reklama
Kaczusia
Melciowa mama :)
Hej :-)
U nas podobnei z jezykiem ja do malej po polsku maz po francusku, miedzy soba po angielski a mloda po swojemu
U nas podobnei z jezykiem ja do malej po polsku maz po francusku, miedzy soba po angielski a mloda po swojemu
Cześć
I ja się przywitam na tym wątku.Podczytałam was trochę i odszukałam świnkę będziemy ją oglądać . Na razie Filip wytrzymuje jakieś 3 minuty.
Myszunia nam też się ostatnio przydażyło twarde lądowanie mały nauczył się wdrapywać na kanapę i po niej łazi, aż ciarki mnie przechodzą bo ma manię siadania tyłem do krawędzi nie wiem jak go tego oduczyć
I ja się przywitam na tym wątku.Podczytałam was trochę i odszukałam świnkę będziemy ją oglądać . Na razie Filip wytrzymuje jakieś 3 minuty.
Myszunia nam też się ostatnio przydażyło twarde lądowanie mały nauczył się wdrapywać na kanapę i po niej łazi, aż ciarki mnie przechodzą bo ma manię siadania tyłem do krawędzi nie wiem jak go tego oduczyć
myszunia a to ciekawa mialas prace magisterska Moj maz jest Francuzem i na co dzien stosujemy metode OPOL (one person one language), ale tylko jesli zwracamy sie do coreczki. Rowniez poza domem. Miedzy nami przewaza angielski Emi rozumie jak do niej mowimy, ale jej pierwsze slowa sa po polsku
Przed skonczeniem roku, kiedy jeszcze tylko bawila sie jezykiem, w sposob jak najbardziej przypadkowy, w jej slownictwie mozna bylo doszukac sie wyrazow w 3 jezykach ( polskim, francuskim i angielskim). Wraz z pierwszymi kroczkami zapomniala o mowieniu Teraz na nowo odkrywa przyjemnosc w nazywaniu wszystkiego, tym razem jak najbardziej swiadomie Jej nowe polskie slowa i wyrazy dzwiekonasladowcze: "lala", "ti-ta"(tik-tak zegar), "hau"(piesek), "mia"(miau kotek), "i-a" (i-a osiolek). Po francusku mowi tylko "papa" i to na przemian z polskim "tata"...:-)
Hej :-)
U nas podobnei z jezykiem ja do malej po polsku maz po francusku, miedzy soba po angielski a mloda po swojemu
Pisałam pracę o przyswajaniu języków obcych przez małe dzieci i chodziło w niej głównie o nauczanie jęz angielskiego. Temat bardzo mnie interesował, tym bardziej, że pracowałam w owym czasie z dziećmi w różnym wieku i różnymi metodami. O rodzinach dwujęzycznych miałam tylko taki niewielki fragment w którymś rozdziale, ale z tego co wyczytałam na ten temat to w takich rodzinach dzieci z reguły dość późno zaczynają mówić i zazwyczaj trochę im się mylą te języki. Zatem wydaje mi się, że Noemi jest jednym z wyjątków - mówi już całkiem sporo. Synek mojej znajomej, która ma męża amerykanina zaczął mówić dopiero około trzeciego roku życia, przy czym do niej zawsze zwraca się po polsku, a do ojca zawsze po angielsku. :-)
A to, że przy nauce chodzenia dzieci gdzieś gubią umiejętność mówienia to podobno jak najbardziej normalne! Podobno wszystko sobie przypominają jak już dobrze chodzą!
A oczko Piotrusia... No cóż - wielki siniak pod nim już trochę blednie A któregoś dnia w sklepie jakaś "uprzejma" pani zauważyła, że pewnie nie był dostatecznie dobrze pilnowany skoro takiego siniaka ma!
Cześć
I ja się przywitam na tym wątku.Podczytałam was trochę i odszukałam świnkę będziemy ją oglądać . Na razie Filip wytrzymuje jakieś 3 minuty.
Myszunia nam też się ostatnio przydażyło twarde lądowanie mały nauczył się wdrapywać na kanapę i po niej łazi, aż ciarki mnie przechodzą bo ma manię siadania tyłem do krawędzi nie wiem jak go tego oduczyć
Witaj Aniu! Udzielaj się często! :-)
A siadanie tyłem na samej krawędzi to też sport ekstremalny uprawiany przez Piotrusia! I też nie wiem co z tym zrobić!
Moje dziecko chyba zostanie jakimś elektrykiem! Wyciąga wszystkie kable, kabelki, ładowarki, jakie tylko może znaleźć w domu, zakłada sobie na szyję i tak chodzi. Całkiem zabawnie to wygląda, ale trochę mnie stresuje, bo jak by się przewrócił i w taki kabel zaplątał to nawet nie chcę myśleć co by było!
Oczywiście wszystkie gniazdka w domu już pozatykaliśmy, bo P. tymi ładowarkami często celuje do gniazdka!
Idziemy dziś na szczepienie. Mieliśmy iść 2 miesiące temu, ale ciągle coś się działo takiego, że nie mogliśmy. Nie lubię szczepień. Muszę patrzeć jak moje dziecko płacze, a w dodatku ta baba od szczepień jakaś taka niesympatyczna jest i zawsze jakiś taki komentarz do czegoś rzuci, że aż mi niesmak zostaje po takiej wizycie. Mam nadzieję, że przynajmniej nie będziemy musieli jakoś długo czekać, bo w tej naszej przychodni szczepią tylko raz w tygodniu, przez godzinę no i kolejki się tworzą niesamowite.
Kaczusia
Melciowa mama :)
Moje dziecko chyba zostanie jakimś elektrykiem! Wyciąga wszystkie kable, kabelki, ładowarki, jakie tylko może znaleźć w domu, zakłada sobie na szyję i tak chodzi. Całkiem zabawnie to wygląda, ale trochę mnie stresuje, bo jak by się przewrócił i w taki kabel zaplątał to nawet nie chcę myśleć co by było!
u nas to samo do tego dochodza szaliki i koraliki i inne duperelki
Kaczusia
Melciowa mama :)
Czy ja wiem ja chodze do pediatry w szpialu gdzie rodzilam, jest tam troche zabawek w poczekalni, no i mala po szczepieniu dostala malutka zabawke ale zadnych ekstrawagancji :-)
reklama
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
Witajcie.Widzę że macie łobuziaki w domu:-)
To ja się pochwalę,że mam złote dziecko
albo właściwie tak jakbym go nie miała czasami
Weronika jeszcze sama sie nie wdrapuje na łózko ale potrafi z niego zejsc.raz próbowała baiwc się kablami od kompa,ale pogroziłam palcem i powiedziałampare razy nie,więc teraz jak nawet chce cos wcisnac przy kompie lubtv to tylko siędo niej zwrócę a ona od razu kiwa palcem,że nie wolno,usmiecah się i odchodzi.Jak do kuchenki gazowej podejdzie to tez zaraz pokazuje na kuri i macha palcem
Do gnazdka kiedys zaglądała,ale tak jak kabelkami-raz czy dwa zwrócona uwaga i dała spokój:-)
Nie próbuje nic upychacdo gnazdekmimo że są nisko i częśc jest niezabezpieczona.Nie wywala mi z szafek ubrań ani innych rzeczy,co najwyżej bawi się drzwiczkami-otwiera izamyka
i ma manię zamyakania drzwi-jak tylko zoabczy że drzwi do łazienki są uchylone to zaraz je zamyka.Czasami jak przechodzi to jeszcze sparwdza czy zamknięte
Płacze jak jes mocno głodna lub zmęczona,albo kiedy się uderzy.A że cały dzień jest na nogach(nie chodzi kiedy spi lub siedzi w wózku albo na nocniku to niestety często o cos się przewraca-bo szybko chodzi a czasami próbuje biegac,nieraz zabawka się trfai pod nogami,nieraz dywan...
To ja się pochwalę,że mam złote dziecko
albo właściwie tak jakbym go nie miała czasami
Weronika jeszcze sama sie nie wdrapuje na łózko ale potrafi z niego zejsc.raz próbowała baiwc się kablami od kompa,ale pogroziłam palcem i powiedziałampare razy nie,więc teraz jak nawet chce cos wcisnac przy kompie lubtv to tylko siędo niej zwrócę a ona od razu kiwa palcem,że nie wolno,usmiecah się i odchodzi.Jak do kuchenki gazowej podejdzie to tez zaraz pokazuje na kuri i macha palcem
Do gnazdka kiedys zaglądała,ale tak jak kabelkami-raz czy dwa zwrócona uwaga i dała spokój:-)
Nie próbuje nic upychacdo gnazdekmimo że są nisko i częśc jest niezabezpieczona.Nie wywala mi z szafek ubrań ani innych rzeczy,co najwyżej bawi się drzwiczkami-otwiera izamyka
i ma manię zamyakania drzwi-jak tylko zoabczy że drzwi do łazienki są uchylone to zaraz je zamyka.Czasami jak przechodzi to jeszcze sparwdza czy zamknięte
Płacze jak jes mocno głodna lub zmęczona,albo kiedy się uderzy.A że cały dzień jest na nogach(nie chodzi kiedy spi lub siedzi w wózku albo na nocniku to niestety często o cos się przewraca-bo szybko chodzi a czasami próbuje biegac,nieraz zabawka się trfai pod nogami,nieraz dywan...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 347
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 767
Podziel się: