reklama
Super ze jest taka poprawa. Nie przejmuj sie weekendem w szpitalu, te pare dni to pikus wzgledem Waszego zdrowiaCześć dziewczyny, czekałam na obchód żeby wam napisać jak po badaniu. Wczoraj po kroplowce i lekach dostaje 3*1 nospa 3*2 asmag i 3*2 luteinę pod język po badaniu lekarz strwierdzila dużą poprawę, powiedziała że się wszystko ładnie odsunęło od szyjki i szyjka się wydłużyła wyszło 3,7cm a jak tu trafiłam to miałam 2,3 potwierdzone przez 2 lekarzy. Cały czas mam leżeć, siadać tylko do jedzenia, wstaje do toalety, do lodówki Dzisiaj na doktor tylko pomacal brzuch czy nie twardnieje, pytał czy nie mam skurczy żadnych i powiedział że nie będzie badać dziś chyba że coś będzie się działo bo nie ma potrzeby gmerać tam codziennie.
Moja lekarz mówiła mi jak mnie kierowała do szpitala że może być tak że po kroplowce i tabletkach mi się poprawi bo na usg widziała że szyjka jest krótka ale taka jakby zgnieciona.
Nie miałam żadnego twardnienia brzucha a ni skurczy, wcale nie miałam intensywnego trybu życia teraz, dużo odpoczywałam wiec nie wiem czemu ta szyjka się skróciła. Ważne że jest poprawa. Wiem że na weekend na pewno mnie nie wypuszczą.
monami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2018
- Postów
- 4 350
Cześć dziewczyny, czekałam na obchód żeby wam napisać jak po badaniu. Wczoraj po kroplowce i lekach dostaje 3*1 nospa 3*2 asmag i 3*2 luteinę pod język po badaniu lekarz strwierdzila dużą poprawę, powiedziała że się wszystko ładnie odsunęło od szyjki i szyjka się wydłużyła wyszło 3,7cm a jak tu trafiłam to miałam 2,3 potwierdzone przez 2 lekarzy. Cały czas mam leżeć, siadać tylko do jedzenia, wstaje do toalety, do lodówki Dzisiaj na doktor tylko pomacal brzuch czy nie twardnieje, pytał czy nie mam skurczy żadnych i powiedział że nie będzie badać dziś chyba że coś będzie się działo bo nie ma potrzeby gmerać tam codziennie.
Moja lekarz mówiła mi jak mnie kierowała do szpitala że może być tak że po kroplowce i tabletkach mi się poprawi bo na usg widziała że szyjka jest krótka ale taka jakby zgnieciona.
Nie miałam żadnego twardnienia brzucha a ni skurczy, wcale nie miałam intensywnego trybu życia teraz, dużo odpoczywałam wiec nie wiem czemu ta szyjka się skróciła. Ważne że jest poprawa. Wiem że na weekend na pewno mnie nie wypuszczą.
To super wiadomość ! Kiedy wychodzisz ?
Dokładnie, mogę tu zostać tyle ile trzeba ważne żeby wszystko było Ok. Opiekę tu naprawdę mamy super, doktor zagłada do nas 4 razy dziennie, pielęgniarkę mamy obok, zagląda do nas tez często, jeść dają... nie mam co narzekaćSuper ze jest taka poprawa. Nie przejmuj sie weekendem w szpitalu, te pare dni to pikus wzgledem Waszego zdrowia
Tego jeszcze nie wiem, może w pon mnie wypuszczą, zobaczymy co jutro powie lekarz, jutro będzie ordynator na zmianie i rano będzie nas badać wiec zobaczymy co powie.To super wiadomość ! Kiedy wychodzisz ?
mewa416
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2018
- Postów
- 1 819
No właśnie z tą szyjka to też mam stres bo niby za każdym razem lekarka mówi że długa i twarda ale nigdy nie mierzyła na USG... A wizytę mam dopiero 10 lipca. Wogóle ta moja lekarka wyluzowana jest bo luteinę mi dała na wszelki wypadek a ja jednak czuję czasem twardnienie brzucha i czasem mnie pobolewa to biorę codziennie. Wydaje mi się że to w końcu naturalny hormon... Można go przedawkować? Nospy nie biorę, mam wrażenie że i tak nie pomaga....Ja miałam wizytę w środę ale przejrzał wyniki, nie mierzył szyjki ani dzidziola. Badał na fotelu, pobrał cytologię, szybki podgląd malucha na usg, skierowania na badania toxo i zlecił leki.
Po ostatnich wydarzeniach na grupie mam stresa żeby czegoś nie przeoczył. Na każdej kolejnej będę go katowała o pomiar szyjki. Nie mogę uwierzyć jak szybko mogą się pojawić tragiczne w skutkach komplikacje :/
Miałam jeszcze w lipcu pracować ale pierdzielę i pójdę na zwolnienie.
Młodemu migdał wycinają we wtorek...późnoej do pkola nie pójdzie, nie mam z kim zostawiać, muszę kombinować wozić w ten upał po babciach, podrzucać...prosić się...mam gdzieś. Na budowie trzeba ogarniać I wić gniazdko bo w końcu październik nastanie a ja wraz na swoje nie pójdę bo praca, praca, brak czasu na resztę.. .ehhh
Aga10_2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2018
- Postów
- 3 411
Cześć dziewczyny, czekałam na obchód żeby wam napisać jak po badaniu. Wczoraj po kroplowce i lekach dostaje 3*1 nospa 3*2 asmag i 3*2 luteinę pod język po badaniu lekarz strwierdzila dużą poprawę, powiedziała że się wszystko ładnie odsunęło od szyjki i szyjka się wydłużyła wyszło 3,7cm a jak tu trafiłam to miałam 2,3 potwierdzone przez 2 lekarzy. Cały czas mam leżeć, siadać tylko do jedzenia, wstaje do toalety, do lodówki Dzisiaj na doktor tylko pomacal brzuch czy nie twardnieje, pytał czy nie mam skurczy żadnych i powiedział że nie będzie badać dziś chyba że coś będzie się działo bo nie ma potrzeby gmerać tam codziennie.
Moja lekarz mówiła mi jak mnie kierowała do szpitala że może być tak że po kroplowce i tabletkach mi się poprawi bo na usg widziała że szyjka jest krótka ale taka jakby zgnieciona.
Nie miałam żadnego twardnienia brzucha a ni skurczy, wcale nie miałam intensywnego trybu życia teraz, dużo odpoczywałam wiec nie wiem czemu ta szyjka się skróciła. Ważne że jest poprawa. Wiem że na weekend na pewno mnie nie wypuszczą.
Super fajnie, że wszystko w porządku :-))))
Cieszę się ! Siedź tam ile trzeba będzie! :-)
Na samo twardnienie brzuszka tym bardziej jesli nie jest czeste, to nospy nie bierz, lepiej magnez. Nospa ma dzialac rozkurczowo, ale do samego orgamizmu nic nie wnosi, poza rozluznieniem miesni. Jak bedziesz brala magnez to jest szansa ze wyrownasz poziom i bedzie ok takie moje zdanie, moze ktos lepiej doradziNo właśnie z tą szyjka to też mam stres bo niby za każdym razem lekarka mówi że długa i twarda ale nigdy nie mierzyła na USG... A wizytę mam dopiero 10 lipca. Wogóle ta moja lekarka wyluzowana jest bo luteinę mi dała na wszelki wypadek a ja jednak czuję czasem twardnienie brzucha i czasem mnie pobolewa to biorę codziennie. Wydaje mi się że to w końcu naturalny hormon... Można go przedawkować? Nospy nie biorę, mam wrażenie że i tak nie pomaga....
reklama
Nie do konca to przez rosnace dziecko... po prostu organizm u niektorych niewiedziec czemu...( trzeba badania dokladniejsze zrobic) szykuje sie za szybko do porodu.... skracanie szyjki..czy jak robi sie.miękka...w zaleznosci w jakim tempie to sie dzieje...i. w ktorym tyg ciąży...to lekarze opóźniaja skracanie.....
Skurcze powoduja rozwarcie... ale nie te twardnienia co my mamy B~H skurcze przepowiadajace bedzie miec każda...w 2 ciazy ja mialam twardnienia brzucha caly 8 i 9 miesiac... kazdy organizm jest inny...u jednych szyjka
Czytałam wczotaj o tym skracaniu szyjki ,jedyne mądre co znalazłam to to że to po prostu jest wada genetyczna szyjki albo niewydolność szyjki .... Ale dziwne bo wyczytałam że głównie dotyka to kobiety które już rodziły dzieci a nie te które mają 1 ciążę ( u nas na forum dotyka właśnie te w 1 ciąży zauważyłam ) , te które są po poronieniu , po operacji szyjki , po łyżeczkowaniu... No cóż . Czyli jednak w pewnym sensie to wina mojego organizmu że mam problem z szyjka (((
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 665 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
Podziel się: