reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

A ja jestem w szpitalu od wczoraj . Po 23 poszłam do łazienki a tam żywa krew więc pojechałam na ip. Na szczęście z dzieckiem jest dobrze. Szyjka twarda i zamknięta 35mm. Krwawienie ustalo. Zostawili mnie na obserwacji do soboty.
Mam nadzieję, że to jednorazowe!
 
reklama
@Otoona doczytałam ;) najważniejsze że z dzidzią wszystko ok ;)
u mnie zapowiada się ciężki weekend... mąż ma katar..... już zapowiedział że jak wróci z pracy to idzie spać.... eh te chłopy.... już mu walnęłam poemat o tym jak ja się tak czułam we wtorek a mimo to musiałam mnóstwo spraw pozałatawiać, ale ostatecznie go wykasowałam, chłop to chłop i już ;)
to ja z 25+6, a dziś już 26+1 <3

Chłop ma katar hahahaha normalnie się uśmiałam:-D
 
Kochana ja mam 2 sterty, jeszcze na suszarce się suszy i pełny kosz do prania :) w domu przydałoby się odkyrzyc i umyć podłogi, nie wspomnę o oknach. Obiad też powinnam zrobić. Ale ciuchów nie chce mi się ogarniać więc na te sterty dorzucę dziś kolejna, boli mnie trochę kręgosłup więc odkurzac i myć podłóg nie będę, obiad zamówię na mieście bo też mi się nie chce robić.
Dziecko w domu to się z nim bawię albo bajki oglądam jak mi się nie chce i mam w nosie :)

Ja bym męża zatrudniła do odkurzania i mycia podłogi.

U mnie ten obowiązek spadł na niemeza. Ja się nie tykam odkurzacza ani mopa [emoji16]
 
Kochana ja mam 2 sterty, jeszcze na suszarce się suszy i pełny kosz do prania :) w domu przydałoby się odkyrzyc i umyć podłogi, nie wspomnę o oknach. Obiad też powinnam zrobić. Ale ciuchów nie chce mi się ogarniać więc na te sterty dorzucę dziś kolejna, boli mnie trochę kręgosłup więc odkurzac i myć podłóg nie będę, obiad zamówię na mieście bo też mi się nie chce robić.
Dziecko w domu to się z nim bawię albo bajki oglądam jak mi się nie chce i mam w nosie :)

I baaaardzo dobrze :)
pięknie ! :)
Moj maz juz wie .....bo 3 raz ze mna przez ciaze przechodzi to sie dotarlismy juz... wie ze jak obiadu nie zrobie..to ma swoje zapasy pizzy w zamrażarce......wie że moich lodow z zamrazarki bez pytania sie nie rusza bo moje hormony powiedza mu co o tym myślą :) hehe żartuje
Ale ogolnie wie ze z kobieta w ciazy sie nie zadziera i sie jej ustępuje w sprzeczkach...... jak nic nie zrobila..to nic nie zrobila....

A wczoraj jak lezalam na łóżku zaparzyl mi melise.... w wielkim kuflu do piwa..... :)
( dobrze, ze wiadra nie mamy)
 
Ja też biorę acard 75 :eek:
Boziu uwazaj na siebie.
Nie przeciążyłaś się ? Dzwigałaś ?
Dużo chodziłas ?
Mój lekarz kazał mi właśnie uważać ze względu na acard.
Mówił że w upały mam minimalizować czynności A już na pewno dźwiganie etc.
Masz już Dzieci?
Zastanawiam się jak przy Dzieciach to możliwe.
Spokojnie sobie leż. Niech obserwują.
Cieszę się, że nie ma zagrożenia i rozwiał Twoje wcześniejsze obawy.
Fajnie, że Dzidzia zdrowo rośnie :-D
Wczoraj wlaśnie większość dnia spędziłam w łóżku przez ból gardła .
Mam już syna 3 letniego. Staram się go niepodnosic ale czasami nie mam wyboru że tak to ujme.
Ja też jestem już spokojniejsza bo wiem że z małym okej A szyjka trzyma i się nieskraca.
Leżę i odpoczywam [emoji4].
 
Mój też ciągle zmęczony :( i w ,,tych kwestiach,, czuję się.... dziwnie przez ten brak zainteresowania.
M. się nie czepia mnie za nieogarniety dom i brak obiadu (ale to głównie dzięki temu, że wiele razy było tak, że zrobiłam obiad - 2 dania a on z tekstem, że na mieście jadł...więc przestałam się spinać) ale nie mam też taryfy ulgowej mimo złego samopoczucia czy uporczywego bólu kręgosłupa, no i teraz hit M. nawet jak kolacje robi raz na ruski rok to tylko sobie... Ja robię dla całej rodziny i nie kumam jak można do stołu przynieść jeden talerz z kanapka. Albo je w kuchni przy lodówce żeby nie musieć nic szykować. Przywyklam bo zalety przewyższają wady ;)
A ja zauwazylam ze to zmeczenie bardzo czesto wynika paradoksalnie z braku aktywności ;) jak sie czlowiek rozkreci to pozniej sie energia znajduje :)
 
@Emol nie przejmuj się może warto odpuścić i mąż po części ma.racje tylko źle to przekazuje jak to facet. Zadaj sobie pytanie jaki był cel jak pisałaś skargę? Czy to zrealizowalas? Co osiągniesz boksujac się z nim dalej? Żeby na koniec nie okazało się że tylko Twoje zepsute nerwy. Do niego dotarło że nie każdy sobie pozwoli na takie traktowanie i dobrze A co odpisał sądzę że nawet on tego nie pisał tylko ktoś za niego. Myśl o sobie mniej nerwów robota nie ucieknie i sama się nie zrobi także na spokojnie.
Nie osiagnelam celu. Bo on mnie oczernil jako osoba która nie zajmuje się sobą ani swoim dzieckiem. I na pewno na takim czymś nie przestanę bo to jakbym mu przyznała rację. Napisałam pismo aby wysłał te zdjęcia z tych podobno 3 usg bo potrzebne mi są do nowego lekarza który jest oburzony ilością zdjęć zamieszczonych w karcie (1 zdj z usg w 7 tc) oraz ze nie zgadzam się z postawą lekarza Ale przez to że dbam o swoje i dziecka zdrowie Nie zamierzam już dłużej uzerqc się z tą gnida. Oczywiście wszystko pięknie i oficjalnie. W pon idę to zanieść.
 
Pewnie nie bo on ciągle zmęczony. Ale to nie jest tak. Doskonale wiem co on mysli. Należy do spokojnych ludzi, ale to co ostatnio się czepia i uważa że ja stwarzamy problemy bo on to by miał w dupie. Bo tylko on może mieć problemy prawdziwe -.- nie mam ochoty nawet na niego patrzeć, powie mi dokładnie to samo bo wg niego taka jest prawda. A ja nie rozumiem jak można mieć gdzieś to jak ktoś opiekuje się twoja ciężarną zona. Też mu wykrzyczalam że gdyby nie to ze poszłam prywatnie to nic byśmy nie wiedzieli. Ani czy dziecko zdrowe, czy nie ma żadnego zespołu, czy dobrze się rozwija ani płci by nie znał. To ciekawe czy też by miał w dupie lekarza i nie walczył o swoje. Nie po to chodzę do lekarza na nfz aby Nie mieć zrobionego usg. (gdzie niby podobno miałam 3 wg lekarza)
Napisałam już pismo ze jeżeli wg lekarza miałam 3 razy ust to poproszę zdjęcia każdego usg. Nie mówiąc ze czekałam 2 tygodnie na odzew. Tyle czasu mu zajęło napisanie obrony stanowiska. Nie zdziwilabym się gdybym teraz poprosiła o kartę ciąży czy tam jakiś nowych informacji by nie było zamieszczonych. :/
Jak dobrne do konca to przeczytam co ten lekarz napisal.... ale dobrze ze żądasz od niego tych zdjec... zrób xero karty w przychodni..zobacz co on sobie tam notowal o Twojej ciazy.... masz prawo do tego by miec kopie .... nie wiem co tam napisal, ale spokojnie nie boj się
.. jak 2 tyg czekasz na zdjecia usg.... pisz ponowne pismo..plus kopie do kierownika placówki

Nie zaszkodzi maila wyslac do rzecznika praw pacjenta i rzecznika odpowiedzialnosci zawodowej plus do nfz pisemko... jedno pismo w kilka miejsc
Jeszcze nie zaglebilam sie w temat, musze dokonczyc was nadrobic....ale.to nie jest slowo przeciwko slowu, bo zdjec usg nie ma... skierowania na badania Ci dawal? Sa w systemie? Z jaka data wystawione.? Jakie zaniedbania.. oprocz braku usg byly?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa i wsparcie :)[emoji9]. Z krwi mam podwyższone crp. Przez to przeziębienie. Czekają na wyniki z moczu zeby zadecydować czy podac mi antybiotyk -amotaks.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka czuję ulgę że wszystko jest dobrze z dzieckiem. Jadąc do szpitala miałam już czarne wizje że lepiej nie będę tu ich przytaczac.
 
Do góry