reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Dziewczyny... Jestem ok 7-8 dni po owulacji. Jestem zapisana na testowanie na 14stego, ale zupełnie przypadkowo dziś rano znalazłam test w domu (myślałam, że nie mam żadnych 😅) i pomyślałam "a co mi tam, nasikam". I taka sytuacja... Może przedwczesna decyzja, ale od razu pobiegłam na betę, wynik ma być dziś wieczorem. Nadmienię, że ja zielona w tych sprawach, więc działam tak, jak nauczyłam się od Was tutaj, że trzeba tą betę sprawdzić 😅 Może to coś, a może nic... Co myślicie, droga komisjo?
Dobra krecha, czekamy na wynik bety i będzie pewność ❤️
 
reklama
Dziewczyny... Jestem ok 7-8 dni po owulacji. Jestem zapisana na testowanie na 14stego, ale zupełnie przypadkowo dziś rano znalazłam test w domu (myślałam, że nie mam żadnych 😅) i pomyślałam "a co mi tam, nasikam". I taka sytuacja... Może przedwczesna decyzja, ale od razu pobiegłam na betę, wynik ma być dziś wieczorem. Nadmienię, że ja zielona w tych sprawach, więc działam tak, jak nauczyłam się od Was tutaj, że trzeba tą betę sprawdzić 😅 Może to coś, a może nic... Co myślicie, droga komisjo?
Piękna kreska. Trzymam kciuki ❤️❤️❤️
 
Dziewczyny wie może któraś z was jak sprawdzić niedomoge ciałka żółtego ? Kiedy to zbadac, w jakich dniach cyklu? Jestem tydzień po owu (monitoring), czy teraz da się to sprawdzić ? Czy trzeba od razu po owu ?
Hmm... Ja miałam badać od 18dc co 2 dzień przy cyklu 28/29dni. Tylko tak poszłam tego 18 i progesteron bardzo niski, w sensie że owulacji nie było. 20dc już był spoko wyniki i potwierdzający owulację i u mnie 7dpo już zaczął spadać.
 
Dziewczyny... Jestem ok 7-8 dni po owulacji. Jestem zapisana na testowanie na 14stego, ale zupełnie przypadkowo dziś rano znalazłam test w domu (myślałam, że nie mam żadnych 😅) i pomyślałam "a co mi tam, nasikam". I taka sytuacja... Może przedwczesna decyzja, ale od razu pobiegłam na betę, wynik ma być dziś wieczorem. Nadmienię, że ja zielona w tych sprawach, więc działam tak, jak nauczyłam się od Was tutaj, że trzeba tą betę sprawdzić 😅 Może to coś, a może nic... Co myślicie, droga komisjo?
Bardzo ładna kreska 😍 🤞🤞🤞 za betę
 
reklama
Hmm... Ja miałam badać od 18dc co 2 dzień przy cyklu 28/29dni. Tylko tak poszłam tego 18 i progesteron bardzo niski, w sensie że owulacji nie było. 20dc już był spoko wyniki i potwierdzający owulację i u mnie 7dpo już zaczął spadać.
Zdarzało mi się badać proga 7 dni po owu, bo tutaj wyczytałam że tak można sprawdzić czy owulka była. I zawsze był wysoki. Ostatnio robiłam 7.09 i wynik miałam 17.40 ng/mL normy w fazie lutealnej 1,2-15.9 ng/mL. Ale właśnie na tym kończyłam. Nie sprawdzałam czy może za szybko spada... Przy mojej ciąży biochemicznej proga miałam 1.63 ng/mL. Dlatego boję się , że może u mnie dochodzi do zapłodnienia ale nie może się zagnieździć zarodek bo coś nie tak z progiem.
 
Do góry