reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

U mnie dziś chyba bóle owulacyjne. Cytologia wyszła ok, usg mi nie zrobił :/

Idziemy w przyszłą sobotę na wesele, na teście teoretycznie jeszcze może nic nie wyjść, bo to będzie 5 dni przed planowanym okresem, a 8 dni po owulacji, więc nie wiem co ja tam będę robić. Nawet nie wiem, czy napić się tam chociaż szampana, bo boję się, że mogę zaszkodzić ewentualnej ciąży.

Chyba zanudzę się na śmierć, siedząc przy stoliku z ludźmi, których nie lubię. Nie jestem zbyt rozrywkowa i idę tam tylko dlatego, że mój chłop bardzo chce, ale jakoś mi się to zupełnie nie widzi. Tym bardziej, że jedyna osoba, którą będę tam znać to nasz wspólny wróg, który jest przyjacielem byłej dziewczyny mojego faceta i każdy nasz krok będzie od razu jej zrelacjonowany😑Wczoraj kolejny raz powiedziałam, że nie chcę tam iść, bo to dla mnie nie ma sensu, ja i tak nie tańczę i nie bawię się dobrze na takich uroczystościach, to usłyszałam, że "on zawsze robi to, co ja chcę, więc mam teraz zrobić to, co on chce". Tyle, że to nie jest do końca prawda, bo on zawsze na każdej imprezie, na której był ze mną był "bardzo zmęczony" po godzinie i się ewakuował do spania.

I pewnie uznacie, że jestem dziwna, ale od kiedy tylko dostaliśmy to zaproszenie, nie chce mi się tam iść, bo kolejny raz zostałam zapisana jako "osoba towarzysząca", a partnerki pozostałych kolegów z pracy mojego faceta zostały zapisane normalnie imionami i nazwiskami. Znają moje imię i nazwisko, więc nie mieliby z tym problemu, poza tym zawsze mogli się zapytać, jeśli mieli jakieś wątpliwości, a ja mam z tym złe wspomnienia, bo rodzina mojego byłego męża przez 6 lat zapisywała mnie jako osobę towarzyszącą, choć byliśmy małżeństwem i mamy wspólne dziecko.
Wybaczcie, musiałam się komuś z tego wygadać😞
Z tą osobą towarzyszącą trochę słabo, ale nie warto się tym przejmować.
Na pocieszenie powiem, że często jak się nie chce iść na imprezę to później się okazuje, że jest fajnie :)
Dlaczego nie zrobił Ci Usg?
 
reklama
Dziewczyny, u mnie testy mega bladziochy, ale coś tam przebija, nie wiem czy zobaczycie, no ale to chyba znaczy, že gramy dalej. Na pewno cieszyć się jeszcze nie ma czym. To znaczy, ja się bardzo cieszę, że nie są białe jak dupa misia. Na betę nie idę, bo nie zrobię przyrostu. Jutro lab zamknięty. Dopiero w poniedziałek. Uroki mieszkania na prowincji.
Miłego piąteczku 🌻☀️
Wow, ale piękny bladzioch 🤩 wyczekuję dalszych aktualizacji i bardzo się cieszę 😊
 
Dziewczyny kochane jesteście lepsze niż dr google więc zapytam 😉 jak bym miała infekcje intymna to ona raczej by nie spowodowała przesunięcia @? Od ok półtora tygodnia czuje kłucia, nie wiem czy to w pochwie czy to szyjka. Dzis 27 dzień cyklu więc w teorii jutro musi być okres. Nigdy nie miałam dłuższych cykli. I się zastanawiam czy te kłucia mają jakiś wpływ na przesunięcie sie @. Nie czuje się w ogóle na 🔴. U nas kolejki takie że do lekarza to za półtora miesiąca dopiero. Nie chce panikować ale taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz i nie wiem co myśleć o tych kłuciach, do tego mam dość dużo rzadkiego śluzu, co chwilę chodzę i sprawdzam czy to nie okres?? Może to faktycznie infekcja?
 
Dziewczyny kochane jesteście lepsze niż dr google więc zapytam 😉 jak bym miała infekcje intymna to ona raczej by nie spowodowała przesunięcia @? Od ok półtora tygodnia czuje kłucia, nie wiem czy to w pochwie czy to szyjka. Dzis 27 dzień cyklu więc w teorii jutro musi być okres. Nigdy nie miałam dłuższych cykli. I się zastanawiam czy te kłucia mają jakiś wpływ na przesunięcie sie @. Nie czuje się w ogóle na 🔴. U nas kolejki takie że do lekarza to za półtora miesiąca dopiero. Nie chce panikować ale taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz i nie wiem co o tym myśleć o tych kłuciach ??
Teoretycznie może, chociaż u mnie raczej się to nigdy nie zdarzyło. Raz to nawet odwrotnie, szybciej mi okres przyszedł niż zwykle podczas kuracji
 
A
Dziękuje ze pytasz. Troszkę muszę zrobić sobie przerwę od udzielania się i spożytkować ten czas na wzięcie się w garść. Niestety nie byłam ta szczęściara która po drożności od razu zachodzi…. W planie teraz trzy cykle stymulowane i powtórka badań nasienia, od których będzie zależeć czy nas zakwalifikują do IUI. W okolicach świąt grudniowych dowiem się co dalej, ale psychicznie muszę nastawić się ze dostaniemy odmowę i powoli przygotowywać się do in vitro. Tak bardzo chciałabym żeby te święta być w dwupaku lub chociaż dostać informacje ze podchodzimy do iui….. niezmiennie trzymam za was kciuki! :)
Ja trzymam kciuki za Ciebie, dochodź szybko do formy🙂 💗
 
reklama
Dziewczyny, u mnie testy mega bladziochy, ale coś tam przebija, nie wiem czy zobaczycie, no ale to chyba znaczy, že gramy dalej. Na pewno cieszyć się jeszcze nie ma czym. To znaczy, ja się bardzo cieszę, że nie są białe jak dupa misia. Na betę nie idę, bo nie zrobię przyrostu. Jutro lab zamknięty. Dopiero w poniedziałek. Uroki mieszkania na prowincji.
Miłego piąteczku 🌻☀️
Jakie " cośtam przebija" ?! 😍
Ja widzę kreski, a szczególnie wyraźnie na Clearblue😊
Teraz tylko czekamy na betę i na to, żeby kruszynka się zadomowiła na zawsze ❤️
Z oznaczeniem na pierwszej stronie wstrzymać się do poniedziałku?
 
Do góry