Emotion to po prostu objawy babybluesowe, co to w ogóle znaczy "sama nie dałam rady"?! Precz z takim myśleniem. Rodziłaś i jak setki tysiecy innych kobiet potrzebna Ci była pomoc medyczna, kiedyś babki marły jak muchy przy porodach... ale to nie jest powód do wartościowania siebie. Liczy się to, jak wychowasz dziecko.
Wernkika właśnie doczytałam na "opowieściach" o Twoich przeżyciach porodowych... kurcze, nie miałaś lekko, dzielna dziewczyno. Całe szczęście, że ten lekarz był rozsądny i nie czekał do kolejnego badania krwi, tylko zlecił od razu CC.
Charlois Tobie też nie było łatwo na sali porodowej. Wiem coś o tym, jakie to uczucie, kiedy masz już parte, a mówią ci, że nie wolno przeć... No i też całe szczęście, że skończyło się happy endem.
Wrzuciłam informacje od Esi na wątek szpitalny, wczoraj urodziła córcię!
No pięknie, jak nic zostanę ostatnia! ;-)Serio - bardzo się cieszę, że
Esi urodziła i jest wszystko dobrze.
witajcie, widzę, ze z margot zostałyśmy w dwupakach.. ktoś jeszcze zapisuje sie do naszej spółki?
Ano jesteśmy ostatnie przeterminowane niedobitki
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Mówię Wam, że sobie wykrakałam tego 1 listopada
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Majeczka, ja też świetnie znoszę ciążę i w sumie lubię być w ciąży... może to nasz problem, że za dobrze nam w tym stanie? ;-)Choć teraz to oczywiście z dnia na dzień bardziej mnie to męczy...
Dziś mija równo tydzień po terminie. W pt na ktg (zapis prawidłowy) młody, wesoły lekarz (i znów przystojny, ale tym razem na szczęście nie badał mnie palpacyjnie) powiedział, że jeszcze tak ze cztery dni i wezmą mnie na wywoływanie. Także perspektywa końca jest już bliska, a czy będzie samoistnie, czy ze wspomaganiem, to się okaże. Jak rodziłam Bru to się potwornie bałam tego wywoływania porodu, szpitala, i tak dalej, bardzo to przeżywałam. Teraz w zasadzie mnie to nie rusza jakoś specjalnie.
Wczoraj była męża impreza firmowa, więc się z nim potoczyłam, i wyobraźcie sobie, moje panie, że nawet tańczyłam.
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Miałam potem dwa solidne i bolesne skurcze, ale nic ponadto. No, ale co się pobawiłam, to moje. Towarzystwo było w szoku, że się w 10 miesiącu w ogóle przywlokłam, i jeszcze się ruszałam. Bardzo mnie bawiły ich miny - bezcenne!
Czytam Was wszystkie pilnie i z zainteresowaniem, ale nie ograniam na tyle, żeby coś indywidualnie więcej odpisać... sorki
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Zwłaszcza, że już tematy dzieciowe idą pełną parą, a ja jeszcze na innym etapie.
Ale dźwięki suszarek i tym podobne cuda na YT szczerze mnie ubawiły
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Warto wiedzieć, że są.
Dzisiaj w Warszawie zima pełną gębą.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)