Witam się deszczowo, od wczoraj nie przestaje padać, a ja tymczasem dostałam tyle ubranek dla córci od koleżanki, że nie wie, gdzie ja teraz będe to suszyć

Miałam trochę nadrabiania, ponieważ popsuły się jak na złość oba laptopy w domu

ale mąż już zadziałał i mogę spokojnie was czytać. A lubię tu zaglądać, bo już mi się czas niemiłosiernie dłuży, a tak w większym gronie, to zawsze raźniej.
Ja podobnie jak ostatnio
Esi, humor mam wisielczy, już chyba zmęczona jestem....

Co do sypialni i generalnie wnętrza w domu, preferuję minimalizm i stonowanie, żadnych zbędnych gadżetów do odkurzania. Sypialnie mam fioletowo białą i bardzo dobrze się w niej czuję.
Dziewczyny, zazdroszcze wam tego KTG, ja nie miałam ani razu. Jak ostatnio spytałam gina, to powiedział, że on nie robi KTG, tylko sprawdza przepływy. Pozwala mu to zobaczyć, i tu nie wiem czy dobrze zrozumiałam, co będzie się mniej więcej działo (albo nie działo) w ciągu tygodnia. Skoro tak mówi, to nie pozostaje nic innego, jak mu wierzyć.
Azorku, a jak u ciebie? Ruszyło się już coś? Trzymam kciuki, aby w końcu poszło.....
Mam do was jeszcze pytanie, jakimi sposobami leczycie przeziębienie? Ja przez całą ciąże nie miałam nawet kataru, a teraz wydaje mi się, że coś mnie bierze. Niestety czosnek i cebula w moim przypadku odpadają, chociaż ja uwielbiam, ale żołądek w większych ilościach nie toleruje

A czy to mozliwe, że w końcówce ciąży zatyka się nos, ale nie jest to związane z przeziębieniem, tylko ciążą? mam tak już od tygodnia, wieczorem mi się jedna dziurka zapycha, ale rano już jest okej. Nie wiem co o tym mysleć.
Życzę Wam miłego dnia, mam nadzieję, że macie lepszą pogodę niż ja, brrrrrr zimno i ponuro.