reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Jestem tu od początku. Od ok 5 strony, tylko ostatnio miałam przerwę ze względu na brak czasu i różne wydarzenia. Dlatego nic nie wiedziałam. Rozumiem że jak ktos dolaczyl na 500 str ale codziennie pisze bo ma więcej do powiedzenia to jest traktowany inaczej ? Dziwne zasady. To moja 1 ciąża i uczę się na tym co piszecie, jak się nie znam to się nie wypowiadam.
Jak jestes od poczatku..to byla robiona ankieta...potem lista do gr zamknietej... byla tutaj robiona.....to wszystko dluuugo trwalo.... osoby ktore sie czesto udzielaja.. trafiaja do tej grupy :) Ty masz 86 postów, .. duzo osob ktorych to 1 ciazaie czesto sie udziela.. .pisze jak sie czuje,...jak po wizycie.... zadaje pytania...... tu nie chodzi o ilosc ciaz i doswiadczenie...moja 3 ciaza a duzo sie ucze nowych rzeczy od mam ktorych to 1 ciaza.... np nie wiedzialam o tych zastrzykach dla kobiet co maja gr krwi ujemna...... wiec doswiadczenie ciazowe tu nieistotne
Tam piszemy bardziej prywatnie... i u stalilysmy wspolnie ze jak kogos tu poznamy dobrze to bedziemy tam zapraszac...a jak mamy poznac jak ktos sie nie udziela..albo zniknal na kilka tygodni....czy 2 miesiące..... niedlugo dostaniesz zaproszenie :) bo Cie troche juz znamy :)
 
Ostatnia edycja:
Jeśli chodzi o karmienie to czytałam że po pół roku karmi tylko 3% kobiet. Ja podchodzę do tego tak, jak będzie mleko i nie będzie mega bólu to będę karmić. Jak nie to dostanie mm. Nic na siłę, nie zamierzam się zadręczac tym że nie mam mleka. A nie wiem jak będzie po cc. Nie będę mieć nikogo do pomocy, mąż często wyjeżdża i pobudka co 3 godziny i siedzenie godzinę z dzieckiem przy piersi, jakoś mnie nie zachęca. Oczywiście z całej miłość do dziecka chciałabym jak najlepiej, ale też jestem człowiekiem, chce spać i żyć :-)
Mój sam się odstawil po pół roku :) poszłam do szkoły to u tatusia to byl na mm, potem w ciągu tygodnia karmilam go ale on już tak często nie chciał piersi bo smakowało mu rozszerzanie diety. W 5 miesiącu to jadł tylko z rana i na kolację przed spaniem. Potem już tylko z rana. A potem to już czułam takie puste te piersi i stwierdziłam ze już nie będę przystawiac, bo to bez sensu ciągnąć. Odstawil się 18 grudnia ( a się martwilam jeszcze w pazdzierniku czy często będę musiała go karmić piersią na swieta) :)
 
Ja sobie moich dzieci na mm nie wyobrażam.Bylaby to dla mnie porażka.Tak naprawdę to "wiszenie" wcale nie trwa tak długo.Gotowanie, sterylizowanie itd.chyba zajmuje więcej czasu.

Ogólnie mam luz 'nie mogę bo karmie dziecko' i tyle.Swiat musi dać rade beze mnie. To tylko chwila....Zaraz dziecko będzie jeść normalnie i ''cici" nie będzie wcale potrzebne.
Dla mnie przez pierwsze miesiące dzidziuś jest najważniejszy.A później stopniowo więcej wychodzę, więcej używam "sama" , aczkolwiek na po prostu nie umiem inaczej, niż spać z.dzieckiem, karmić dziecko.Poki jest małe jest ze mną cały czas.Zycie jest takie króciutkie i to wszystko tak szybko mija....
Rozumiem że nie miałaś problemów z kp. Ale jak mi syn na kp na początku przybrał 80 gram w ciągu 11 dni i nadal nie osiągnął wagi urodzeniowej. To uwierz moje przeświadczenia ze to porażka poszlyby w odstawke. Dziecko ma być głodne bo ja chcę na siłę kp? Raczej nie. Po to jest mm bo różne są dzieci i różne są piersi.
 
Rozumiem że nie miałaś problemów z kp. Ale jak mi syn na kp na początku przybrał 80 gram w ciągu 11 dni i nadal nie osiągnął wagi urodzeniowej. To uwierz moje przeświadczenia ze to porażka poszlyby w odstawke. Dziecko ma być głodne bo ja chcę na siłę kp? Raczej nie. Po to jest mm bo różne są dzieci i różne są piersi.
I różne sa maDki [emoji3][emoji23][emoji173]
 
A jak musiałaś wyjść ? To jak karmiłaś dziecko ?
Odciagalas ? Czy wszędzie z dzieckiem chodziłaś ? Czy nie chodziłaś nigdzie ?


Chyba jak da radę to zostanę na mieszanym karmieniu. Cyckiem i butelka jak trzeba będzie. A powiedzcie faktycznie tak mega boli na początku ? Moja znajoma urodziła dwa tygodnie temu i mówiła mi ze dosłownie karmi synka i łzy jej lecą z bólu ;/
Na początku boli bo brodawki nie przyzwyczajone, ale i również macica się obkurcza i ona może boleć.
Kobiety które mają szkołę niestety trudniej o zachowanie kp i prawdopodobnie tak jak ja będziesz na systemie mieszanym (niby dostawał pierś gdy był ze mną, ale w weekend mm więc i tak mieszany i tak system mieszany ) :) jeśli nie ma się jakiś obowiązków typu szkoła lub praca to można i całe dnie siedzieć z cyckiem na wierzchu, a tak to nieśty edukacja jest ważna i dziecko niech też się przyzwyczaić ze tatuś jest na równi z mamusia. A nie ze potem lek separacyjny bo bobas cały czas był z matka i nie czuję się bezpiecznie z ojcem.
Mój syn jest bardzo towarzyski, nie boi się nikogo. Jadę do lekarza to mogę go zostawić z dziadkami, z tatusiem, z ciociami itd. To on mi jeszcze pomacha papa. I się cieszy :) a ja się nie zadrwczam czy płacze bo wiem że nie płacze :)
 
reklama
Na początku boli bo brodawki nie przyzwyczajone, ale i również macica się obkurcza i ona może boleć.
Kobiety które mają szkołę niestety trudniej o zachowanie kp i prawdopodobnie tak jak ja będziesz na systemie mieszanym (niby dostawał pierś gdy był ze mną, ale w weekend mm więc i tak mieszany i tak system mieszany ) :) jeśli nie ma się jakiś obowiązków typu szkoła lub praca to można i całe dnie siedzieć z cyckiem na wierzchu, a tak to nieśty edukacja jest ważna i dziecko niech też się przyzwyczaić ze tatuś jest na równi z mamusia. A nie ze potem lek separacyjny bo bobas cały czas był z matka i nie czuję się bezpiecznie z ojcem.
Mój syn jest bardzo towarzyski, nie boi się nikogo. Jadę do lekarza to mogę go zostawić z dziadkami, z tatusiem, z ciociami itd. To on mi jeszcze pomacha papa. I się cieszy :) a ja się nie zadrwczam czy płacze bo wiem że nie płacze :)
Hehe to Artur rośnie Ci na duszę towarzystwa. Jeszcze troche i tabuny dziewczyn bede sie bily o niego [emoji3][emoji173]
 
Do góry