reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Ale wiesz, że to nie stricte sierść jest alergenem? [emoji14] uczula głównie ślina, resztki naskórka i moczu. Czyli substancje znajdujące się na sierści.
Kurcze jakoś strasznie się tym nie interesowałam bo ja alergikiem nie jestem, zależało nam na włosie a nie sierści ze względów sprzątania. Ale faktem jest że moja przyjaciółka jest silnym alergikiem a nasz Snow jej nie uczula (może przypadek, jak mówię-nie znam sie na tym :D)
 
reklama
Kurcze jakoś strasznie się tym nie interesowałam bo ja alergikiem nie jestem, zależało nam na włosie a nie sierści ze względów sprzątania. Ale faktem jest że moja przyjaciółka jest silnym alergikiem a nasz Snow jej nie uczula (może przypadek, jak mówię-nie znam sie na tym :D)
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
 
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
Kot pewnie przeszczęśliwy :D nasz kot jak się ktoś do niego zbliża z czymkolwiek mokrym ma minę w stylu "chyba Ci się coś pomieszało człowieku. Odejdź"

Edit: ale szanuję pomysł, nie słyszałam o takim rozwiązaniu a pozwala kociakowi zostać w domu gdzie go kochają <3
 
Witaj. Cieszę się że jest jeszcze ktoś z Krakowa. Wszystkiego dobrego :-)

Cześ Dziewczyny! Chciałam się przywitać i dołączyć do grona październikowych mam :)

Mam na imię Kasia, mam 30 lat i jestem z Krakowa.
Spodziewam się dziewczynki, termin porodu z OM to 27.10, z ostatniego usg wychodziło na 2.11-ale najpewniej będzie to jednak koniec października gdyż będzie to cesarskie cięcie.
To będzie moja druga pociecha-w domku mam już małą rozrabiakę Karolinkę z września 2016.

Jak tylko znajdę wolną chwilkę to postatam się nadrobić wątki-a jest tego trochę ;) Może do końca tygodnia się uda :D
 
Ta specjalna rękawica to jaka? Bo mam dwa strasznie kudlate koty i boję się że dziecko będzie alergie. Oczywiście oddanie kotow nie wchodzi w grę.
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
 
Kot pewnie przeszczęśliwy :D nasz kot jak się ktoś do niego zbliża z czymkolwiek mokrym ma minę w stylu "chyba Ci się coś pomieszało człowieku. Odejdź"

Edit: ale szanuję pomysł, nie słyszałam o takim rozwiązaniu a pozwala kociakowi zostać w domu gdzie go kochają <3
Nasz Czesław akurat wychowany od malenkosci z psami, trochę zatracil kocią naturę na rzecz psiej [emoji14] często mam problem z rana doprosic się o umywalkę w łazience, bo do czasu aż go nie zaleję ciepłą wodą i sobie tam nie posiedzi z 15 minut to jest problem z opuszczeniem jej... [emoji23] Ale u mnie wszystkie zwierzaki maja trochę zryty beret więc już mnie to nie dziwi... [emoji23]
 
Nasz Czesław akurat wychowany od malenkosci z psami, trochę zatracil kocią naturę na rzecz psiej [emoji14] często mam problem z rana doprosic się o umywalkę w łazience, bo do czasu aż go nie zaleję ciepłą wodą i sobie tam nie posiedzi z 15 minut to jest problem z opuszczeniem jej... [emoji23] Ale u mnie wszystkie zwierzaki maja trochę zryty beret więc już mnie to nie dziwi... [emoji23]
Hahaha mistrz [emoji23] u nas na odwrót - pies nam się skocił - kot już był w domu jak go przywieźliśmy no i był od niego większy. Wiec pies go traktuje jak swojego niedoscignionego mistrza - kot wchodzi do domu przez okno, więc i pies siedzi na parapecie na zewnątrz żeby go wpuścić (jest mały i zwinny więc daje radę), kocie jedzenie zawsze lepsze, kot mu pokazuje jak pokonać ogrodzenie itd... ale śmiechu przy tym dużo :D
 
reklama
Do góry