reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Oj to tak możemy bez końca.
Ostatnio kolega u szefa wynegocjował lepsze auto. Dużo po Polsce jeździ.
Pracownicy z fabryki jeżdżą maszynami widłowymi za miliony.
Zadał pytanie czemu on ma jeździć słabym autem skoro inni jeżdżą maszynami za o wiele wyższe kwoty.
Oba pojazdy to narzędzie pracy.
A to pewnie. Taki Pan Władek(sasiad) nie ma pojęcia ile może kosztować torebka np Dżoany Krupy,ba...kto to jest ta Dżoana:D za to wie wszystko o resorcie rolnictwa i zna każdy punkt programu rozwoju :D
Swoją drogą to jak to czasy się zmieniają. Kiedyś rolnik to była bieda(oczywiscie takie przypadki są nadal),a miastowi byli kimś. Twraz nierzadko rolnik mógłby po sprzedaży gospodarstwa kupić wille w Konstancinie razem z lokatorami.
 
reklama
A ja lubię rodzinne spotkania i Wigilię na 30 os. bo to jest to moje najbliższe 30osób. Rodzeństwo mojej mamy z dziećmi i ich dziećmi :) Tak wyglądają każde Święta, każde imieniny, urodziny, chrzciny itp. Ja to lubię... Lubię jak jadę do dziadków na wieś i wszyscy się zjażdżają... Jak nie ma gdzie siąść i obiad je się na raty ale to ma mega klimat.
Na wesele nie zapraszam dalekich ciotek bo wolałam więcej znajomych zaprosić.
W nowym domu specjalnie duży salon i stół planuję.

A jak jedziemy do rodziców męża i każda okazja to tylko jego siostra z córką i oni...bo ona nie będzie nikogo zapraszać, nikogo karmić itp. itd.
K. ma dużo ciotecznego rodzeństwa ale jak teraz szukamy kandydata na chrzestnego z jego strony to wychodzi, że z nikim nie utrzymują kontaktów... przykre to.
 
No cholerka już któraś z Was przypisuje mi coś czego albo nie ja pisałam ( apropo lekarzy i wypowiadania się na forum o medycznych sprawach ) albo cytuje kogoś i słowa kieruje do cytowanej osoby to inna Mama się odzywa ?
:eek::szok:
Nie, @Margonelka nie Ciebie cytowalam.

I tak. Piniądze. Polityka i religia zawsze poróżniała ludzi.
A bo po moim nicku tak tak ciurkiem pisałaś i może tak pochopnie zrozumialam. Wybacz:D mój gabczasty mózg przeprasza:D
 
Nie będę się szczególnie wdawać w polemikę, ale mea culpa w żaden „mój schemat” nie próbowałam Cię wrzucać.
Miałam na myśli, ze z opowieści dziadkow itd. to kiedyś chrześniakowi pomagało się dom budować, na wczasy zabierało jak był dzieckiem itd. a teraz ZAZWYCZAJ ograniczamy się do odwiedzin / uczestnictwa w uroczystościach ;)
A ze statusem społecznym, to ja z tych, którzy pilnują własnego nosa i mnie tam metki czy auta po oczach nie rażą - czyli da się tego nie zauważać :)

Serio ? A ja widzę . Jest taki jeden samochód. Ford Mustang się nazywa . Jest to jedyne auto na widok którego dostaje białej gorączki :-D
Kiedyś ludzie żyli ze sobą a nie obok siebie.
Szczerze.
Teraz są tak te czasy zmaterializowane, że nie sposób tego nie zauważyć.
Przykład, że Kościół ujednolicił stroje dla dzieci. Nawet dzieci widza chyba najbardziej te różnice.
Super, że potrafisz się od tego odciąć.
Jakbyś chciała przeczytać moje posty wszystkie to też byś zobaczyła że mam do tego dystans i nie napisałam że jak ma chrzesna torebkę to oczekuje nie wiadomo czego.
 
Ostatnia edycja:
A ja lubię rodzinne spotkania i Wigilię na 30 os. bo to jest to moje najbliższe 30osób. Rodzeństwo mojej mamy z dziećmi i ich dziećmi :) Tak wyglądają każde Święta, każde imieniny, urodziny, chrzciny itp. Ja to lubię... Lubię jak jadę do dziadków na wieś i wszyscy się zjażdżają... Jak nie ma gdzie siąść i obiad je się na raty ale to ma mega klimat.
Na wesele nie zapraszam dalekich ciotek bo wolałam więcej znajomych zaprosić.
W nowym domu specjalnie duży salon i stół planuję.

A jak jedziemy do rodziców męża i każda okazja to tylko jego siostra z córką i oni...bo ona nie będzie nikogo zapraszać, nikogo karmić itp. itd.
K. ma dużo ciotecznego rodzeństwa ale jak teraz szukamy kandydata na chrzestnego z jego strony to wychodzi, że z nikim nie utrzymują kontaktów... przykre to.
Pewnie cale życie tak mialas tzn takie wielkie spotkania rodzinne. Tak jest u mojego niemeza. Jest ichsporo,kazde prawie ma żonę/dziewczyne/niezone no i uzbiera się 30 os.
A u nas zawsze bylo malo ludzi. Dziadkowie od taty umarli wcześnie,a siostry bardzo daleko,a od mamy babci nigdy się nie chciało nic robić a ciotkom przyjeżdżać.
Zapewne stąd moje przyzwyczajenie do nielicznych spotkań
 
Polecam jest super. 3 zmiany nawierzchni, bardzo silna para, super doczyszcza. Naprawdę extra. Black decer. Płaciłam 450zl ale mam już go bardzo długo, gabeczki się ściągają do prania. Bez awaryjny. Stopa wjedzie w każdy kąt. Są też tańsze ale mają słabsza moc. Ja mam ciemną podłogę i wszystko widać więc brałam jak najmocniejszy.

I jeszcze ja z jednym,niedzieciowym i nieciążowym pytaniem...:p
Kobiety...mop parowy-macie,polecacie? Może konkretne modele i funkcjonalność końcówek(jeśli takowe ma). Bardzo ładnie proszę :)
 

Załączniki

  • IMG_20180714_135210.jpg
    IMG_20180714_135210.jpg
    772,5 KB · Wyświetleń: 75
  • IMG_20180714_135202.jpg
    IMG_20180714_135202.jpg
    737,1 KB · Wyświetleń: 71
Polecam jest super. 3 zmiany nawierzchni, bardzo silna para, super doczyszcza. Naprawdę extra. Black decer. Płaciłam 450zl ale mam już go bardzo długo, gabeczki się ściągają do prania. Bez awaryjny. Stopa wjedzie w każdy kąt. Są też tańsze ale mają słabsza moc. Ja mam ciemną podłogę i wszystko widać więc brałam jak najmocniejszy.
Ma jeszcze jakieś końcówki? I dobrze rozumiem,że są 3regulacje pary na rozne nawierzchnie?
 
reklama
Jak i tu...masakra po prostu.
Może nie wigilia,ale święta juz tak. Stoly stoją w podkowe a i tak nie wszyscy się zalapuja na miejsce siedzące.
No i jeszcze to:ja Cię zapraszam na chrzciny/komunię/wesele/imieniny,więc Ty też masz mnie zaprosić!
Ha! Takiego wala :D


Aaaaa to u mnie standard ten zwyczaj że : " trzeba oddać i odprosic " nawet jak już relacje są słabsze czy mniejszy kontakt to wypada i pasuje odprosic hahaha :) no jaja normalnie hahaha
 
Do góry