reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Też rodziłam SN. Mój poród trwał ok 3h. Nikt mnie nie wyzywał, nie "zesrałam się " i nie "zarzygałam". Byłam naciate bo wynikła taka potrzeba a później należycie zszyta. Rodziłam w szpitalu państwowym. Ból był, ale nie jestem w stanie go opisać bo poprostu go nie pamiętam. Także wszystkie mamusie które bedziecie rodzić po raz pierwszy każdy poród jest inny, ale można urodzić SN "normalnie" po ludzku.
 
reklama
Wiem ze jak sie raz mialo cc to na drugie cc pacjentka moze nie wyrazic zgody..pisze to w tym planie porodu co daje szpital nanizbie przyjęć..to z ustaey czy z czegos eynika..i np w poznaniu rzeczywiscie tak jest...
Ale prawo do znieczulenia... chyba tez jest wynika z " rodzic po ludzku" a w wielu szpitalach stala gadka ze nie ma anastazjologa akurat....
Pisałam to do dziewczyn które zastanawiajabsiebczy sn czy cc a bedavrpdzic pierwszy raz. Nie mogą od tak sobie wybrać. No może ze pójdą do prywatnego szpitala i zaplaca z 6000 to spoko b
 
Ja też prosiłam aby położna jeśli nie będzie takiej potrzeby nie nacinała i udało się przy oby dwóch porodach. Porody bez powikłań i po 2 godz. od razu czułam się świetnie i wstałam do wc ;) Ból przy porodzie sn jest ogromny , nie oszukujmy się , ale na końcu czeka nas wspaniała nagroda która wszystko wynagradza :)

To taki poród bym bardzo chciała właśnie
 
A ja sie zgadzam z Tobą. I wkurza mnie gadanie o zwichnietych barkach i innych cudach bez pisania jakie sa korzysci dla dziecka urodzonego sn. Zawsze chcialam cc bo balam sie najnormalniej w swiecie ale wiem ze dla dziecka lepsze jest sn. Nie neguje cc bo sama je chcialam i jak nie dam rady sn to bedzie cc, ale nie lubie takiego gadania o ewentualnych wadach sn bez przytoczenia zalet sn i wad cc (bo apropo jest ich duzo wiecej)

Ja przed pierwsza ciaza myslalam “nigdy w zyciu naturalny porod tylko cc” a im wyzej w ciazy w glowie tyle sie zmienia nagle jest i odwaga poczucie odpowiedzialnosci za maleństwo inna swiadomosc umsylu i mysle ze jak trzeba bylo by przez 5 cm przecisnac dziecko to tez by kobiety dawaly rade bo matki maja nadprzyrodzone moce przekonacie sie dziewczyny !! Wszystkie bole i niedogodnosci szybko sie zapomina to najwspanialsze bo zostaja tylko dobre wspomienia ! To magia macierzynstwa [emoji173]️

Cc to powazna operacja inwazyjny zabieg zostawiajacy negatywny slad w organizmie na cale zycie porod sn to naturalna kolej rzeczy ktora nie zawsze sie uda tak to bywa dlatego cc nie jest tragedia ale powinna byc zawsze ostateczna koniecznoscia dobry lekarz chyba tak to powinien przedstawiac pacjentce a wiadomo jesli sa przeciwwskazania tak jak mialam ja niestety mnie bylo szkoda ze nie moge sn.

Mysle ze decyzje i mysli o porodach tych pierwszych dojrzewaja cala ciaze warto wglebic sie w temat a nie opierac tylko i wylacznie na opiniach innych. Strach ma zawsze wielkie oczy ale z rzetelna wiedza i jak juz niektore pisaly tylko pozytywne myslenie wchodzi w gre!!

Jestem ZA porod naturalny i karmienie piersia i uwazam ze trzeba o to walczyc mnie ani jedno ani drugie nie wyszlo za bardzo i bylo i jest wszystko jak najlepiej wiec powinnam powiedziec ze cc jest lajtowa bo byla karmienie mm bo nie widzialam roznicy a mimo to warto przedumac sprawe nastawic sie na walke bo nie ma latwo i dac dziecku to co najlepsze a ze nie zawsze wyjdzie zbyt duzo zmiennych wchodzi w gre i to tez absolutnie nie wina kobiety takie zycie poprostu
 
Nie mogę się już tych ruchów doczekać :D mam łożysko na tylnej ścianie i jestem szczupła więc może w miarę szybko poczuje :D narazie dopiero wkraczam w 14tc więc na nic nie liczę ale mam nadzieję że za jakieś 2 tygodnie... [emoji5] o ile będę wiedzieć od razu że "to jest to" haha
Myślę że będziesz wiedzieć [emoji4] to bardzo miłe uczucie...[emoji8]
 
Też rodziłam SN. Mój poród trwał ok 3h. Nikt mnie nie wyzywał, nie "zesrałam się " i nie "zarzygałam". Byłam naciate bo wynikła taka potrzeba a później należycie zszyta. Rodziłam w szpitalu państwowym. Ból był, ale nie jestem w stanie go opisać bo poprostu go nie pamiętam. Także wszystkie mamusie które bedziecie rodzić po raz pierwszy każdy poród jest inny, ale można urodzić SN "normalnie" po ludzku.
[emoji1][emoji1][emoji1]
 
Też rodziłam SN. Mój poród trwał ok 3h. Nikt mnie nie wyzywał, nie "zesrałam się " i nie "zarzygałam". Byłam naciate bo wynikła taka potrzeba a później należycie zszyta. Rodziłam w szpitalu państwowym. Ból był, ale nie jestem w stanie go opisać bo poprostu go nie pamiętam. Także wszystkie mamusie które bedziecie rodzić po raz pierwszy każdy poród jest inny, ale można urodzić SN "normalnie" po ludzku.
Dokładnie. Mam takie samo doświadczenie. sn w 3h, też nacieta ale dobrze zszyta, z tydzień trochę nie mogłam siedzieć ale to przez hemoroidy. Ogólnie wszystko było w porządku. Też szpital państwowy. Dostałam zzo jak poprosiłam i zaliczalam się do podania. I jest sporo takich porodów więc trzeba się tak nastawiac. :)
 
U mnie też 2 razy SN. I bez dramatu, Pierwszy poród wywoływany w 37 tygodniu, o 11 zaczeły się skurcze, o 14 mała się urodziła. Z synem o 7 odeszły mi wody, o 8 wyjechałam z domu ( 15 km do szpitala), a o 9:05 urodziłam. Szybko, bez dramatów. Ból? No bolało, nie powiem, że nie, ale tak to natura wymyśliła. Śmieję się, że trzecie w domu urodzę albo w samochodzie jak tak szybko będzie szło.
Dużo jednak moim zdaniem zależy od położnych. Jeśli potrafią przekazać swoją wiedzę, uspokoić rodzącą to dużo pomaga.
 
Hejka dzieczydzi :)

U mnie pogoda dziś super , lekki wiaterek, byłam rano na krwi i moczu z posiewem bo mi w wynikach moczu wyszły wysokie leukocyty 5-10 ( norma 1-5 ) ... A uwaga ? Z posiewu brak bakterii .

Nie wiem o co chodzi ginekolog kazał powtórzyć badanie jeszcze raz . Generalnie jak coś dał mi antybiotyk na to zapalenie .
Tylko że ja nie mam żadnych objawów zapalenia czy infekcji puki co nic mi nie dolega ( prócz obfitych śladów na bieliźnie nie wiem co to śluz może ale to od poczaypo ciąży tak mam ) ...

Ciekawe co wyjdzie z nowych wyników ...
 
reklama
U mnie też 2 razy SN. I bez dramatu, Pierwszy poród wywoływany w 37 tygodniu, o 11 zaczeły się skurcze, o 14 mała się urodziła. Z synem o 7 odeszły mi wody, o 8 wyjechałam z domu ( 15 km do szpitala), a o 9:05 urodziłam. Szybko, bez dramatów. Ból? No bolało, nie powiem, że nie, ale tak to natura wymyśliła. Śmieję się, że trzecie w domu urodzę albo w samochodzie jak tak szybko będzie szło.
Dużo jednak moim zdaniem zależy od położnych. Jeśli potrafią przekazać swoją wiedzę, uspokoić rodzącą to dużo pomaga.
Ja też tak myślę, że trzecie to w domu urodze:laugh2: bo poprzednio tak szybko szedł poród, że pewnie bym nie zdążyła dojechać, na szczęście bylam tydzień w szpitalu bo już było po terminie:laugh2:
 
Do góry