reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Jeszcze jedno..sa kurtki i kurtki.. . . Ja w -10 pod KORZUCH moge zalozyc TYLKO STANIK I BLUZKE NA RAMIONCZKA..... a pod kurtke zimowa z bazarku musze ubrac koszulke ...grubszy sweter i to malo PRZY MINUS 10....
wiec my tu gadu gadu..a to i tak ilos polarow ..bluz na bierzaco trzeba sprawdzac.. bo kazdy ma inna " kurtke,"
.ale tez zauwazylam ze na dluzszych spacerach...nawet w gondoli..dziecku pierwsze ochladzaly sie nóżki.....
I przy ok minus 7 st to max [15 minut wyszlismy... bo po prostu bylo zimno..i to chyba wlasnie dokladnie 2 razy na takim spacerku bylisny
 
reklama
Jeszcze jedno..sa kurtki i kurtki.. . . Ja w -10 pod KORZUCH moge zalozyc TYLKO STANIK I BLUZKE NA RAMIONCZKA..... a pod kurtke zimowa z bazarku musze ubrac koszulke ...grubszy sweter i to malo PRZY MINUS 10....
wiec my tu gadu gadu..a to i tak ilos polarow ..bluz na bierzaco trzeba sprawdzac.. bo kazdy ma inna " kurtke,"
.ale tez zauwazylam ze na dluzszych spacerach...nawet w gondoli..dziecku pierwsze ochladzaly sie nóżki.....
I przy ok minus 7 st to max [15 minut wyszlismy... bo po prostu bylo zimno..i to chyba wlasnie dokladnie 2 razy na takim spacerku bylisny
Racja :) jeszcze zalezy jakim kto jest zmarzluchem. Ja jak bede sama z dziecmi to nie bede ich zima ciagnac na spacer, wyjme gondolki na balkon i wystarczy im takie wietrzenie.
 
Dziewczyny czy zastanawialyscie się nad szczepionkami?
Ja wiem, że to temat rzeka i każdy ma swoje zdanie, ale ja już nie wiem co robić.
Jedno wiem na pewno, że nie chce szczepic dziecka w pierwszej dobie życia; ale co dalej to mam mieszane uczucia.
Macie jakieś negatywne przeżycia po szczepionkach? Chodzi mi o takie realne skutki uboczne lub ich brak ktory znacie ze swojego otoczenia, albo wasze dzieci przeżyły?
Na co wy się zdecydujecie?

Ewentualnie co lepiej refundowane czy te płatne skojarzone szczepionki ?

Ps. Wiem Wiem na forum i w Internecie były poruszane te tematy, tylko ja mam wrażenie, że tam wypowiadają się głównie przeciwnicy którzy tylko czekają na taki temat. A ja bym chciała poznać zdanie i posłuchać rad od osób które nie zaatakuje mnie od razu (poruszalysmy juz tu sporo tematow i bylo kulturalnie wiec liczę tez na to teraz;) )
Będę szczepila ale na pewno nie w takich terminach jakie oni wyznaczają, zwłaszcza Odra, świnka, rozyczka będzie długo czekała na nas
 
Ja szczepiłam na wszystko co w kalendarzu. Wybraliśmy szczepionkę 5 w 1. Tym ona sie różni od zwykłych szczepionek, że jest mniej wkłuć, a w 6 w 1 jeszcze mniej i teraz pewnie wezmiemy 6 w 1. Dodatkowo pneumokoki, ospę rotawirusy. Ze swojej strony polecam to na rotawirusy, to jest taka szczepionka bez szczepienia bo to dziecko ma wypić. Przez 3 lata 2 razy ja z mężem chorowaliśmy na grype żołądkową po ok 1 tygodnia (po jednym takim razie poroniłam- wiec gdyby byla mozna sama bym wziela taka szczepionkę) a dziecku NIC. Takze wierze w jej moc.
Z dobrych rad:
- nigdy nie szczepić dziecka nawet jak ma katarek czy cokolwiek, potem jeszcze odczekać z tydzien czy dwa. Mimo przeciwwskazaniem jest tylko leczenie antybiotykami to ja bym wolała odczekać.
- zawsze szczepić tylko to co w kalendarzu i nie kumulować, lepiej przyjsc raz a potem drugi za dwa tygodnie niz cos za duzo na raz.
Mój synek nigdy nie miał większych problemów po szczepiące. Gorączkę mial raz 1 dzien po śwince odrze różyczce. I po tych nieobowiązkowych po ospie 2 w przeciągu 6 tygodni -był osłabiony bardzo.

Rozumiem @Naturalna Mama, gdybym miała takie przejścia też bym pewnie nie szczepiła drugiego. I jezeli dziecko jest chore lub cokolwiek nie prawidłowo sie rozwija to bym przekładała szczepienia na później albo rezygnowała.
My odpukac nigdy nie chorowalismy na grypę żołądkowa i młody też nie miał z tym problemu, nie byliśmy zaszczepieni.
Z kolei moja koleżanka choruje z mężem 3-4 razy w roku i razem z nimi ich syn mimo szczepionki.
Druga koleżanka zaszczepila na rotawirusy i jej córka wylądowała w szpitalu właśnie przez rotawirusy.

Także to chyba nie do końca zależy od szczepionki. Może od odporności organizmu? Dodam, że to była szczepionka która odradzal mi neonatolog u którego wizytowalismy z synem przez pierwszy rok jego życia.
 
Zgadzam sie
Moj mlodszy co chwila przeziebiony... pierwsze 3 szczepienia mial z czego 1 w szpitalu.....a potem nic....ma juz tyle zaleglych.... bo po kazdym przeziebieniu..chce odczekac z miesiac czyb2.... potem umawiam.ale musze odwolywac bo katar..nawet crp nie zdaze zrobic bo juz objawy sa :(
Tez Wam tak maluchy choruja...
Mial w grudniu ospe...podobno obnizona odpornosc nswet pol roku po ospie jest..no i pewnie przedszkolak co chwila cos przynosi....a sam nie choruje.... no nic chorego nie zaszczepie...
Mój na szczęście bardzo rzadko choruje. Ze szczepionkami też zawsze zwlekalam, z jedną 2,5 roku :)
ospe miał przed świętami wielkanocnymi później w maju złapał pierwszy raz w życiu zapalenie oskrzeli więc może coś z tą obniżona odpornością po ospie jest na rzeczy.
Poza tym miał też zapalenie ucha ok 2 lata temu. A tak to wszystko ok. Wiadomo jesienia-zima czasem jakiś katar ale to tak 1x na 2-3 miesiące.
 
My odpukac nigdy nie chorowalismy na grypę żołądkowa i młody też nie miał z tym problemu, nie byliśmy zaszczepieni.
Z kolei moja koleżanka choruje z mężem 3-4 razy w roku i razem z nimi ich syn mimo szczepionki.
Druga koleżanka zaszczepila na rotawirusy i jej córka wylądowała w szpitalu właśnie przez rotawirusy.

Także to chyba nie do końca zależy od szczepionki. Może od odporności organizmu? Dodam, że to była szczepionka która odradzal mi neonatolog u którego wizytowalismy z synem przez pierwszy rok jego życia.
A mowil dlaczego odradza ?
Fajnie trafic do lekarza ; ktory nie wciska wszystkiego na sile...
 
Hej dziewczyny, ja swoją dwójkę szczepilam na obowiązkowe + pneumokoki. Teraz tez będę szczepić.

Czy któraś z Was może polecić mi jakieś dobre nosidło dla malucha? Ja trochę boje się chusty (nie jestem pewna czy ogarnęłabym to wiązanie) ale bardzo chciałabym jakieś dobre nosidło kupić. Czy dziecko można nosić w nosidle od początku czy później? A jak wyglada sprawa z lezaczkami? Czy polecacie jakieś modele?Doszły mnie słuchy ze w leżaczkach najlepiej dopiero od 3 mż. Jak któraś z Was się orientuje w temacie to proszę o info.
 
A mowil dlaczego odradza ?
Fajnie trafic do lekarza ; ktory nie wciska wszystkiego na sile...
To było 4 lata temu więc dokładnie nie pamiętam co mówił. Ale wiem że pytałam o pneumokoki, rotawirusy i inne dodatkowe szczepienia. Mówił żeby szczepić na to co obowiązkowe a wszystko inne ominąć
Z racji wczesniactwa powiedział żeby zastanowić się nad pneumokokami ale ze to tez nie koniecznie.
O rotawirusach mówił coś w stylu, że to i tak nie działa i dzieci po tym chorują tak jak bez szczepionki więc lepiej sobie darować.
 
reklama
Hej dziewczyny, ja swoją dwójkę szczepilam na obowiązkowe + pneumokoki. Teraz tez będę szczepić.

Czy któraś z Was może polecić mi jakieś dobre nosidło dla malucha? Ja trochę boje się chusty (nie jestem pewna czy ogarnęłabym to wiązanie) ale bardzo chciałabym jakieś dobre nosidło kupić. Czy dziecko można nosić w nosidle od początku czy później? A jak wyglada sprawa z lezaczkami? Czy polecacie jakieś modele?Doszły mnie słuchy ze w leżaczkach najlepiej dopiero od 3 mż. Jak któraś z Was się orientuje w temacie to proszę o info.
Nosidla sa dopiero dla siedzącego dziecka. Nie patrz przy zakupie w ogóle na nosidla tzw wisiadla, gdzie dziecku nozki wisza bezwladnie. Kazde nosidelko dla dziecka, nawet starszego powinno zapewniac odwiedzenie nozek szeroko, musi siegac az pod kolanka. Nosidelka bezpieczne sa tylko takie, w ktorych dziecko jest przytulone brzuszkiem do noszącego, inne sa na smieci. Mozna je nosic na brzuchu lub plecach, ale tylko i wylacznie przodem do siebie.

Ja nosidelka nie kupilam, ale na wyjazdy wypozyczalam z wypozyczalni, gdzie kupilam chuste. Najwygodniejsze przy malym ale juz siedzacym dziecku sa moim zdaniem
Link do: Moje Pierwsze Nosidełko Ergonomiczne - GRAFIT, splot jodełkowy, 100% bawełna , Baby Size, Druga Generacja
Drugi rodzaj, wygodny ale mnie osobiscie mniej pasujacy to tego typu. Mozna nosic nawet trzyletnie dziecko, a widzialam i 4,5 letnie
Link do: Polecane — Baby Tula
 
Do góry