reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Nic nie zbadał. Dokładnie wyglądało to tak. Przyszedł 15 min spozniony, porem wszedł jakiś przedstawiciel medyczny, ja w międzyczasie się zwazylam itd, byłam jedyną w poczekalni. Jak wróciłam to już była jakaś laska która się spoznila 30 min ale i tak ją wzięli jako 1 (chociaż jak byk napisane ze jak się ktoś spodni to niech czeka jak lekarz ogarnie pozostałe pacjentki to wtedy taka spoznialska musi czekać, no ale nie) w końcu wchodzę Ja. Pyta się jak się czuje, mówię ze nie najgorzej, ale mam wrażenie że mam nad krokiem takie twarde i nie wiem czy to nie przepuchlina pepkowa bo syna często podnoszę i się obawiam. to powiedział że na pewno nie, żebym się nie marfila. Zapytał się czy zlecal mi badania ostatnio. Mówię ze nie. To mi wypisal skierowanie na badania. I jak mi podał to powiedział żebym są miesiąc się zapisała na polowkiwe. Pytam się czy nie zajrzy mi do brzucha bo ostatnio nie było sprzętu to powiedział że nie ma takiej potrzeby bo na nic się nie skarze. I podziękował za wizytę. Ja z takim "Wtf to juz?! " na twarzy wyszłam z gabinetu.
Ok rozumiem raz nie miał sprzętu ale myślałam że dzisiaj chociaż zajrzy bo ostatnio gdyby nie prenatalne dzidzie widzialabym w marcu. A teraz w czerwcu! I tak muszę pojechać prywatnie bo to są jakieś jaja
Eeee no to faktycznie przegiął.
 
reklama
Serio Tyle
Płacisz ? U mojego tez tyle kosztuje wizyta i usg ale skoro prowadzę u niego ciąże to bierze tylko za wizytę a usg mam zawsze tak jakby w gratisie ;P
U mojego jak chodziłam prywatnie to placilam co wizytę 250 zł. Wizyta+usg. Co z tego ze to ciąża itd. Żadnej taryfy ulgowej. Dlatego nie chciałam do niego chodzić prywatnie bo drogo. No ale chyba gdzie indziej pójdę.
 
Ja nie mam nic , ani 1 rzeczy serio....nie wiem czekam na połówkowe żeby się obudzić że będę mamą chyba hahaha :)
Spokojnie... wiekszosc z nas ma 1 lub 2 dzieci... 2/3 z nas...dlatego tak mamy wszystko
W 1 ciazy...pierwsze zakupy zrobilam w 5 miesiacu..tylko kocyk i 2 bodziaki....
 
Ostatnia edycja:
Ja chodzę prywatnie, usg co wizyte mam ale dlatego ze dopłacam (100 zl wizyta + 50 zl usg). A zdjęcia nie dostaję co wizytę - mam wrazenie ze jak mu soe przypomni to daje :)
Ja chodzę prywatnie 140 zl wizyta. Usg i zdjecie zawsze. Z prenatalnych nawet film ma płycie dla tatusia :D na każdej wizycie mocz i co druga wizyta morfologia w cenie.
 
Nic nie zbadał. Dokładnie wyglądało to tak. Przyszedł 15 min spozniony, porem wszedł jakiś przedstawiciel medyczny, ja w międzyczasie się zwazylam itd, byłam jedyną w poczekalni. Jak wróciłam to już była jakaś laska która się spoznila 30 min ale i tak ją wzięli jako 1 (chociaż jak byk napisane ze jak się ktoś spodni to niech czeka jak lekarz ogarnie pozostałe pacjentki to wtedy taka spoznialska musi czekać, no ale nie) w końcu wchodzę Ja. Pyta się jak się czuje, mówię ze nie najgorzej, ale mam wrażenie że mam nad krokiem takie twarde i nie wiem czy to nie przepuchlina pepkowa bo syna często podnoszę i się obawiam. to powiedział że na pewno nie, żebym się nie marfila. Zapytał się czy zlecal mi badania ostatnio. Mówię ze nie. To mi wypisal skierowanie na badania. I jak mi podał to powiedział żebym są miesiąc się zapisała na polowkiwe. Pytam się czy nie zajrzy mi do brzucha bo ostatnio nie było sprzętu to powiedział że nie ma takiej potrzeby bo na nic się nie skarze. I podziękował za wizytę. Ja z takim "Wtf to juz?! " na twarzy wyszłam z gabinetu.
Ok rozumiem raz nie miał sprzętu ale myślałam że dzisiaj chociaż zajrzy bo ostatnio gdyby nie prenatalne dzidzie widzialabym w marcu. A teraz w czerwcu! I tak muszę pojechać prywatnie bo to są jakieś jaja
Niepoważny facet...
 
reklama
Do góry