reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja np jestem przerażona porodem sn przez rodzinne doświadczenia. Moja mama rodziła mnie i pozostała 2 rodzeństwa po ponad 12 godzin i mówi że mało przy tym nie zeszła. Dodatkowo siostra urodzila się bardzo przyduszona i prawdopodobnie to spowodowało nieodwracalne zmiany (jest teraz osoba niepełnosprawna, głównie psychicznie). Dodatkowo wszystkie moje kuzynki a mam ich sporo, które rodziły sn, miały ciężkie porody. Boję się przez to że genetycznie mamy np budowę w rodzinie która utrudnia poród :(
To u mnie też tak było, moja mama rodziła po 13h, to były czasy gdzie jeszcze w niektórych szpitalach bliźniaki rodzilo się sn. Ale się starałam myśleć pozytywnie. I urodziłam w 3h sn. Moja mama miała info ze poród się zaczął to siostra mówiła ze siedziała przy stole i tylko mówiła "jak ją musi boleć, niech jej szybko pójdzie. Ja wiem jak ja to boli." A ja dobrze wszystko wspominam. Ważne jest aby dać dobre myślenie, nie nastawiajcie się na żaden z porodów, będzie co będzie. Tym bardziej w pierwszych ciazach.
 
reklama
Szalona, wiesz...popieram NaturalnąMame...Bardzo proszę...nie demonizujmy porodów siłami natury. Szczególnie to jest ważne dla tych mamusiek, które będą rodziły pierwszy raz.
Wiele słów, które padają mają na nas wpływ.
Na mnie miały te...gdzie czułyscie ruchy a ja jeszcze nie choć mam chyba najszybszy termin...więc się martwiłam. Teraz pisałyśmy o chorobach w ciąży, to też nakręca nie jedną dziewczynę...A teraz takie słowa, że przez kanał rodny dziecku niewygodnie [emoji50] ....to szokujące...i jakze nieprawdziwe... po co pisać o niedotlenieniach i o tym, że to częste...na jakiej podstawie o tym piszesz...?
Nie będę pisać o tym...Zbyt często stajemy na przeszkodzie NATURZE...Wyjmowanie dziecka z brzucha w umowiony termin nie jest blisko natury...nie ma z nią nic wspólnego...wtedy dopiero dziecko przeżywa szok i nie jest mu dobrze. Opowiadała nam o tym położna na szkole rodzenia...dlatego mnie dziwią takie umawiane cesarki. No ale nikomu niczego nie wypominam...każda z nas decyduje sama jeśli tylko może.
czytalam duzo historii porodow stąd takie wnioski ja wysunęłam
Ale ok masz racje o tych strasznych rzeczach nie bede pisać zeby sie nikt źle nie nakrecal
 
Może już skończmy o porodach, żeby debiutujących nie zamartwiać dodatkowo ? ;) piękna dziś pogoda, jakie plany na weekend ?
Lecę dziś do promotora, mam nadzieje już ostatni raz, oddać prace. A jutro mam zajrzeć na oddział do mojej ginki na szybki podglad dzidziutka [emoji1362]

u nas też pieknie świeci słońce <3 mnie i syna jakieś choróbsko dopada, ale nie damy mu się, inhalacje i witaminki i goł goł goł!
o 8 jedziemy do KATOWIC po siostre na lotnisko (prawie 300km) nie widziałysmy się od mojego slubu w pazdzirniku 2016
 
Może już skończmy o porodach, żeby debiutujących nie zamartwiać dodatkowo ? ;) piękna dziś pogoda, jakie plany na weekend ?
Lecę dziś do promotora, mam nadzieje już ostatni raz, oddać prace. A jutro mam zajrzeć na oddział do mojej ginki na szybki podglad dzidziutka [emoji1362]
Dzisiaj jedziemy na otwarcie sezonu motocyklowego. I mąż i teść należą do stowarzyszenia. Oczywiście ja już drugi rok z rzędu co samochodem przyjeżdżam a nie z mężem. Ale tym razem w samochodzie z synkiem. :) właśnie młody zasnął to siebie ogsrne. Piękna pogoda. ma być 22℃ ale myślę że bedzie więcej bo pogoda mi jakoś zaniza.
Poznam dzisiaj też chłopaka mojej siostry. Zobaczymy co to za "kawaler" :) [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ale wiecie ze bez przeciwskazan nie będziecie miały cc. I myślę że co do porodu nie ma co się nastawiac bo czasami w czasie sn są komplikacje i szybko robią cesarke. I czasami po cesarce po 3h czują się lepiej niż nie jedna po sn. I to nie jest tak że po sn nigdy Cię nie boli funkcjonowanie. :)
Wiem ze jak sie raz mialo cc to na drugie cc pacjentka moze nie wyrazic zgody..pisze to w tym planie porodu co daje szpital nanizbie przyjęć..to z ustaey czy z czegos eynika..i np w poznaniu rzeczywiscie tak jest...
Ale prawo do znieczulenia... chyba tez jest wynika z " rodzic po ludzku" a w wielu szpitalach stala gadka ze nie ma anastazjologa akurat....
 
Też tak mam i chyba tak to jest jak się wpadnie. Dla mnie to abstrakcja. Tym bardziej że mdłości nie miałam i wyglądam jakbym się spasla a nie w ciąży. Też zastanawiam czy ok z moim myśleniem. Nadal nie "czuję" że będę ponownie mama.
Okey jak nie jestem sama to znaczy przyjme to za normalne...
 
Może już skończmy o porodach, żeby debiutujących nie zamartwiać dodatkowo ? ;) piękna dziś pogoda, jakie plany na weekend ?
Lecę dziś do promotora, mam nadzieje już ostatni raz, oddać prace. A jutro mam zajrzeć na oddział do mojej ginki na szybki podglad dzidziutka [emoji1362]

Dobry pomysl

Moje szkraby wstaly 7.40.. nudzic sie nie będę bo .przedszkile zamkniete dziś...wiec z 2 zostaje sama bo tata w pracy do 14.. teraz zjemy śniadanie i na dwor wyjdziemy.... dzieci zazwyczaj na placu od 9 sie pojawiają... a po 16 moze gdzies ruszymy...tylko pomyslow brak...ale w okolicy zawsze cos sie dzieje :)
 
Tyle piszecie że ledwo nadążam
Co do porodów to ja chce cc, niewyobrażam sobie żeby było inaczej...
mam koleżankę która również chciała cc i miała już to uzgodnione z lekarzem a urodziła naturalnie w 30 min!!! Jak przyjechała do szpitala to się okazało że ma już rozwarcie i nie ma po co robić cc, lekarz poprosił żeby mu zaufała i urodziła SN. Poród wspomina super! Nie żałuje decyzji.
Druga urodziła SN w 3 godz też nie wspomina źle. Ale znam tez takie co rodziły 15 godz i więcej i z pewnością nie mówią że było łatwo!
Nie znam natomiast żadnej historii w srod koleżanek która by zle wspominała cc.
Każda z nas jest inna i inaczej to przejdzie, ja wiem że nie chce rodzic SN nawet gdybym usłyszała że ułożenie dziecka jest idealne i poród będzie szybki...

Ja tez znam same takie historie. Ze poród naturalny to rzeźnia (dosłownie takiego słowa użyła moja koleżanka) ze srała i rzygała na siebie z bólu.
I więcej takich historii znam. Za to każda która miała CC wspomina to super. Po 8h wstały spacerowały i same zajmowały się dzieckiem. Blizny maja ledwo widoczne dla siebie. A dla osób postronnych wcale nie widoczne bo są za linia bielizny. Wszystkie karmiły piersią, dzieciaki zdrowe , one zdrowe bez przykrych wspomnień
 
Ale wiecie ze bez przeciwskazan nie będziecie miały cc. I myślę że co do porodu nie ma co się nastawiac bo czasami w czasie sn są komplikacje i szybko robią cesarke. I czasami po cesarce po 3h czują się lepiej niż nie jedna po sn. I to nie jest tak że po sn nigdy Cię nie boli funkcjonowanie. :)

Jak się chodzi prywatnie to przeciwskazania się zawsze jakieś znajda ;P
 
reklama
Ja sobie nie wyobrażam mieć CC dwójkę dzieci rodziłam SN i wiem ze może to ból i wogole ale po wszystkim jak dostajesz taka mała istotkę na brzuch wszystko mija i od razu możesz się nią zająć. A po CC to cała dobę trzeba leżeć plackiem przy maleństwie musi być pomoc później rana boli i nie można się wyprostować. Wiem to bo moja mama miała 3 CC.

Moja znajoma rodzina siłami natury i tez średnio mgła się zajmować małym bo tak ja krocze bolało. Ani usiąść nie mogła ;O
 
Do góry