reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Witam wszystkie mamusie/staraczki :)

Przeczytałam cały wątek i zastanawiałam się, czy napisać, bo nie jestem październikową mamą. Moja przygoda opiera się na ten moment tylko na podejrzeniach, na dodatek nie moich tylko narzeczonego.

Nie staraliśmy się zbytnio, byliśmy w górach przez tydzień i akurat od początku do końca wyjazdu mój "kalendarzyk" pokazywał DUŻA SZANSA/ OWULACJA/ŚREDNIA SZANSA. Na dodatek mamy w zwyczaju trochę szaleć przed okresem (z większym luzem) tak się stało i tym razem.

Mam cykle 32dniowe, okres powinnam dostać 9 lutego. Już od kilku dni czuję się inaczej niż zawsze, ale dzisiejsza rozmowa z narzeczonym dała mi dużo do myślenia...
N: Masz jakiś nowy stanik?
Ja: Nie, nie mam teraz w ogóle.
N: MATKO, JAKIE TY MASZ WIELKIE PIERSI! JESTEŚ W CIĄŻY?!

No cóż, bylibyśmy przeszczęśliwi, planowaliśmy zacząć starania za dwa, trzy miesiące, ale oczywiście czekamy na brak okresu już w tym cyklu :)

Gratuluję dzidzi wszystkim mamusiom i życzę wytrwałości wszystkim staraczkom :)
 
reklama
Szalona tak jak czytam o waszej wpadce to tak jakbym czytała o sobie gdy zaszlam w 1 ciążę.
 
Szalona tak jak czytam o waszej wpadce to tak jakbym czytała o sobie gdy zaszlam w 1 ciążę.
Wiesz co .. ja z tych co cale życie ma pod kontrolą...zaplaniwane..studia...slub3... dom i potem dzieci przed 30... wszydtko po kolei i poukladane i przrmyslane.... ja do tej pory nie wierze ze cos z tego bedzie.. test pozytywny.. @ brak od paru dni...a ja nie wierze.... po prostu nie wierze... bo tego NIE ZAPLANOWAŁAM... uwierze tak na 100 % jak zobacze bijace serduszko... nie wczesniej...juz sie ciesze..ale gdzies w. Podswiadomosci NIE DOCIERA TO DO MNIE... troche obok mnie
 
Szalona...trudna sprawa z tą przyjaciółką. Ona w trudnej sytuacji...Ty to rozumiesz, ale czy ona to dobrze przyjmie, że się dowie później? Nie potrafię się postawić na jej miejscu. Też długo się staraliśmy o pierwsze dziecko. Teraz o drugie...i już mam te skończone 36 i się udało. I tak jak przykro mi było że innym się udaje tak gdy zaszła moja przyjaciółka to płakałam ze szczęścia jak wariatka [emoji4] jak brtowa męża z którą jestem związana również się wzruszyłam... We mnie to tak działało...jeśli był to ktoś ważny dla mnie to naprawdę się cieszyłam.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szalona...trudna sprawa z tą przyjaciółką. Ona w trudnej sytuacji...Ty to rozumiesz, ale czy ona to dobrze przyjmie, że się dowie później? Nie potrafię się postawić na jej miejscu. Też długo się staraliśmy o pierwsze dziecko. Teraz o drugie...i już mam te skończone 36 i się udało. I tak jak przykro mi było że innym się udaje tak gdy zaszła moja przyjaciółka to płakałam ze szczęścia jak wariatka [emoji4] jak brtowa męża z którą jestem związana również się wzruszyłam... We mnie to tak działało...jeśli był to ktoś ważny dla mnie to naprawdę się cieszyłam.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzieki za odpowiedź.... mi jest ciezko sie postawic w takiej sytuacji bo ja 2 synow za 1 razem..teraz wpadka... ja nie wiem co yo znaczy " starac sie" i co czuja dziewczyny. Ktore po kilkanascie miesiecy sie starają...moge sie domyslac... ze nawet o depresje to zachacza..

.. czyli co mowic jej??
Ona mowi ze jak wyjdzie cos z invitro to da znac..a jak nie to nie poruszac tematu....

Dziewczyny które dlugo sie starały.. kiedy mam powiedzieć przyjaciółce ktora teraz jest w trakcie invitro... po 3 latach bezskutecznych staran...o tym ze 3 raz w ciąży jestem.. ?
Invitro ma luty/ marzec...
 
Rozpatruje 3 warianty:
1 Ona jest trtaz pelna nadzieji ..to moze teraz???
2 W kwietniu.. jak im sie uda.... to wtedy
3 A jak sie nie udA??? To ja bede w polowie ciazy.. a ona po nieudanej próbie..to by ja dobiło
 
Szalona ciężka sprawa z tą przyjaciółką. Ja też jestem osobą która podeszła do pierwszej ciąży "będzie to będzie i tak bierzemy ślub" i wystarczyło raz. A teraz wpadłam i nie wiem kiedy zaszlam. I czuję taka niepewność bo lubię wiedzieć, a tak to nie wiem w którym tc jestem.
 
Szalona myślę że teraz. Bo nie masz pewności czy zajdzie w ciążę. A tak to przynajmniej na dobry humor albo bardziej przejmuje się sobą aby zajść więc nie powinna odebrać tego bardzo źle.
 
reklama
Moja przyjaciółka też nie szybko mi powiedziała...może właśnie ze względu na mnie. Ale ją zaskoczyłam reakcją, sama byłam zaskoczona a ona też miała wpadkę. Szkoda mi było że nie wiedziałam tak długo.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry