaj, rozmawiaj.
Dzidzia czuje te emocje i to nie pomaga ani Tobie ani Maleństwu.
Spędź ten czas będąc dobra dla siebie:-*
Czas i tak upłynie. Tyle samo będzie trwała minuta.
Też bym chciała przyspieszyć go jakoś.
Boję się trochę porodu.
Jednak postanowiłam wrzucić na zen i cieszyć się. Z każdego ruchu.
Z każdego dnia.
Ciepło mówić do brzuszka. Kłaść rękę i czekać na reakcję. Ta więź, ktorą teraz budujemy to w moim przypadku działa cuda na cierpliwość ❤❤❤
Postaraj się odrzucić strach i mów sobie : będzie dobrze.
Będzie dobrze.
Będzie dobrze.
Uśmiech.

Oby u nas nie było wcześniaków...
Tego nam życzę wszystkim :-*
 
Macie moze doswiadczenie z termoforkami dla dzieci, albo planujecie kupowac? Ja juz kilka razy slyszalam ze warto dla maluszkow miec taki z wypelnieniem z pestek wisni. Podobno kladzie sie go na brzuszek i uspakaja, pomaga zasnac i lagodzi bol. My nie kupiliśmy dla starszego ostatecznie, ale moze teraz warto sobie zycie ulatwic przy dwojce?
Kuzynka ma Mr B. Rewelacja. Dla Franka kupuje
 
Dzień dobry,

Ja w nocy miałam znowu krótką pobudkę o 3 z powodu silnej zgagi, całe szczęście po tabletce usnełam. Mój mały ma teraz głowę dokładnie na mojej przeponie, nad pepkiem po środku i strasznie mnie przydusza. Brakuje mi powietrza, ale rusza się ładnie więc to mnie uspokaja. Też wydaje mi się że mało śpi.
Teraz, dopiero dociera do mnie ze to jeszcze kilka tygodni, że wszystko się zmieni, nachodzi mnie cała masa obaw czy dziecko będzie zdrowe, urodzone o czasie nie będzie miało żadnej trwałej choroby, itp..
Chyba jakas zmiana psychiczna bo wcześniej martwiłam się głównie o to czy dam sobie radę nas opieką, bez pomocy a teraz bardziej martwię się o maluszka.
 
reklama
To dobrze,że z Dzidzią wszystko ok. Może tak ułożony był,że nie czułaś ja kilka dni temu też słabo czułam. stwierdziłam że to chyba tak jest jak pleckami jest obrócony do brzucha. A jak Ci kazali liczyć ruchy? Moja gin mówi,że musi być minimum 12 ruchów dziennie.

instrukcja
 

Załączniki

  • ruchy.jpg
    ruchy.jpg
    59,2 KB · Wyświetleń: 109
Do góry