Szalona 29
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2018
- Postów
- 4 658
Chyba chodzi o to ze pokarm sie moze cofnac bo uklad pokarmowy moze byc nie do konca rozwiniety...zeby sie nie udlawil to lepiej troche pionizowac do odbicia.. przy takim noszeniu przez ramie przy okazji brzuszek sie masuje i ponoc kolek nie ma lub sa mniejsze plus kladzenie na brzuchNo właśnie nijak-nie brałam. Ciąża leżąca, wiec ani szkoły rodzenia, ani położnej po porodzie, bo rodziłam w innym mieście a przepływ informacji jest jaki jest. Nikt mi po prostu o tym nie wspominał za wczasu, a wyszło na dobreKarmiłam i był trochę w pionie, w dzień wiadomo na rękach coś tam robiłam i nosiłam, a w nocy na mnie na śpiocha. Nie wiem czy to dobrze, czy zle wiec proszę się sugerować, ale K nigdy mi nie ulał. Nie pamietam takiej sytuacji.
może po prostu złote dziecko w tym temacie. Ale po rodzinie Kajta równieśnik miał refluks i tam to był sajgon. Dziecko spało na boku, na klinie, po kilka godzin noszone po karmieniu i co rusz głodny, bo wszystko się ulalo.
1 syn nie ulewa..a drugi non stop.podkrsle jeszcze raz dzieci sa różne