reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Dziewczyny nadrobię Was wieczorkiem, bo te ostatnie dni przed ślubem są zakręcone, ale muszę się na szybko wyżalić.

Jestem po wizycie u gina i mam torbiel 6cm na prawym jajniku 😔 mówił, że grozi nawet wizytą na sorze a my przecież ten ślub i wakacje… Dał receptę na duphaston i mam brać od dzisiaj (a mam 9dc). Lewy jajnik mam napisane ze jest „normechogeniczny po owulacji”, płynu w zatoce douglasa nie ma.

Zwiększył mi tez dawkę glucophage z 1500 do 2000, bo mimo tego że insulina na czczo jest okej, to po obciążeniu jest wywalona w komos. Jestem załamana 😔 dla nas październik stracony.
Kurde, współczuję, taki pech tyle co przed najważniejszym dniem 😪
Ja też biorę taką dawkę.
A co do tego lewego jajnika , to rozumiem, że jest po owulacji i o prawidłowej wielkości? Czyli gin widział ciałko żółte na nim?
 
reklama
Kurde, współczuję, taki pech tyle co przed najważniejszym dniem 😪
Ja też biorę taką dawkę.
A co do tego lewego jajnika , to rozumiem, że jest po owulacji i o prawidłowej wielkości? Czyli gin widział ciałko żółte na nim?
Właśnie nic mi nie mówił o tym lewym, a ja dopiero po wyjściu się doczytałam tego opisu. Dziwne jak miałby być po owulacji, bo to dopiero 9dc :(

Zastanawiam się czy sama sobie nie zrobiłam szkody przyjmując NAC od 3 do 7 dc…

Umówiłam się jeszcze w poniedziałek przed wylotem na usg, żeby skontrolować czy torbiel się wchłania.
 
Dziewczyny ! Miałam dzisiaj bardzo dziwna sytuacje. Poszłam do toalety w pracy i zwróciłam uwagę że mam gęsto biało - brązowy śluz. Totalnie nie wiem do czego mogłabym przypisać taki śluz. Normalnie widziałam biały jak i śluz " kawa z mlekiem ". Trochę jak się zaczyna okres to podobny widok jest.

Mam 20 DC. Ostatnie zbliżenie było w 8dc. Myślicie że może, to coś związanego z ciążą? 🙈🙈🙈 absolutnie jak wcześniej pisałam darowałam sobie ten cykl, ponieważ nie mamy możliwości fizycznych w tym cyklu na seks więc jakby...było co było i olalam temat. A dziś w toalecie taki śluz kawa z mlekiem i to 20 DC. Jak myślicie jak nie ciąża to co mogło być powodem ? Oczywiście moja głowa od razy, że może jednak ciąża ! Xddd
 
Dziewczyny ! Miałam dzisiaj bardzo dziwna sytuacje. Poszłam do toalety w pracy i zwróciłam uwagę że mam gęsto biało - brązowy śluz. Totalnie nie wiem do czego mogłabym przypisać taki śluz. Normalnie widziałam biały jak i śluz " kawa z mlekiem ". Trochę jak się zaczyna okres to podobny widok jest.

Mam 20 DC. Ostatnie zbliżenie było w 8dc. Myślicie że może, to coś związanego z ciążą? 🙈🙈🙈 absolutnie jak wcześniej pisałam darowałam sobie ten cykl, ponieważ nie mamy możliwości fizycznych w tym cyklu na seks więc jakby...było co było i olalam temat. A dziś w toalecie taki śluz kawa z mlekiem i to 20 DC. Jak myślicie jak nie ciąża to co mogło być powodem ? Oczywiście moja głowa od razy, że może jednak ciąża ! Xddd
Ja to się w każdym bólu głowy po owulacji doszukuje symptomów ciąży :D u ciebie może to być jakieś zagnieżdżenie ale równie dobrze może to być spadek progesteronu i plamienie. Tak naprawdę to może być wszystko 😅
 
Ja to się w każdym bólu głowy po owulacji doszukuje symptomów ciąży :D u ciebie może to być jakieś zagnieżdżenie ale równie dobrze może to być spadek progesteronu i plamienie. Tak naprawdę to może być wszystko 😅
Noooooo ja wiem właśnie... haha. Teraz jeszcze pomyślałem że może z wysiłku... także moja ekscytacja już poszła w dal
 
Mam dzisiaj zjazd emocjonalny. Fizycznie wszystko jest ok, od rana trochę pobolewa/kłuje mnie podbrzusze i czuje się nieco osłabiona (ale to zrzucam na karb leków), ale jakiś czas temu cała nasza rodzina dostała wiadomość o tym, że kuzynka będzie miała drugie dziecko (wiadomość, zdjęcie usg, gratulacje etc.). I, mimo że bardzo się cieszę z ich szczęścia, coś we mnie pękło i co chwile mam mokre oczy. To pierwsza wiadomość o ciąży w rodzinie od mojego ostatniego poronienia, wiec pewnie dlatego tak to odbieram. Bombardują mnie myśli, że miałam rodzic za dwa miesiące i wszystko miało wyglądać inaczej. Tymczasem czekam na kolejną możliwość testowania i fakt, że afirmuje ciąże w tym cyklu ***** daje, bo mam z tylu głowy świadomość, że kolejna ciąża do samego porodu będzie obarczona obawami o każdy, kolejny dzień, tydzień, miesiąc, trymestr. Chciałabym się nią spokojnie cieszyć - jak inni.

Nie potrzebuje współczucia, czy pocieszenia - dzisiaj jest mi smutno, ale jutro będzie lepiej. Wiem to, bo zawsze po burzy wychodzi słońce ☺️ Wiem, że mnie zrozumiecie i wybaczcie, że przerzucam na Was mój żal, ale potrzebowałam „wygadać się” o tym komuś, kto zrozumie.
 
Mam dzisiaj zjazd emocjonalny. Fizycznie wszystko jest ok, od rana trochę pobolewa/kłuje mnie podbrzusze i czuje się nieco osłabiona (ale to zrzucam na karb leków), ale jakiś czas temu cała nasza rodzina dostała wiadomość o tym, że kuzynka będzie miała drugie dziecko (wiadomość, zdjęcie usg, gratulacje etc.). I, mimo że bardzo się cieszę z ich szczęścia, coś we mnie pękło i co chwile mam mokre oczy. To pierwsza wiadomość o ciąży w rodzinie od mojego ostatniego poronienia, wiec pewnie dlatego tak to odbieram. Bombardują mnie myśli, że miałam rodzic za dwa miesiące i wszystko miało wyglądać inaczej. Tymczasem czekam na kolejną możliwość testowania i fakt, że afirmuje ciąże w tym cyklu ***** daje, bo mam z tylu głowy świadomość, że kolejna ciąża do samego porodu będzie obarczona obawami o każdy, kolejny dzień, tydzień, miesiąc, trymestr. Chciałabym się nią spokojnie cieszyć - jak inni.

Nie potrzebuje współczucia, czy pocieszenia - dzisiaj jest mi smutno, ale jutro będzie lepiej. Wiem to, bo zawsze po burzy wychodzi słońce ☺️ Wiem, że mnie zrozumiecie i wybaczcie, że przerzucam na Was mój żal, ale potrzebowałam „wygadać się” o tym komuś, kto zrozumie.
To ja tylko mocno przytulam, otulam Cię kocykiem i podaję herbatkę z goździkami.
 
reklama
Do góry