reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Ja też polecam pojemniczki. My z mężem mamy te :)

Edit: o, dopiero teraz zauważyłam, że na zdjęciu dzień jest podzielony na 4 - my mamy takie na 3 (rano, popołudnie, wieczór) i świetnie się sprawdzają

Też mam taki, z podziałka na 4 😁 received_403277768519042~2.jpeg
 
reklama
Jakby czekać na przeszczep serca ;)

Ja mam inny problem. Tez sobie zamówiłam ten dzieciorobny magnez ;) i łącznie biorę 15 tabletek 😂 (szajbuska) i wydaje mi się, ze to tak średnio zdrowo brać je naraz, wiec chyba powinnam to podzielić, ale boję się, że wtedy tez się pogubię :D
Ja właśnie też trochę tego łykam i staram się wiadomo witaminy rozpuszczalne w wodzie i w tłuszczach osobno brać. Dobrze, że choć inozytol, jod, kwas foliowy, Wit. D3 mam w 1😂 a i cynk, selen jest też w tej saszetce a wiem, że się tych dwóch składników nie łączy🤷🏼‍♀️
To nie akcja.
anyżowe napisała w pierwszym poście, że tutaj nie dyskutujemy na dzieciowo-mamusiowe tematy. Albo ktoś akceptuje zasady albo znajduje sobie miejsce gdzieś indziej.
Są takie osoby, które są na tym wątku właśnie dlatego, że tutaj o przedszkolach, kolkach I innych okołodziecięcych kwestiach się nie gada. Wsio.
A to tylko ten wątek, czy każdy kolejny miesięczny też ma takie warunki, że nie można o dzieciach pisać 🤔 Nasze starania (matek) czasem wiążą się z problemami dotyczącymi naszych dzieci 🤷🏼‍♀️ hmmm... Przecież nie będziemy zakładać osobnego wątku miesięcznego dla matek starających się 😐 a problem ze staraniami w tym miesiącu Bleucoco powiązany jest z dzieckiem i jak miała inaczej to przekazać 🤷🏼‍♀️ Nie piszemy przecież między sobą o cuchnacych kupkach, problemami z kp ale myślę, że jeśli się ma problem przy staraniach i dotyczy on dziecka, to można o tym skrobnąć i przymknąć oko.
Bardzo polecam takie pojemniczki, ja przy staraniach i w ciąży trochę brałam różności i to naprawdę ustawia życie. Raz w tygodniu załadować i spokój. Problem był tylko z zastrzykami, musiałam pisać daty na nich, żeby wiedzieć czy już robiłam.
Skuszę się na te pojemniczki - muszę się tylko zorientować gdzie u siebie dostanę 😊
Z zastrzykami natomiast nie miałam problemu, bo jakoś zakodowane miałam, że wstaję rano i pierwsze co to zastrzyk i euthyrox😂
 
Na razie Was podczytuję, podoba mi się atmosfera tutaj. Zawsze myślałam, że zajście w ciąże to najłatwiejsza rzecz na świecie :D Owszem słyszało się, że niektóre pary mają problemy, ale jakoś wszyscy wokół zachodzili. U mnie to ciężko powiedzieć ile się staramy, bo myślałam ze wystarczy się przestać zabezpieczać i pyknie po paru miesiącach. Na razie to mamy trochę problem z częstotliwością... bo tak od weekendu do weekendu albo rzadziej to chyba łatwo nie trafić w owu. Na razie chce jeszcze troche popróbować żeby nie stresować się badaniami. Totalnie nie podoba mi się wizja wyliczania kiedy owu, tak bez spontaniczności to mi się totalnie nie chce nic robić :( Dołujące to wszystko i skomplikowane.
Ja teraz nie liczyłam dni do owulacji, mało myślałam o staraniach i o dziecku, bo się za bardzo nakręciłam w tamtym cyklu i ciężko było znieść rozczarowanie🙂 Jakoś szybko mi ten czas minął.
 
A to tylko ten wątek, czy każdy kolejny miesięczny też ma takie warunki, że nie można o dzieciach pisać 🤔 Nasze starania (matek) czasem wiążą się z problemami dotyczącymi naszych dzieci 🤷🏼‍♀️ hmmm... Przecież nie będziemy zakładać osobnego wątku miesięcznego dla matek starających się 😐 a problem ze staraniami w tym miesiącu Bleucoco powiązany jest z dzieckiem i jak miała inaczej to przekazać 🤷🏼‍♀️ Nie piszemy przecież między sobą o cuchnacych kupkach, problemami z kp ale myślę, że jeśli się ma problem przy staraniach i dotyczy on dziecka, to można o tym skrobnąć i przymknąć oko.
W dużej mierze zależy to od prowadzącej dany wątek. Miejmy na uwadze, że spora część z nas stara się o pierwsze dziecko już od lat, część z nas w tym miesiącu podchodzi do in vitro. Dlatego okażmy empatię i tematy dziecięce zostawmy na inny wątek.
 
W dużej mierze zależy to od prowadzącej dany wątek. Miejmy na uwadze, że spora część z nas stara się o pierwsze dziecko już od lat, część z nas w tym miesiącu podchodzi do in vitro. Dlatego okażmy empatię i tematy dziecięce zostawmy na inny wątek.
no dokładnie.. ja osobiście jak czytam jakiś komentarz i zaczyna się cos o dzieciach to automatycznie przerywam i nie czytam co jest dalej. W pracy, w rodzinie, wśród znajomych słucham o problemach z dziećmi i wykazuje empatię, ale jak znalazłam to forum i postanowiłam w nim uczestniczyć to jednak z myślą, że takich tematów choć tutaj będę mogła uniknąć. No ale może się mylę 🤷‍♀️
 
no dokładnie.. ja osobiście jak czytam jakiś komentarz i zaczyna się cos o dzieciach to automatycznie przerywam i nie czytam co jest dalej. W pracy, w rodzinie, wśród znajomych słucham o problemach z dziećmi i wykazuje empatię, ale jak znalazłam to forum i postanowiłam w nim uczestniczyć to jednak z myślą, że takich tematów choć tutaj będę mogła uniknąć. No ale może się mylę 🤷‍♀️
No dokładnie tak. Jeśli jakieś mamusie potrzebują sobie porozmawiać i się wyżalić, to może faktycznie można pomyśleć o jakimś innym wątku ;)

A w temacie starań to rajuuu jak mi się dłuży czekanie na okres 🫠 jutro około 7 dni po owulacji, ale mimo braku starań chyba przejdę się na progesteron sprawdzić czy coś suple może pomogły, bo w zeszłym miesiącu wynik nie powalał 😅
 
W takim razie się pożegnam jeśli nie mogę mówić o swoich emocjach, które wpływają na starania :) Pozdrawiam
@bleucoco współczuje Ci bardzo sytuacji, ale na tym wątku chciałabym , aby nie pisać na tematy mamusiowe.
Oczywiście, że jest to miejsce na wyrażanie swoich emocji, na wspieranie w staraniach, nie dzieląc się przy tym na 2 obozy, jakby nie patrzyć mamy wspólny cel, i skupmy się bardziej na realizacji niego i wsparciu wzajemnym. Trzeba wziąść też pod uwagę, że to co tu piszemy, na tematy mamusiowo dzieciowe może negatywnie wpływać na inne osoby, działać przytłaczająco, dlatego umieściłam taki punkt w regulaminie wątku. Chciałabym, aby panowała tu miła atmosfera i każdy czuł się bezpiecznie.
We wszystkim zawsze należy zachować balans, starajmy się być empatyczne.
 
reklama
Ja właśnie też trochę tego łykam i staram się wiadomo witaminy rozpuszczalne w wodzie i w tłuszczach osobno brać. Dobrze, że choć inozytol, jod, kwas foliowy, Wit. D3 mam w 1😂 a i cynk, selen jest też w tej saszetce a wiem, że się tych dwóch składników nie łączy🤷🏼‍♀️

A to tylko ten wątek, czy każdy kolejny miesięczny też ma takie warunki, że nie można o dzieciach pisać 🤔 Nasze starania (matek) czasem wiążą się z problemami dotyczącymi naszych dzieci 🤷🏼‍♀️ hmmm... Przecież nie będziemy zakładać osobnego wątku miesięcznego dla matek starających się 😐 a problem ze staraniami w tym miesiącu Bleucoco powiązany jest z dzieckiem i jak miała inaczej to przekazać 🤷🏼‍♀️ Nie piszemy przecież między sobą o cuchnacych kupkach, problemami z kp ale myślę, że jeśli się ma problem przy staraniach i dotyczy on dziecka, to można o tym skrobnąć i przymknąć oko.

Skuszę się na te pojemniczki - muszę się tylko zorientować gdzie u siebie dostanę 😊
Z zastrzykami natomiast nie miałam problemu, bo jakoś zakodowane miałam, że wstaję rano i pierwsze co to zastrzyk i euthyrox😂
Inną kwestią wg mnie "skrobnąć" albo wspomnieć o swoim dziecku, które mamy już na stanie , a co innego napisać cały post dotyczący spraw związanych z nim. Empatia, to w tym wypadku słowo "klucz", weźmu pod uwagę emocje też osób bezdzietnych, nadal walczących o spełnienie marzenia, wspierajmy się i szanujmy.
 
Do góry