reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Szalona jeśli im tak zależy to powiedz ze będziesz Ale trafisz 4 dni przed weselem do szpitala to bardziej by ich wkurzylo bo przecież talerzyk kosztuje. nie potrafia sie postawic w waszej sytuavji to jest przykre. ja nawet nie bedac w ciazy byłby to dla mnie absurdalne, aby 2 tyg przed rozwiązaniem jeździć tyle. I tu nie chodzi ze dzieci nie mają to nie rozumieją. Myślę, że każda normalnie myslaca osoba by Ciebie nie narazala, a tutaj po prostu jest egoizm :(

Oni wiedzą ze na cc bede jechac wcześniej
...mowie do meza niech jedzie sam...ale.on chce byc z nami... ciesze sie ze tak powiedzial... wiedza ze wpadlismy....ze nieplaniwalismy tego.. nawet nambczerwona koronkowa sukienke kupiona na ich wesele a synom czerwone muchy kupilam.... to wiedza...oficjalnie mowia ze rozumieja etc i ze okey.... ale chcialam zrobic mezowi urodzinowa niespodzianke w lipcu zeby jego rodzice i 2 siostry przyjechali na weeekend na torta...ale czasu nie maja..... bo kazdy wolny weekend poswiecaja na przygotowania wesela...ktore jest ostatni weekend września.....
 
reklama
Przykre, ale i bez dzieciakow we wczesniejszej ciazymoglabys nie dac rady. Z drugiej strony przeciez mozna wszystko dogadac prawda? Nie bedzie Was na weselu ale mozecie przyjechacposwietowac w innym terminie, albo cokolwiek.
Osobiscie uwazam, ze najgorsze to deklarowac przyjazd, wiedzac juz ze sienie przyjedzie i nie dac znac mlodym.
Rozumiem tez, ze moze jej byc przykro, ale sytuacja jest jaka jest i ani Ty nie przelozysz porodu ani ona wesela. I to chyba oczywiste. Moglabys rownie dobrze sie na nia obrazic, ze nie robi imprezy o 2 miesiace wczesniej.
Ale ludzie sa jacy sa i tego sie nie zmieni. Ja odcinam sie od ludzi, ktorzy mi szkodza. I fizycznie i psychicznie.
Moja mama z rodzenstwem tez nie przyjechali na nasz koscielny slub i chrzciny synka. Niby byli chorzy, a wiem, ze byli w gosciach u rodzicow narzeczonego mojej siostry (juz bylego obecnie)

Przykre...ze sie nie stawili.... do nas na chrzciny tez nie przyjechali....
 
weźcie mnie nie załamujcie nawet... :( lekarz nie mówił totalnie nic na temat wagi.... w zasadzie to nie mówił nic, a samo USG trwało 2 minuty.... jeszcze niecałe 2h i będę wiedziała więcej....
 
dziewczyny ile Wasze maluszki ważyły w 20tc? pamiętacie? byłam dziś na wizycie zwykłej u lekarza na NFZ i jestem załamana.... dzidzius waży jedynie 186 gramów a to 20+4..... to mało..... mam stresa....... na 13:00 ide na połówkowe do lekarza z certyfikatem, mam nadzieję że lepiej pomierzy maluszka.....
U mnie w 20t1d mały ważył 300g. Zaczekaj na to co Ci powie inny lekarz chociaż wiem że to trudne. Trzymam kciuki i czekam na wieści :).
 
@Szalona29 myśl o sobie i o swoim bezpieczeństwie.
Każdy odpowiedzialny człowiek zrezygnowałby z takiej wyprawy.

Trochę rozumiem twoje rozterki bo my mieliśmy wesele K.przyjaciela również w terminie porodu...do tej pory nam to wypomina a ja mam to w nosie...miałam inne priorytety.

Tak zrobie...postaram sie olac temat ...nie mam na to wplywu....podrozowalismy tam teraz na majowke... tyle godzina w aucie..dzieci krzycza..mbie brzoch bolal i sie napinal.... zbyt meczaca droga tam jest.i za dluga.... najbliższe lata tam nie pojade....dopiero jak dzieci podrosna.... bo z maluszkami to dramat byl
 
dziewczyny ile Wasze maluszki ważyły w 20tc? pamiętacie? byłam dziś na wizycie zwykłej u lekarza na NFZ i jestem załamana.... dzidzius waży jedynie 186 gramów a to 20+4..... to mało..... mam stresa....... na 13:00 ide na połówkowe do lekarza z certyfikatem, mam nadzieję że lepiej pomierzy maluszka.....

Ja w 17tc na wypisie mam "masa 159-164g'
Nie wiem czy to pomoże...
 
Ja po polowkowym usg. Wg Om jest 22+5 a wg usg 24+5 więc raczej połowa września będzie. Dziś dr pokazał jajka więc chłopak na 100%. Mały mierzy 33 cm i waga 580gram więc kawał chłopa (po tacie :)). Do tego moja waga +5 od początku ciąży więc nie jest tak źle jak myślałam. Wreszcie odswtaiony duphaston, teraz tylko witaminki ciążowe, dha, Magne B6 i asparganian (czy jakoś tak) na skurcze brzucha.
Dr pozwolił też jechać do Włoch na wakacje pod koniec miesiąca :-D
 
Piękna Dzidzia :) :) :)
Ja nie rozumiem tego oceniania długości szyjki macicy. Jestem w tym samy tygodniu co Ty, mój Dzidziuś waży podobnie, szyjkę mam 33 mm i lekarz powiedział, że to za mało.
Wczoraj konsultowałam to z kolejnym lekarzem, który powiedział, że wszystko jest ok :/
Eh....Którego się słuchać ??
Też dzis ide do swojej prowadzącej zobaczymy co powie. Ja mam dużo twardnieć. Wieczorem to wogole brzuch jak kamień ale nie wiem ile to od macicy a ile od wzdęć czy czegoś. W nocy czasem tez budzę sie z twardym.
 
reklama
Nie mam. Jestem.pacjentka na NFZ, weszłam z partyzanta i urodziłam.Ale fakt, wtedy jeszcze.pracowala.dr.Klak,.która.oznajmila.E.mnie nie zbada bo nie jestem jej pacjentka, więc musiałam czekać na następną zmianę.
Za to moj poród w Poznaniu skończył się na OIOMie.Meczylam się 30h, traciłam przytomnosc a lekarz miał jeszcze pretensje.
Fizycznie dochodzilam.do.siebie pół roku, a.dopiero.przy drugim porodzie.naprawiono mi to,.co spieprzono w.Poznaniu
Dr klak mi cc robila razrm z ta druga pania z zagranicy.... ale nie na ich pierwszej zmianie co sie widzialysmy......tylko na kolejnym ich dyżurze.... masakra...jeszcze 3 razy mowilam podczas cc ze mam torbiel do wyciecia w zatoce douglasa.... nie nogla znaleźć....ale znalazla ...
 
Do góry