reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja leżałam ze swoim krwiakiem prawie dwa miesiące, potem przez miesiąc nadal obchodzilam się ze sobą jak z jajkiem, bo bałam się, że znów będzie coś:/ teraz ruszam się więcej, ale wiele rzeczy sobie odpuszczam. Uważaj nadal na siebie! Też nie mogę już patrzeć na brudne okna i firany, ale trudno, kiedyś tam umyję;) proponuję, żebyś się położyła (chociaż to na pewno trudno przy malutkim dziecku).
Przypomnialas mi o oknach... mam takie brudne.. maz mial miesiąc na umycie.... teraz chory wiec nie umyje...
Juz sie z panem umowilam na mycie... ja 2 poprzednie ciaze mylam.. teraz nie ma opcji
 
Kurcze... Dlaczego nie zapytasz swojego gina? Jsawww nie jest tutaj w pracy i obstawiam, że też nie udziela porad medycznych przez internet...

To tylko takie 1 pytanko , nie będę jej głowy zawracać czym innym . Jasne że pytałam mojego gonekologa , oczywiście ma swoje zdanie nie jest zwolennikiem tabletek...

A o mocz nie mam do jak zapytać bo wczoraj poleciał za granicę na tydzień...

Jsawww nie gniewaj się , przepraszam nie chce Ci na L4 głowy zawracać praca :baffled:
 
To tylko takie 1 pytanko , nie będę jej głowy zawracać czym innym . Jasne że pytałam mojego gonekologa , oczywiście ma swoje zdanie nie jest zwolennikiem tabletek...

A o mocz nie mam do jak zapytać bo wczoraj poleciał za granicę na tydzień...

Jsawww nie gniewaj się , przepraszam nie chce Ci na L4 głowy zawracać praca :baffled:
Ja bardzo tęsknie za praca , nie ma problemu :-p
 
Dzielna kobieta!
Ale fakt,czasy inne były. Mój tato nawet nie wiedział,że sie urodziłam bo mama była w szpitalu,na oddział go nie wpuszczali i zadzwonili do niego do pracy,że córe ma :D a w pracy dopiero szukali go po całym kompleksie żeby przekazac cudowna nowine,także moj tato wiedział może jako 30 osoba :D

Wracając do babki mojego K....jej jedno dziecko zmarło i to w jaki sposób ona się wypowiada o tym...makabra. Ja w pewnym momencie zaczęłam ją podejrzewać o różne dziwne rzeczy.

Jak ja sie urodzilam...to tata jechal 170km do swoich rodzicow powiedziec ze zostali dziadkami..i potem 170km wracal do mamy i do mnie......caly dzien jazdy zeby taką informacje przekazac...telefonow nie bylo...list by szedl i szedl...:).. teraz pyk sms..i caly swiat wie... 30 lat a tyyyle sie zmienilo
 
reklama
Już o tym tu pisałam, że jednak traktuję to jako bajdurzenie, bo wg mnie wcale dobrze nie było, dużo dzieci umierało. To, że te urodzone można określić jako zdrowe, skorelowane jest z tym, że te słabsze po prostu nie przeżywały. To było tak normalne, że nikt się tym nie przejmował i za kilka miesięcy kobieta znowu w ciąży była.


W tak niskiej ciąży chyba jeszcze się nie ciśnie, ale faktycznie w ciąży zaleca się LEWY bok.
Zgadzam sie z tym bajduzeniem... babcia meza z niezywym dzieckiem pksem wrocila do domu...zmarlo w drodzeona starsza wiec sama ledwo fakty kojarzy i juz mogla cos przekrecic.. ale czesto wspomina ze jechala pksm..owinela niemowle bo zmarlo...
 
Do góry