reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

No... To moje marzenia o porodzie domowym się właśnie rozmywają....
25.05 się dowiem, czy będę w ogóle mogła urodzić naturalnie w szpitalu.
Niedomykalność się pogłębiła, przy dwóch zastawkach jest w stanie usłyszeć szmery przez stetoskop. Podobno mitralna najgorzej. Wcześniej moja wada serca była wykrywalna tylko jak robiono mi echo serca...
Ekg ok, ale co mi to da... No i 25go właśnie echo i wyrok - czy trzeba robić cc. Jestem załamana.
Póki co nie panikuj. Może wyjść jeszcze róznie,ale jesli sa jakiekolwiek wątpliwości co do stanu Twojego zdrowia żeby rodzić w domu,to nie ma co się zastanawiać. Ty i Kazik jestescie najważniejsi.
Jeśli jednak okaże się,że szpital i cc to jedyne wyjścia,to z całego serca polecam Ci wizytę u psychologa(niekoniecznie prywatnie,może być poradnia). Zobaczysz,że kilka sesji pozwoli Ci na wyciszenie i zmianę nastawienia(nie myślenia),a wtedy będziesz duzo spokojniejsza i strach będzie mniejszy
 
reklama
Poczekaj do 25 maja i potem zacznij kombinować co i jak. Niestety w życiu tak jest, że nie wolno się na nic nastawiac. Trzeba być elastycznym.
Strasznie często się w Moim życiu o tym przekonałam. Nastawilam się, że coś ma być tak jak sobie wyobrazilam, a potem przychodzi ból i rozczarowanie. Wiadomo to nie reguła, ale elastyczność w życiu bardzo się przydaje. [emoji6]
Na spokojnie wszystko sobie przetrawisz!
 
U nas też taka winda wspaniała jest. Jak nie musisz, to poczekaj aż uruchomią.
To jest nowka blok , ma dwa lata, obok budują nowy i musieli coś odłączyć bo kopia ..... do wieczora nie zadziała :eek: a mam kupę spraw dziś do załatwienia , zeszłam do auta .... bez kluczyków .... i muszę po nie wrócić
 
@Jsawww O matko, ale pech, to nie dość, że musisz tam wleźć, to jeszcze zejść z powrotem. Powodzenia w załatwianiu spraw, obyś po powrocie już mogła się windą przejechać.
 
Dzięki dziewczyny. Póki co nie będę o tym myśleć. Zobaczymy co powie kardiolog jak już zrobi echo.
Humor poprawiła mi moja mama mówiąc 'ja jakbym wiedziała, że Cię będę rodzic w takich bólach, to bym prosiła, żeby kroili nawet od gardła w dół, byle wyciągnąć jak najszybciej' :)
 
Dziewczyny czeka mnie właśnie wyzwanie ...... nie działają mi windy w bloku..... muszę iść schodami do domu ...... na 15 piętro :errr::errr: trzymajcie kciuki
O matko ja bym padła po drodze [emoji50] wejście na piętro w domu to już masakra u mnie, zadyszka gwarantowana i puls skacze na maksa xD
 
reklama
Dziewczyny czeka mnie właśnie wyzwanie ...... nie działają mi windy w bloku..... muszę iść schodami do domu ...... na 15 piętro :errr::errr: trzymajcie kciuki


Olaboga ale będziesz miała fitnessy.
Mam też raz nie działała dwie doby a my póki co mieszkamy na 7 piętrze bo zaraz przeprowadzamy się na swoje do kamienicy bez windy 4 piętro.

Trzymam kciuki a macie psa ?
Mam jak ta winda nie działała to P ganiał z Miszą.
 
Do góry