Dziewczyny, ja też dzisiaj się przetestowałam - po wynikach badań stwierdziłam, że zacznę jak najwcześniej, żeby w razie czego wdrożyć leki. Dzisiaj jest chyba 9dpo i oczywiście cała jedna kreska na teście.
Dzisiaj zbadałam też proga i wyszedł 15,4. W poprzednim cyklu badałam go w 7dpo i był wyższy - 18,16, więc moja głowa mówi mi, że pewnie już spada i nici z ciąży :/ I teraz tak zaczęłam rozkminiać, jak kształtuje się prog - czy to jest tak, że ok. 7-8 dpo jest najwyższy i jak dojdzie do zapłodnienia, to już nie spada? Czy jednak jak jest zapłodnienie, to też może trochę spaść?