Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 4 175
Musiało się udać. Ja specjalnie odbierałam i kroiłam ziemniaki na frytki!Ja się strasznie boję kolejnego rozczarowania. Ciężko się afirmuje na tych wszystkich lekach
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Musiało się udać. Ja specjalnie odbierałam i kroiłam ziemniaki na frytki!Ja się strasznie boję kolejnego rozczarowania. Ciężko się afirmuje na tych wszystkich lekach
Taak już jak się ocknęłam to było dobrze. Cukier in progress, nawet herbate słodka wypiłam i właśnie wracam do domu z kartonem ciastek starych ludziOj tam, oj tam. Po prostu gwałtownie spać Ci się zachciało A serio, to współczuję. To uczycie tuż przed utratà przytomności jest okropne Jak się teraz czujesz? Cukier we krwi uzupełniłaś?
Dzięki! Też chyba zacznę łykać d3. Poczekam do testowania i jak bedzie biel to biorę się za sprawdzenie witamin i działam.@AnnMar88 taką biorę , firma Holland and Barrett. Sorki za niewyraźne zdjęcia, ale spadł mi dzisiaj telefon na podłogę i jest popękany akurat w miejscu gdzie aparat
Trzymaj się jakoś, oby jutro był dla Ciebie lepszy dzień i żebyś poczuła się psychicznie mocniejsza jak najszybciej
Też miałam kilka miesięcy temu taki zjazd, z tego powodu 3 razy odmówiłam odwiedzin u rodziny, znajdując różne wymówki, bo bałam się sama swojej reakcji, że pęknę, że rozkleje się, pojawią się świeczki w oczach ( na liście gości kilkumiesięczny synek jenego z członków) , sama myśl przebywania tam, przerastała mnie, nie byłam emocjonalnie gotowa na taką rodzinną posiadówkę.
Jednocześnie nie chciałam mówić prawdy, i opowiadać się ze swoich emocji, stad moje zachowanie , wykręty .
Dopiero po miesiącu mi przeszło i odwiedziliśmy ich z mężem.
Oczywiście ciesze się szczęściem i pociechami w rodzinie, ale jakoś tak mnie na tamten moment dobiła myśl, że oni się nawet nie starali, a mają takie szczęście i było mi przykro, byłam rozżalona, że los tak Nas starających doświadcza.
Ściskam wirtualnie , mam nadzieję, że już niedługo będzie pięknie, i już tylko dobrze
Dziękuje Dziewczyny, już mi lepiej Ta dzisiejsza sytuacja zmobilizowała mnie do zrobienia rzeczy, którą odwlekałam od maja - pożegnania się. Zabrałam cebulki kwiatów, które planowałam posadzić w ogrodzie i poszłam na stary, mocno zaniedbany, ewangelicki cmentarz, który znajduje się w naszym lesie. Wybrałam miejsce, posadziłam kwiatki i pożegnałam się z dzieckiem, którego nie było mi dane poznać. Poczułam, że jeśli ma się zacząć coś nowego, muszę zamknąć tamten temat. Długo to odkładałam, widocznie potrzebowałam czasu. Teraz czuje się znacznie spokojniejsza i już nie płaczeMam podobne odczucia, poród byłby pod koniec grudnia, a na 17 stycznia szwagierka ma wyznaczony termin. Nie wiem jak mi będzie patrzeć na to dziecko. Czuje że będzie ciężko bo cały czas gdy patrzę na jej brzuch, to w głowie pojawia się myśl że mój wygakdalby teraz podobnie. Próbuje z całych sił zapomnieć, nie myśleć o tym w takich kategoriach bo cieszę się że im się udało, ale to co się dzieje w moje głowie jest pomimo moje woli płakać już nie płacze, ale zauważyłam że unikam jej dla własnego dobra.
Właśnie ja brałam miovelia nac i zaliczylam cykl bezowulacyjny + nędzne bardziej plamienie niż krwawienie po jako @. I ciekawa jestem właśnie co mi tak namieszało, ta miovelia nac czy przypadek.Właśnie nic mi nie mówił o tym lewym, a ja dopiero po wyjściu się doczytałam tego opisu. Dziwne jak miałby być po owulacji, bo to dopiero 9dc
Zastanawiam się czy sama sobie nie zrobiłam szkody przyjmując NAC od 3 do 7 dc…
Umówiłam się jeszcze w poniedziałek przed wylotem na usg, żeby skontrolować czy torbiel się wchłania.
Najgorsze ze ro wszystko są takie trochę eksperymenty na żywym organizmie.Właśnie ja brałam miovelia nac i zaliczylam cykl bezowulacyjny + nędzne bardziej plamienie niż krwawienie po jako @. I ciekawa jestem właśnie co mi tak namieszało, ta miovelia nac czy przypadek.
to bardzo wzruszające mam nadzieję, że to symboliczne pożegnanie wprowadzi spokój i pozwoli Ci otworzyć nowy rozdziałDziękuje Dziewczyny, już mi lepiej Ta dzisiejsza sytuacja zmobilizowała mnie do zrobienia rzeczy, którą odwlekałam od maja - pożegnania się. Zabrałam cebulki kwiatów, które planowałam posadzić w ogrodzie i poszłam na stary, mocno zaniedbany, ewangelicki cmentarz, który znajduje się w naszym lesie. Wybrałam miejsce, posadziłam kwiatki i pożegnałam się z dzieckiem, którego nie było mi dane poznać. Poczułam, że jeśli ma się zacząć coś nowego, muszę zamknąć tamten temat. Długo to odkładałam, widocznie potrzebowałam czasu. Teraz czuje się znacznie spokojniejsza i już nie płacze
Wit D najlepiej sprawdzić. Z reguły mamy jej za mało, ale są też przypadki, że suplementacja może zaszkodzić - np. u mojego męża musimy badać witaminy ADEK przed suplementacją, bo one są rozpuszczane w tłuszczach i może je łatwo przedawkować i zrobić sobie tym krzywdę. Więc lepiej dmuchać na zimneDzięki! Też chyba zacznę łykać d3. Poczekam do testowania i jak bedzie biel to biorę się za sprawdzenie witamin i działam.
Szkoda tel... ale to jest złośliwość rzeczy martwych, ze akurat aparat...