reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Jednak jeszcze mam pęcherzyki, w tym cyklu z 2 jajników. Jeden większy w jajniku lewym który dziś zaczęłam czuć ma 18 mm i drugi w prawym jajniku 14 mm. W środę późnym wieczorem zastrzyk i w poniedziałek do kontroli na której będę mieć pobrane wymazy. Jeśli się nie uda w tym cyklu zajść w ciążę to w kolejnym 8-11 DC będę mieć robioną drożność jajowodów.
Super plan 💪🏻
 
reklama
My po wizycie. Zlecił nam multum badań i nawet mnie dziś na fotel nie posadził, nie wspominając o USG, więc mam mieszane uczucia na razie. Celowo wcześniej nie sprawdzałam o nim opinii w sieci, żeby się nie nastawiać, ale teraz jak czytam to ma raczej gorsze niż lepsze... Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jak wrócimy z kompletem badań. Dodam, że moje badania uznał za nieważne i wszystko zlecił i tak od nowa, bo to jakiś program, więc podobno muszą odhaczyć wszystko u siebie.
W ogóle w tym miesiącu mam lekkie zniechęcenie, więc niby robię te owulaki, ale seks to ta z przyjemności, a nie pod kalendarz, więc raczej się nie nastawiam na jakiś sukces. Ja nie wiem jak niektóre z Was walczą latami, jak ja po roku jestem zirytowana już ;)
 
My po wizycie. Zlecił nam multum badań i nawet mnie dziś na fotel nie posadził, nie wspominając o USG, więc mam mieszane uczucia na razie. Celowo wcześniej nie sprawdzałam o nim opinii w sieci, żeby się nie nastawiać, ale teraz jak czytam to ma raczej gorsze niż lepsze... Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jak wrócimy z kompletem badań. Dodam, że moje badania uznał za nieważne i wszystko zlecił i tak od nowa, bo to jakiś program, więc podobno muszą odhaczyć wszystko u siebie.
W ogóle w tym miesiącu mam lekkie zniechęcenie, więc niby robię te owulaki, ale seks to ta z przyjemności, a nie pod kalendarz, więc raczej się nie nastawiam na jakiś sukces. Ja nie wiem jak niektóre z Was walczą latami, jak ja po roku jestem zirytowana już ;)
To lipa z tym lekarzem. A skąd w ogóle jesteś? Może któraś z dziewczyn poleci kogoś zaufanego z Twoich okolic.

Rozumiem Twój kryzys. Każda z nas przechodzi różne fazy: chęci do działania, rezygnacji, irytacji, itd. To zupełnie normalne. Po każdym załamaniu się podnosimy i działamy dalej :) Bo cel jest niesamowicie ważny :) I tak samo będzie z Tobą. Widocznie potrzebujesz teraz trochę oddechu. Pamiętaj, że jeszcze będzie pięknie! :)
 
My po wizycie. Zlecił nam multum badań i nawet mnie dziś na fotel nie posadził, nie wspominając o USG, więc mam mieszane uczucia na razie. Celowo wcześniej nie sprawdzałam o nim opinii w sieci, żeby się nie nastawiać, ale teraz jak czytam to ma raczej gorsze niż lepsze... Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jak wrócimy z kompletem badań. Dodam, że moje badania uznał za nieważne i wszystko zlecił i tak od nowa, bo to jakiś program, więc podobno muszą odhaczyć wszystko u siebie.
W ogóle w tym miesiącu mam lekkie zniechęcenie, więc niby robię te owulaki, ale seks to ta z przyjemności, a nie pod kalendarz, więc raczej się nie nastawiam na jakiś sukces. Ja nie wiem jak niektóre z Was walczą latami, jak ja po roku jestem zirytowana już ;)
Dziwne to, że nie zrobił USG do jakiego lekarza nie szłam, zawsze chętnie chciał zobaczyć co widać na obrazie, jak wyglądają jajniki i endometrium. A jakie badania zlecił ?
 

Załączniki

  • Screenshot_20231017_080546_Gallery.jpg
    Screenshot_20231017_080546_Gallery.jpg
    240,8 KB · Wyświetleń: 159
reklama
Do góry