reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Amotaks jest spoko delikatny antybiotyk ale np. mnie uczulił nie moglam go brać , nie ty też go nie tolerujesz skoro takie skutki uboczne :( nie martw się , dadzą antybiotyk i Ci pomoże :)
Muszę być super ostrożna przy Amotaksie i jeść naprawdę porządnie przed każdą dawką. Ja mam generalnie bardzo słaby żołądek i jelita. Szkodzi mi często nawet jedzenie, któremu dopiero na następny dzień mija termin ważności. Ale ostatnio jak żarłam jak głupia, to dałam radę tydzień go brać, a teraz mam mniejsze dawki, więc musi być dobrze [emoji5]
 
Norma ze spada waga w szpitalu...
1 syn z 3780 ( tydzien po terminie) spadlo na 3430
2 syn 3400 w termi ie i tez spadlo do jakichs 3000 a nawet chyba nizej..

na samym cycu obaj byli po cc


Synek wage jeszcze nadrobi...moze skokowo bedzie rosl..teraz to juz indywidualnie pociechy rosną...

Co do sn czy cc..... wiesz jak organizm zareagowal na oxy... mimo to moze warto sprobowac sn....moze tym razem zadziala.... moze rozwarcie szybciej pojdzie samo....ciezko tu cokolwiek doradzic...nie znamy przyszlosci...a z lekarzem cos na pewno ustalicie blizej porodu.. na biezaco zalezy jak sie sytuacja rozwinie....bo teraz to gdybanie..


Tak to sobie tłumaczę że po prostu taka uroda i dziecko po prostu będzie drobniejsze. Na ostatniej wizycie tydzien temu tj 25+6 tc maly wazyl 730 gram. Pierwszy synek urodził się 8 dni po terminie 3330 gram i 57 cm. Był długi i chudy. Była presja w szpitalu żeby karmić karmić i jeszcze raz karmić bo waga spadła do 3 kg. Zobaczymy jak będzie teraz.

Mnie to już od początku tej ciąży przeraża sama myśl o porodzie... Pierwszy miał być sn byłam bardzo pozytywnie nastawiona i chciałam naturalnie urodzić. Na porodowce to położne się że mnie śmiały że ja z uśmiechem na twarzy przyszłam rodzić :p ale nic mi to nie dało bo 30 godz od odejścia wód i 35 od pierwszych skorczy rozwarcie ledwo 1 cm i główka wysoko nie wstawiała się w kanał wogole... 2 kroplowki z oksytocyna i nic!!!! Po tym czasie to już tętno slablo i crp miałam podwyższone to szybko na cc. Moj lekarz w Polsce mi powiedział że są kobiety stworzone do rodzenia a niektóre tylko do kochania. Ja jestem z tych drugich. Teraz może się scenariusz powtórzyć i tego się boję. Lepiej chyba od razu cesarke... nie wiem nie umiem podjąć decyzji czy próbować czy odpuścic. Będę o tym rozmawiać z lekarzem
 
Co jakis czas wchodze.... a coraz wiecej mam do nadrobienia.... o tych facetach dzis temat to szalejecie...:) ach Ci nasi Panowie
 
Ale przecież rumień też nie pojawia się zawsze, a choroba potrafi się ujawnić po wielu latach... Nas pediatra kiedyś ochrzanila, że nie zbadalismy kleszcza, którego wciagnelam malej
Ten lekarz jest niby specjalistą od chorób zakaźnych, więc powinien mieć aktualną wiedzę. A mówił, że kleszcz może mieć boreliozę pomimo negatywnego wyniku (albo mieć boreliozę i nią nie zarazić) i że najważniejsze jest badanie z krwi min. 6-8 tygodni po ugryzieniu. A jeśli pojawia się rumień, to nie czekają już na te wyniki z krwi.
 
Myślę że bliźniaków nie ma co planować, nie da się :)
Moja mama mi mówiła ze ona wolała mieć 2. Miała nas od razu i już 7 lat mieliśmy jak wpadła z moim tata. No nic przecież nie usunie. Wychowane wszystkie. Ale mówi że ona to mi tak zazdrości ze tylko 2 będziemy mieli. I że 3 to już wg niej za dużo.
Też raz uważam i dlatego podjęłam decyzję co będzie po porodzie, po 2 bobasow jadę na Słowację. Teściowa nie wie o tych planach bo pytała się a co jak będzie 3 Ale na razie mówię ze nie planuje bo głupio mi powiedzieć że wykonam zabieg który w Polsce jest nie legalny. :/

Poza tym od kwietnia się dowiedziałam ze moja mama ma nowotwor macicy i to w takim miejscu ze na cytologi nie wyszloby. 80% próbek to nowotwór zlosliwy. Tydzień temu już jej usunęli całą macice. Jak pytała lekarza jak my jako jej córki możemy się zbadać aby to szybciej wykryć powiedział że się nie da. :/ ona miała fart bo miała mieć zabieg na wycięcie miesniaka.
Współczuję, mam nadzieje ze Was to nie dotknie, ale wiem ze cale zycie bedziesz myslala ze to sie moze stac. Straszne ze nie da sie tego sprawdzić. Duzo zdrowia dla mamy, miala szczescie w nieszczesciu...
 
a kiedy miałaś kleszcza? dobrze pamiętam że badałaś robala i wyszło że jest nosicielem? to Ty o tym pisałaś?
Tak, ja pisałam i robiłam kleszczowi badania, które wyszły pozytywnie. Kleszcza miałam 3 tygodnie temu. Przez pierwszy tydzień nic się nie działo poza lekkim swędzeniem. Jakoś 10 dni temu (nie pamiętam dokładnie) zrobiło się czerwone i zaczęło mi się rozrastać. Nie jest wyraźnie bledsze w środku, a myślałam że to jest wyznacznik. Bardziej przypomina "oko byka", jak to gdzieś określili. Czyli czerwone w środku i różowe dookoła. Teraz ma 8 cm średnicy.
_20180704_163116.JPG
 

Załączniki

  • _20180704_163116.JPG
    _20180704_163116.JPG
    34,3 KB · Wyświetleń: 227
Wyobrażam sobie,że wtedy głupi Jaś to za mało [emoji2] mi wtedy bardzo pomógł byłam sama w obcym kraju i się stresowalam. A po Jasku cieszyłam się,że będą minie ciąć [emoji6]

O MATKO. CHCEEEEE !!! JA CHCE JASIA !!!!
najlepiej jakby juz mi malymi porcjami podawali :) :) ;)

Ale powiem Wam ze po dzisiejszej wizycie.. jak wiem ze raczej tylko cc bede miala, bez zadnych ekscesow..to kamien z serca mi spadł.. ze to tylko cc.... uspokoilam sie od srodka tak :)
 
reklama
Mozna raz na jakis czas zbadac sobie krew i sprawdzic czy sie nie ma boreliozy jak sie ma jakies dziwne dolegliwosci, badanie kleszcza nic niestety nie da.
Ja badałam się dwa razy na boreliozę, bo mam duże problemy ze stawami, a jako dzieciak ze 3 razy miałam kleszcza. Raz na głowie, więc rumienia by nawet nie zauważyli. Ale zawsze wychodziły testy negatywnie. Wydawało mi się jednak, że przy boreliozie to najczęściej objawy neurologiczne się pojawiają?
 
Do góry