reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

byc może nie przeczytałaś jak kiedys pisałam - ja podejmowałam walkę wielokrotnie z otyłością, oczywiście dietetyk też był, ale taki mi diety wymyślał że zwyczajnie mnie stać na to nie było, w lipcu 2017 zawzięłam się okropnie, postanowiłam położyć temu kres, obecnie jest mnie mniej o 20kg, mówiłam o tym lekarzowi, że wiem co i ile mam jeść, ale w ogóle mnie nie chciał słuchać... mówił tylko tyle że nie wolno przytyc i słodysze to wróg najgorszy... od zapłodnienia jestm o 6kg lżejsza, z apetytem u mnie srednio, chodzi mi o fakt postawy lekarza...

Jasne, nieprzyjemny i nie do dociera do niego, ze sie starasz i jak to wyglada. Tak, nie kojarzę takiego postu. Są przeciez osoby, które się objadają, a i są osoby u ktorych jest coś nie tak z organizmem. Kurcze, musi gdzieś leżeć przyczyna. Słyszałam, ze przy niedoczynnosci tarczycy się tyje mimo właściwego jedzenia.
 
reklama
Ja dzisiaj jestem mega niespokojna,przez kilka ostatnich dni przez doplera nic nie słyszałam :( Dzwoniłam już do dziewczyn z rejestracji od gin i spróbuja mnie wcisnąc może gdzieś. Może panikuję,mam nadzieję :/
 
Ale mogą dorobić coś pokroju różnicy między wypłatą a kosztami zapewnienia dziecku opieki, które musiałyby ponieść, wracając do regularnej pracy. Pewnie, że takie dorabianie nie jest dla wszystkich i obok zalet ma wady (braku zusu, psychiczne obciążeniem łączeniem pracy i pilnowania dziecka itd.), ale czasem kobiety w takiej sytuacji odnajdują pasję i prawdziwą radość bycia pracującą mamą.
Z tego co wiem to teraz nie da się zusu nie płacić - chyba ze jest się studentem :) Tak przynajmniej było jak się dowiadywalam o zatrudnieniu pracownika zanim poszłam na l4 latem zeszłego roku.
 
byc może nie przeczytałaś jak kiedys pisałam - ja podejmowałam walkę wielokrotnie z otyłością, oczywiście dietetyk też był, ale taki mi diety wymyślał że zwyczajnie mnie stać na to nie było, w lipcu 2017 zawzięłam się okropnie, postanowiłam położyć temu kres, obecnie jest mnie mniej o 20kg, mówiłam o tym lekarzowi, że wiem co i ile mam jeść, ale w ogóle mnie nie chciał słuchać... mówił tylko tyle że nie wolno przytyc i słodysze to wróg najgorszy... od zapłodnienia jestm o 6kg lżejsza, z apetytem u mnie srednio, chodzi mi o fakt postawy lekarza...

No to skoro jesteś świadoma tego co jest i ile jest i potrafisz sama zapanować nad zachciankami na rzecz racjonalnego odżywiana (za co podziwiam bo ja nie potrafię ) to nie przytyjesz w ciąży a może nawet schudniesz ;)
 
Ja też waze za dużo (na szczęście lekarz nic nie mówi :p) i powiem Ci ze w poprzedniej ciazy schudłam. Tzn jadłam normalnie - szczerze mówiąc sporo słodkiego niestety (normalnie nie jadam słodyczy a w ciąży nie mogłam się powstrzymac) jedynie sporo się ruszalam (ale nie cwiczylam, mieliśmy remont więc tu coś przenieść, pozamiatac umyc itp) i do porodu szłam z taką wagą jak na pierwszym ważeniu w ciąży. Synek 4 kg + wody i reszta- od razu po porodzie byłam jakieś 7-8 kg do tylu. Chodzi mi o to ze być może my grubsze osoby inaczej tyjemy w ciąży? Jestem ciekawa czy teraz też schudnę - nie powiem byłoby super [emoji23]

w pierwszej ciąży startowałam z niższa wagą (jakieś 9kg mniej niz obecnie) przytyłam wtedy ponad 30kg... ale 70% czasu spędziłam w szptalu i jadałam i leżałam, no i słodycze były pyszne, teraz jestm o wiele mądrzejsza w tej sprawie, ale mimo to martwię sie czy waga sie utrzyma badz jej przyrost bedzie niezbyt duzy
 
Ja dzisiaj jestem mega niespokojna,przez kilka ostatnich dni przez doplera nic nie słyszałam :( Dzwoniłam już do dziewczyn z rejestracji od gin i spróbuja mnie wcisnąc może gdzieś. Może panikuję,mam nadzieję :/
Hej, spokojnie. U mnie 14t6d nie było słychać u lekarza, a on chyba umie szukać (w wyższych ciążach u mnie szukał i znajdywał). Skutecznie mnie to wstrzymuje przed zakupem detektora.


Z tego co wiem to teraz nie da się zusu nie płacić - chyba ze jest się studentem :) Tak przynajmniej było jak się dowiadywalam o zatrudnieniu pracownika zanim poszłam na l4 latem zeszłego roku.
W sumie to nie wiem, czy można nie płacić, ale pisząc o zusie, myślałam bardziej o sensownej podstawie emerytalnej.
 
reklama
Oczywiście to nie d
Ha! Pamietacie jak Wam pisalam o premiach za szybkosc ? Urodzenie drugiego dziecka w ciagu 2 lat?
Dzieje sie cos w temacie przeczytajcie ciekawe [emoji16][emoji106]
Link do: Premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka? Minister tłumaczy, co to znaczy "szybko"
Jestem za tym by dać ale wszystkim, a nie tylko wybrańcom. Czym jedno dziecko różni się od drugiego?
Teraz są lepsze i gorsze, lepsze mają rodzeństwo i dostają 500+, rodzice lepszych mieszczą się w widelkach dostają 1000 zł becikowego.
Później lepsze będą rodzeństwa z małą różnica wieku.
Kpina i obraza dla obywateli.
Każde dziecko powinno mieć tyle samo. Bez takich durnych kryteriów.
 
Do góry