aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 932
Te co się same bujają to już są pod nazwą "huśtawka elektryczna"Tak ! I miałam nadzieję,że to samo się delikatnie buja,ale nic z tego co widze na yt,trza se noga pomachać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Te co się same bujają to już są pod nazwą "huśtawka elektryczna"Tak ! I miałam nadzieję,że to samo się delikatnie buja,ale nic z tego co widze na yt,trza se noga pomachać
Czytam właśnie,ale są opisy typu: kołyska,wibruje,pozycja siedząca. Może na YT cos będzie
łoo jejku,trzeba bedzie się rozeznać bo widzę że głupia okropnie w tym temacie jestem,a myslę,że daki delikatny kołysacz mógłby mi się przydaćTe co się same bujają to już są pod nazwą "huśtawka elektryczna"
No właśnie o coś podobnego chodzi,ale żeby delikatnie bujało jak zajdzie taka potrzeba bez uzycia rąk i nóg. Juz wiem,że to chyba nie dla nas...Co do minusów: 3 punktowe pasy i brak możliwości złożenia. Moja siostra miala. Bardzo sobie chwaliła. Zaraz po porodzie mała sobie w nim leżała, spala,później korzystała z tego jak wprowadzala pierwsze pokarmy no i jak gotowała to mala jej towarzyszyła (uwielbiała ta zaczepiana zabawke). Niestety sprzedała... nie planowała więcej dzieci.
Tylko większość hustawek nie jest na plasko czyli nie nadaje sie odrazu od urodzenia tzn ja bym w takie "siodło" noworodka nie wkladala widzialam takie elektryczny plaski lezaczek bujaczek ale za 500zl wiec ja wole swoj tiny love uzywany za 50zl [emoji23][emoji23] a wyglada jak nowy i przede wszystkim mozna na plasko rozlozycłoo jejku,trzeba bedzie się rozeznać bo widzę że głupia okropnie w tym temacie jestem,a myslę,że daki delikatny kołysacz mógłby mi się przydać
No właśnie o coś podobnego chodzi,ale żeby delikatnie bujało jak zajdzie taka potrzeba bez uzycia rąk i nóg. Juz wiem,że to chyba nie dla nas...
Super, warty uwagi, a za taką cenę to w ogóle. Ja mam już leżaczek bujaczek i byłam z niego bardzo zadowolona. Teraz szukam kosza Mojżesza żeby maleństwo móc mieć bliskoTylko większość hustawek nie jest na plasko czyli nie nadaje sie odrazu od urodzenia tzn ja bym w takie "siodło" noworodka nie wkladala widzialam takie elektryczny plaski lezaczek bujaczek ale za 500zl wiec ja wole swoj tiny love uzywany za 50zl [emoji23][emoji23] a wyglada jak nowy i przede wszystkim mozna na plasko rozlozyc
No wg mnie nie warto bylo go kupowac nowego za 300zlSuper, warty uwagi, a za taką cenę to w ogóle. Ja mam już leżaczek bujaczek i byłam z niego bardzo zadowolona. Teraz szukam kosza Mojżesza żeby maleństwo móc mieć blisko
Ja czasem mowie zeby kupili świeża bulke, albo borowki amerykańskie nie zawsze mi sie chce wyjsc a mlody zje kazde ilosci i bardzo sie cieszy jak ktos przychodzi i mu takie przysmaki dajeJa często nie odpakowuje prezentów, nie kolororujemy kolorowanek, jak idziemy do kogoś gdzie jest dziecko to je oddaje, cały czas mówię żeby nikt prezentów nie przynosił że lepiej pieniądze bo sami wiemy co mu kupić, albo że chcemy nauczyć młodego na nartach w tym roku jeździć. Albo żeby w ogóle nic żadnych prezentów, pieniędzy i że na pewno się nie obrazimy.
Chyba nie jest to regula, ja znam dwoje dzieci ktore po urodzeniu mialy wlasnie wzmożone napiecie miesniowe i miesiace rehabilitacji, a z malowaniem tez im w ogole nie po drodze. Niektore dzieci nie maja cierpliwosci zeby siedziec i cos malowac bo dlugo to zajmuje, inne wiedzac ze nie potrafią zrobic tego perfekcyjnie, nawet nie chca cwiczyc "bo nie umiem".Hehe, u mnie z kolorowaniem to samo dlatego nawet tego nie zbieram, to ponoć wynika z jego małego napięcia w górnych partiach ciała, niby nie ma siły rysować i dlatego nie lubi i szybko odpuszcza. Ale zauważyłam mały progres, ćwiczymy, trenujemy a od września idzie na basen.
Z takimi prezentami to zawsze przychodzą dziadki, jedni i drudzy mieszkają w tym samym mieście nawet na chwilę wpadną z owocami albo jogurtem. Wiedza ze soków nie można więc przynoszą wodę. Nigdy z pustymi rekomaJa czasem mowie zeby kupili świeża bulke, albo borowki amerykańskie nie zawsze mi sie chce wyjsc a mlody zje kazde ilosci i bardzo sie cieszy jak ktos przychodzi i mu takie przysmaki daje