reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja się ważę tylko u lekarza :D

zawsze miałam problem z rozmiarem bo miałam 65E/F a teraz 65 F/G mam tylko nadzieję, że jak obwód mi się zwiększy to będzie mi łatwiej bo jednak 70 jest większy wybór
Mam stanik do karmienia z Alles i całkiem ściśliwy jest pod biustem, także możesz też tam próbować 70.

Wychodzę do lekarza, trzymajcie kciuki!
 
reklama
Ja zawsze miałam stałą wagę, kiedyś przez długi czas miałam 52-53kg (przy 173cm wzrostu) chciałam przytyć chociaż 2 kg bo się źle czułam jak mi kości wystawały i mostek mi było widać... nigdy nie byłam na żadnej diecie, jem wszystko. Jak mi trener na siłowni powiedział że powinnam 5 kg przytyć to się śmiałam, że jest to niemożliwe. Praca w korpo robiła swoje, nie miałam na nic czasu, wiecznie w biegu.. praca do 17-18 później zakupy, na chwile do domu i na trening albo zajęcia językowe. W domu byłam o 21/21:30 dopiero. Nawet w sobotę na 8:30 leciałam na siłownie... chciałam bardzo zajść w ciążę ale niestety się nie udawało...zmieniłam pracę, więcej luzu, po 16 już w domu, mniej stresu niż w poprzedniej i w ciągu roku dobiłam do 56 :D
Teraz w ciąży mam na + jakieś 2-2,5kg kolejne i nie wiem jakim cudem bo w cale dużo nie jem, może dlatego że mam mało ruchu. Brzuch już widać ale jeszcze się mieszczę w normalnych ciuchach i mam nadzieje, że jeszcze chociaż z miesiąc tak będzie. Chciałabym nie przytyć dużo i mam nadzieje że tak będzie. Co do piersi to ja akurat wcale się nie cieszę z faktu że się powiększyły... dla mnie to dramat, zawsze miałam problem z rozmiarem bo miałam 65E/F a teraz 65 F/G mam tylko nadzieję, że jak obwód mi się zwiększy to będzie mi łatwiej bo jednak 70 jest większy wybór i z tej polecanej przez was Jagna.pl skorzystam
O ja też miałam podobnie,175 cm i 55 kg tyle że miałam mały biust, ale okropnie czułam się taka chuda, też długo nie mogłam przytyć ale podobnie jak ty mniej stresu i zmiana pracy pomogły mi w tym. Najlepiej czuje się jak mam 60 kg.
Teraz 65 kg bo apetyt przez pierwsze 3 miesiące miałam nieziemski. Brzuch mi wywalilo oczywiście od jedzenia. Teraz wszystko się uspokoiło brzuszek widać już mniej :)
 
I jeszcze co do piersi to powiedzcie czy wam się zmieniły brodawki? Moje są ciemniejsze tzn ta cała otoczka i zrobiła się większa.. straszne to jest... kolor rozumiem że po ciąży wróci do normy ale jest szansa że ta otoczka też zmaleje? :oo:

Moje piersi brodawki wszystko wyglada zupelnie inaczej po ciazy i karmieniu na niekorzysc oczywiscie ale moze to indywidualna kwestia??
 
I jeszcze co do piersi to powiedzcie czy wam się zmieniły brodawki? Moje są ciemniejsze tzn ta cała otoczka i zrobiła się większa.. straszne to jest... kolor rozumiem że po ciąży wróci do normy ale jest szansa że ta otoczka też zmaleje? :oo:
U mnie to też strasznie wyglądało na końcówce pierwszej ciąży. Ale wróciło do normy. Co prawda jędrność to inna kwestia [emoji14] ale brodawki i skutki mimo dwóch lat karmienia wyglądają normalnie. Tzn wyglądały, bo znowu zaczyna się dziać to samo [emoji14]
 
U mnie też ciemniejsze i wieksze otoczki, większe sutki... Po pierwszej ciąży kolor wrócił do normy ale mam wrażenie że ani sutki ani wielkość otoczek się nie zmieniła już... Bo teraz mam po prostu twarde te sutki bardzo i otoczki zaczynają ciemnieć.
Ale moje piersi sto razy lepiej wyglądają teraz niż jak skończyłam karmić ;) moje dziecko mi tak na około sutków "dołków " porobiło zębami, brzydkie to było... A teraz jest ładnie jak są takie jedrne ;) wiem że to się zapewne powtórzy po kolejnym dziecku no ale cóż ;)
 
Podziwiam was dziewczyny że macie nawet po 3 psy i to jeszcze takie duże, dzieci, mąż, dom i jeszcze psy.... Jeżeli kiedyś się zdecyduje na psa to tylko ze względu na dzieci i to będzie Jack Russell terrier :)
A w ogóle trzymanie psa w mieszkaniu/domu to sobie nie wyobrażam :)
Ja sobie nie wyobrażam domu bez psa <3 chociaż mój należy do tych 4kilogramowych, śpiących w łóżku i myślących że jest naszym dzieckiem więc mam nadzieję że jakoś się pogodzi z tym że pojawi się nowy członek rodziny [emoji23]
 
Ja zawsze miałam stałą wagę, kiedyś przez długi czas miałam 52-53kg (przy 173cm wzrostu) chciałam przytyć chociaż 2 kg bo się źle czułam jak mi kości wystawały i mostek mi było widać... nigdy nie byłam na żadnej diecie, jem wszystko. Jak mi trener na siłowni powiedział że powinnam 5 kg przytyć to się śmiałam, że jest to niemożliwe. Praca w korpo robiła swoje, nie miałam na nic czasu, wiecznie w biegu.. praca do 17-18 później zakupy, na chwile do domu i na trening albo zajęcia językowe. W domu byłam o 21/21:30 dopiero. Nawet w sobotę na 8:30 leciałam na siłownie... chciałam bardzo zajść w ciążę ale niestety się nie udawało...zmieniłam pracę, więcej luzu, po 16 już w domu, mniej stresu niż w poprzedniej i w ciągu roku dobiłam do 56 :D
Teraz w ciąży mam na + jakieś 2-2,5kg kolejne i nie wiem jakim cudem bo w cale dużo nie jem, może dlatego że mam mało ruchu. Brzuch już widać ale jeszcze się mieszczę w normalnych ciuchach i mam nadzieje, że jeszcze chociaż z miesiąc tak będzie. Chciałabym nie przytyć dużo i mam nadzieje że tak będzie. Co do piersi to ja akurat wcale się nie cieszę z faktu że się powiększyły... dla mnie to dramat, zawsze miałam problem z rozmiarem bo miałam 65E/F a teraz 65 F/G mam tylko nadzieję, że jak obwód mi się zwiększy to będzie mi łatwiej bo jednak 70 jest większy wybór i z tej polecanej przez was Jagna.pl skorzystam

Więc tak , wysoka jesteś i szczupła więc biustonosze pewnie ciężko Ci dopasować...

A można wiedzieć na jaka prace zmieniłaś tzn jaka branża że spokojniej niż w korporacji i godziny normalne jak już po 16 w domu jesteś ? :confused:

Coś w tym jest że jak praca stresująca to się chudnie w oczach albo nie można przytyć.
Ja całe życie 53 ważyłam , teraz 2 lata coś poszła waga do góry na 55-57 ....
 
reklama
Do góry