reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paplanina

Ja się ostatnio uśmiałam z Zuzi
leżymy i oglądamy telewizor, a na ekranie jakiś dzidziuś, Zuzia bacznie patrzy i obserwuje i po chwili pyta: a mama jutro już idzie do szpitala urodzić tego dzidziusia tak?
juz sie nie moze doczekać, a ja coś czuje że entuzjazm szybko minie:tak:
 
reklama
No i jestem, chyba przyciągnięta ciszą pozostałych-(wnioskuje, czytając Wasze ostatnie posty...).
Zwróciłam uwagę, że nie piszemy o osiągnięciach naszych maluchów, dlaczego???
Powtórzę się, ale jestem zadowolona, że wróciłam i mam nadzieję an większa moja aktywność, niż przez ostatni rok...
Czytam sobie i czuje, się, jakbym sie w Wami nie rozstawała-to dobrze :tak:
 
I my wracamy, i my... Listopadówka marnotrawna i Hanutek.
Nawet nie będę się tlumaczyła :sorry2: Mam nadzieję, że nas przygarniecie. Teraz czeka mnie trochę nadrabiania zaległości.
 
I znów tydzień pracy czas rozpocząć :dry: A taki fajny weekend był...
Moje małe zaczęło już aktywnie podrywać nastoletnich chłopców :szok: :-D
Dokładnie to nastoletniego ministranta podczas kolędy. Zapytała się czy zostanie jej kolegą a potem to już jak z karabinu - ile masz lat, jak masz na imię, co masz na sobie itp, itd. A jaka byłą rozpacz jak chłopak poszedł! Jak dobrze, że te przedszkole już wkrótce - bidulka musi się z nami strasznie nudzić.

Za godzinkę mam dentystkę ale bardziej niż wizyty boję się wyjścia znów na ten mróz straszny :szok::baffled:
 
Nie wiem, czy juz Wam to pisalam, ale strasznie mnie to smieszy. Kuba kiedys przy obiedzie mowi do mnie: Mamo nie jedz, bo pobrudzisz dzidzie w brzuchu. Musialam tlumaczyc, ze w brzuchu sa dwa worki, jeden na jedznie a inny na dzidzie dopiero sie uspokoil. :-D
 
Ale się cieszę, że tu taki ruch. Megusek Ty to masz jakąś mega moc :cool2:.
Mimo, że mam teraz urlop, a M ferie, to mało czasu w ciągu dnia więc wieczorem na pewno się odezwę.

A u mnie dziś -25 stopni - masakra!!!
 
U mnie bylo wczoraj -15, ale sloneczko. Godzine szalelismy na spacerku, moj Kuba oczywiscie na rowerze, po tym oblodzonym sniegu :-)
 
reklama
hehe, a Lila znowu nie ciepi zimna...ma to po mamusi...po jednej podróży do pracy pociągiem w te mrozy popłakalam się jak dziecko a paluchy u nóg do tej pory mne bolą okropnie, od tej pory jak mam wyjść na dwor to mam dreszcze, a Lili odprawia rytuały typu sio ty wstrętny mrozie i śniegu bo wyjadę do cieplych krajów:tak:.nie ma więc mowy o godzinnym spacerze, na początku Lila dala sie namówić na sanki na godz ale teraz to ja już nawet nie chce...
 
Do góry