Karolina0225
Fanka BB :)
spróbuj tą cytrynową może gdzies kupić. nie piłam zwykłej ale z opinii słyszałam że cytrynowa jest przepyszna w porównianiu do tamtejU Ciebie jak tam?
Ja niestety badanie do powtórki, zwymiotowalam [emoji43]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
spróbuj tą cytrynową może gdzies kupić. nie piłam zwykłej ale z opinii słyszałam że cytrynowa jest przepyszna w porównianiu do tamtejU Ciebie jak tam?
Ja niestety badanie do powtórki, zwymiotowalam [emoji43]
Ja po ślubie mówilam bezosobowo dopiero jak urodził się Wiktor, czyli 3 lata po ślubie to jakoś zaczęło mi przechodzić przez usta mamo/tato... Mój mąż z kolei mówi do mojego taty po imieniu a do mojej mamy trochę ironicznie "mamusiu"Jak zwracacie się do rodzicow swojego meża/ niemeża??
1 bezosobowo
2 tesciu / tesciowo
3 mamo / tato
4 Pan / Pani
5 Babcii / Dziadku
6 po imieniu....
Ja na samym poczatku wiadomo.. Pan/ Pani
Blizej wesela bezoosobowo
Zaraz po weselu mowilam tesciowo..lub bezosobowo...... bo jakos nie moglam sie przelamac by mowic mamo / tato..~a z taka propozycja wyszla tesciowa...
Tesciowa nie za bardzo chyba lubi jak sie mowi tesciowa bo ma to wydźwięk negatywny....
Jak 5 lat po naszym slubie pojawil sie narzeczony mlodszej siostry meza...to padla propozycja od tesciowej by mowic po imieniu.... po imieniu zwraca sie juz ten przyszly czlonek rodziny... tak i ja i mąż uważamy że do rodzicow naszych nie bedziemy sie zwracac... ( w firmie mam podwladnych 40, 50 i w wieku przedemerytanlym..i do wszysykich po imieniu mowie, takie zasady firmy) ale tesciowa rodzina to co innego
teraz ja czasem powiem mamo..ale sie czuje nieswojo..czasem powiem babciu... czasem bezosobowo...
Nie mam jakichs super bliskich relacji z tesciowa, zle tez nie jest...widujeny sie 2 razy w roku na 3~5 dni..bo odleglosc nas dzieli.... tesciowa jest wporzadku... rozmawiamy normalnie etc.... nie wiem czemu tak jest.. na pewbo by jej milo było
. a wy jak ??
do rodzicó mego nimęża mówię Pan/Pani, albo czasem bezosobowo. Mimo, że "teście" są super nie wyobrażam sobie mówić do nich mamo czy tato. Do dziadków T móię babcia dziadek (oni zaproponowali), ale tylko do tych od strony jego mamy, od strony "teścia" jest tylko babcia i do niej móię Pani (nie proponuje, a i ona obrażona troche, że żyjemy bez ślubu. Natomiat T do moich rodziców oraz do ich partnerów (rodzice moi po rozwodzie) mówi po imieniu. Zarówno mama i tata sami to zasugerowali, ale moi rodzice są ogólnie bardzo nowocześni i chcą być trendy. Tomkowi na początku trudno było się do tego przyzwyczaić, ale po jakimś czasie stwierdził, że tak jest wygodnie. Jego rodzice nie proponowali, więc są Panią i Panem ale niedługo będzie łatwiej bo będzie Babcia i DziadekJak zwracacie się do rodzicow swojego meża/ niemeża??
1 bezosobowo
2 tesciu / tesciowo
3 mamo / tato
4 Pan / Pani
5 Babcii / Dziadku
6 po imieniu....
Ja na samym poczatku wiadomo.. Pan/ Pani
Blizej wesela bezoosobowo
Zaraz po weselu mowilam tesciowo..lub bezosobowo...... bo jakos nie moglam sie przelamac by mowic mamo / tato..~a z taka propozycja wyszla tesciowa...
Tesciowa nie za bardzo chyba lubi jak sie mowi tesciowa bo ma to wydźwięk negatywny....
Jak 5 lat po naszym slubie pojawil sie narzeczony mlodszej siostry meza...to padla propozycja od tesciowej by mowic po imieniu.... po imieniu zwraca sie juz ten przyszly czlonek rodziny... tak i ja i mąż uważamy że do rodzicow naszych nie bedziemy sie zwracac... ( w firmie mam podwladnych 40, 50 i w wieku przedemerytanlym..i do wszysykich po imieniu mowie, takie zasady firmy) ale tesciowa rodzina to co innego
teraz ja czasem powiem mamo..ale sie czuje nieswojo..czasem powiem babciu... czasem bezosobowo...
Nie mam jakichs super bliskich relacji z tesciowa, zle tez nie jest...widujeny sie 2 razy w roku na 3~5 dni..bo odleglosc nas dzieli.... tesciowa jest wporzadku... rozmawiamy normalnie etc.... nie wiem czemu tak jest.. na pewbo by jej milo było
. a wy jak ??
Łooo matko kochana,z czym ja tak wcinasz?U mnie w tym tygodniu na tapecie jest musztarda chrzanowa [emoji12] [emoji12] no tak mi smakuje że szok.
Ja ostatnio taki shopping zaliczylam w hm i Reserved ze masakra hehe [emoji23][emoji23] wszystko dla młodegoNie nadrobie postow, ale chcialam napisać, ze po lekarzu wstapilam do H&M i sie super zaskoczylam: na wyprzedazy ceny nizsze niz przecena w necie a do tego w HM Clubie sa kupony na dodatkowa znizke. Kupilam sobie spodnie i bluzke ciazowa oraz cos dla dzieci. Laczny rabat ok. 150 zl, zaplaclam 104 zl W tym bodziak dla Najmłodszego.
Ja też się budzę o 3 na siku i później mi się spać odechciewa.Nie wiem co się dzieje , ale ja też od dwóch dni od 3 rano nie śpię przeleżę do 5-6 godz. i dopiero potem zasypiam
Mój mąż też mówi do swojej mamy po imieniu bo po prostu na mamo już nie reaguje. Hahahah a jak powie Iwona! To od razu słychać z drugiego pokoju "co?!" Hahaha. Ja mówię rozniez po imieniu bo ja swoją mame mam.teraz to głowie bezosobowo lub babcia. Jak mówię mojej mamie czy komukolwiek ze jedziemy do Iwony to każdy wie do kogo. Między teściową a mężem jest 20 lat różnicy. I oboje są po części nauczycielami więc mają znajomości w każdej grupie wiekowej.Pierw było Pani X , a teraz kazała mówić sobie po imieniu , pewnie jak będzie synek to będę do niej mówić " Idź do babci X " , babcia X , nie będę przy dziecku do niej po imieniu mówić ...
Mój mąż do niej mówi po imieniu co jest dla mnie nie zrozumiałe , zadko kiedy powie : " mamo" on ma 38 a ona 66 lat....
Mam to samoJa też się budzę o 3 na siku i później mi się spać odechciewa.
Mam super stanik który kupiłam po karmieniu a nawet dwa. Co z tego jak zaszlam w kolejną ciążę. [emoji23] mąż by mi nie powiedział że są brzydkie bo dla niego zawsze jestem piękną Ale ja widzę i wiem że woli mniejsze piersi a ja mam jakie mam w tym momencie. Jedynie ładny stanik wchodzi w grę. Co do seksu to u nas 2 razy na miesiąc to sukces. Mąż zmęczony a ja nie lubię się prosić. Nie pamiętam kiedy ostatnio on sam wyszedł z inicjatywą. A wiecie, fajnie jest być "zaciagana" do łóżka a nie ciągle samemu inicjowac seks. My nie mamy problemów z synem, śpi w swoim łóżku cała noc...Może Ci się wydaję tylko A zawsze możesz też mu powiedzieć o swoich odczuciach. U nas jest dość mało seksu ostatnio [emoji53]bo albo mnie się nie chce albo mąż zmęczony po pracy lub też nasza antykoncepcja nam nie pozwala (syn).
Czasami dobry stanik potrafi zdziałać cuda [emoji4]. Może warto spróbować po ciąży [emoji16]. Głowa do góry [emoji4].
U mnie nie bardzo miały chyba czas się zmniejszyć. Bo miesiąc po skończeniu karmienia zaszlam w ciążę. Ale to i tak nie będzie to samo. Ja prawie ich nie miałam co mi się mega podobało. A teraz nawet jak zostanie połowa to wg mnie za dużeTez mialam takie ogromne otoczki, ale jak przestalam karmic i pokarm zanikal to sie zmnieszaly. Od kiedy jestem w ciazy znowu sie powiekszyly razem z piersiami, ale licze na to ze znowu zmaleja