reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Co do uprzywilejowania to wczoraj w Rossmanie kasjer zgłupiał bo czekało nas 2 z brzuchami i 2 z maluszkami w wózkach...aż się zaczęłyśmy śmiać bo patrzył na nas wszystkie i stwierdził "kurcze zgłupiałem i nie wiem którą pierwszą"...na co my " po kolei":)

A rano w lab.przyszło małżeństwo z 2latkiem i mama grzecznie pyta czy ludzie przepuszczą bo mały głodny...na co jakiś emeryt stwierdził "przecież my tu wszyscy ma czczo" komedia :) Ale przepuścił komentując, że długo siedzą...że mały wyje i takie tam.
Dobre w tym rossmanie. Ja nie rozumiem starszych ludzi tak to schorowani, biedni a do lekarza pierwsi i kilka godzin mogą siedzieć i plotkować.
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie. Wiem , że są mamy wśród nas na własnej działalności dłużej niż rok. Jak opłacanie sobie składkę? Ja od września podwyższyłam, planuje do końca czerwca pracować i zastanawiam się czy teraz na te 3 miesiące jeszcze nie odnieść żeby średnia wyszła wyższą do macierzyńskiego i L4 ale boję się że ZUS mnie posadzić o wyłudzenie. Znajoma mi mówi że to ja jako przedsiębiorca decyduje i jeśli mnie stać to mogę podnieść ile chce i nic mi nie zrobią. A wy jak to rozumiecie wiem że mamy księgowe minimum dwie doradzicie coś w temacie ???
Wiem, że doktorki u nas na działalnościach zawsze w ciąży podwyższają składki i nie słyszałam o kontroli...no ale niekoniecznie może chciały się chwalić.

Ja od maja zmianiam umowę na wyższą pensję i już mi księgowa powiedziała, że na bank Zus poprosi o wyjaśnienia i udowodnienie, że to nie jest fikcyjna umowa, że taka E.faktycznie pracowała, że miałam inne dodatkowe obowiązki...no i oczywiście, że nie,wypalę zaraz na zwolnienie.
 
Filmowy wieczór czas start
20180428_180834.jpg
 

Załączniki

  • 20180428_180834.jpg
    20180428_180834.jpg
    1 006,3 KB · Wyświetleń: 324
Ja nie rozumiem starszych ludzi tak to schorowani, biedni a do lekarza pierwsi i kilka godzin mogą siedzieć i plotkować.
Przede mnie wczoraj się staruszka wcisnęła, ale lekarka tylko na nią popatrzyła i odesłała. I w sumie staruszka straciła tym wpychaniem się, bo ja byłam bardzo krótko, następny pacjent nie przyszedł i myślę, że lekarka by ją przyjęła po mnie. Nawet myślałam, żeby jej to powiedzieć, że ja będę krótko, ale uznałam, że ona jakoś się moim ciężkim wstawaniem z krzesła (korzonki) i wyeksponowanym brzuchem nie zainteresowała, to i ja nie muszę się wyrywać z dobrą radą.

Ja od maja zmianiam umowę na wyższą pensję i już mi księgowa powiedziała, że na bank Zus poprosi o wyjaśnienia i udowodnienie, że to nie jest fikcyjna umowa, że taka E.faktycznie pracowała, że miałam inne dodatkowe obowiązki...no i oczywiście, że nie,wypalę zaraz na zwolnienie.
Wiecie, co jest najgorsze w tym syfnym systemie? Że żadna z nas nie wie, czy faktycznie dociągnie w pracy do tego miesiąca, do którego chce. A jak tak się nie stanie, to nie dość, że nieszczęście w postaci strachu o ciążę, często leków, unieczynnienia, zawalonych zadań zawodowych, to jeszcze ktoś sobie w ZUSie wymyśli, że wyłudzenie, będzie po komisjach ciągał, wstrzyma wypłaty - horror!

Filmowy wieczór czas start
Myślę sobie: jaki wieczór?!? A to już po 18 jest. Ech, czas w soboty za szybko nam leci, bo mąż ogarnia dom po całym tygodniu, a ja dyryguję.
 
U mnie jak zwykle stres przed lotem. Tym bardziej, z dzisiejszy samolot, który miał wylecieć o tej samej porze co nasz jutro, też z LOTu, miał jedyne 2,5h opóźnienia. A ja mam przesiadke w Warszawie. I jeszcze ten schipol co się zgubić idzie na każdym kroku... :/
 
U mnie jak zwykle stres przed lotem. Tym bardziej, z dzisiejszy samolot, który miał wylecieć o tej samej porze co nasz jutro, też z LOTu, miał jedyne 2,5h opóźnienia. A ja mam przesiadke w Warszawie. I jeszcze ten schipol co się zgubić idzie na każdym kroku... :/
Jakoś mądrze się spakuj, kasę miej przy sobie i luuuz, dacie radę!
 
U mnie jak zwykle stres przed lotem. Tym bardziej, z dzisiejszy samolot, który miał wylecieć o tej samej porze co nasz jutro, też z LOTu, miał jedyne 2,5h opóźnienia. A ja mam przesiadke w Warszawie. I jeszcze ten schipol co się zgubić idzie na każdym kroku... :/


Udanego lotu. Oby było dobrze i bez opóźnień a jakby z przesiadką się mega obsunęło jednak to daj znać.
Jutro żeberka na obiad :-D
 
reklama
Do góry